Podszył się pod córkę 65-latka i wyłudził prawie 9000 złotych

Miesiące letnie, wakacje to również czas zakupów, często przez internet. Niestety szukając korzystnej ceny możemy dać się nabrać oszustowi i stracić pieniądze za kupioną rzecz, której nigdy nie zobaczymy. Tego typu zgłoszenia ząbkowiccy policjanci przyjmują niemal codziennie. Jednak zdarza się również, że oszuści wykorzystują chęć pomocy bliskim.

Takie zgłoszenie mundurowi otrzymali 9 lipca od 65-letniego mieszkańca powiatu ząbkowickiego. Przestępcy byli na tyle bezczelni, że udawali córkę mężczyzny, prosząc go o pieniądze.

- Najpierw, by wzbudzić zaufanie 65-latka, wysłali na jego telefon SMS-a podszywając się pod córkę i informując go, że od teraz korzysta ona z innego numeru telefonu. Następnie wykorzystując jeden z popularnych komunikatorów internetowych z nowego numeru napisali do mieszkańca powiatu ząbkowickiego prośbę o pieniądze w formie kodu BLIK. Zgłaszający zrobił wszystko, o co przestępcy poprosili w wiadomościach. W pewnym momencie, pomimo że „córka" wyraźnie prosiła, by ojciec nie dzwonił tylko pisał, postanowił jednak wykonać telefon. „Nowy” numer nie odpowiadał, mężczyzna zadzwonił więc pod "poprzedni numer córki. Kobieta odebrała i zdziwiona oświadczyła, że nie prosiła go o żadne pieniądze. Było już jednak za późno. Oszuści wypłacili już z konta mężczyzny ponad 8700 złotych. 65-latek zgłosił oszustwo na policję - mówi asp. szt. Katarzyna Mazurek z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich. 

Pamiętajmy, że zanim prześlemy komuś pieniądze lub wyślemy kod BLIK sprawdźmy czy faktycznie rozmawiamy z osobą za którą proszący się podaje. Przestępcy bez skrupułów wykorzystują więzy rodzinne, przyjaźnie i podszywają się pod bliskie nam osoby, przejmując ich konta lub wykorzystując numery telefonów. Zastanówmy się chwilę, pomyślmy logicznie i nie działajmy pod presją.