Trzmielowy jeździec - nadciąga rój kłopotów!

poniedziałek, 4.3.2019 09:51 1353

Były książki o sekretnym życiu pszczół, o mrówkach. O trzmielu – i to wyjątkowym – książki jeszcze nie było. A taką książkę napisała Verena Reinhardt, niemiecka literaturoznawczyni i biolożka z wykształcenia. Jej wiedza, a także doświadczenie naukowe (na co dzień bada życie owadów) pomogły w wykreowaniu wyjątkowego świata owadów, które wspólnie z ludźmi spiskują, walczą o władzę, ale też stają w obronie przyjaciół.Powieść w brawurowy sposób przełożył Ryszard Turczyn, wybitny tłumacz z języka niemieckiego i niderlandzkiego, popularyzator literatury. W jego translatorskim dorobku można znaleźć nazwiska takie jak: Hermann Broch, Gottfired Benn czy Wladimir Kaminer. Co ważniejsze, przetłumaczył między innymi „My, dzieci z dworca Zoo” oraz „Pianistkę” Elfriede Jelinek. O jej wydanie w Polsce zabiegał kilkanaście lat. Co było później… dobrze Państwo wiedzą. Być może będzie to dla Państwa dobra rekomendacja „Trzmielowego jeźdźca”. By ją wzmocnić, dodam tylko, że „Die Welt” nazwał książkę „Niezwykłym, oryginalnym i zabawnym połączeniem Pszczółki Mai, fantastyki i steampunku”. Z kolei „GEOlino” zachwycił się, że: „ta książka łączy w sobie powieść detektywistyczną, fabułę przygodową, szpiegowską i elementy fantastyki. Przede wszystkim jednak oszałamia przedstawieniem świata przyrody, mieni się wszystkimi kolorami i przemyca mnóstwo wiedzy”.

Książkę najlepiej czytać przy akompaniamencie „Lotu trzmiela” Rimskiego-Korsakowa, co podpowiada sama autorka. 

Kliknij TUTAJ, aby przeczytać fragment