Wjechał w ogrodzenie i oddalił się, pozostawiając pojazd. Szybko ujawniono powód jego zachowania

dzisiaj, 6 godz temu 1238 0

We wtorek, 19 listopada około godziny 21.00 do ząbkowickich policjantów wpłynęło zgłoszenie o uszkodzonym przez samochód marki renault ogrodzeniu na terenie jednej z miejscowości w gminie Ciepłowody. Samochód bez kierowcy miał pozostawać na miejscu. Interwencję podjął patrol ruchu drogowego, który niezwłocznie udał się do miejsca wskazanego przez zgłaszającą.

- Wieloletnie doświadczenie w służbie podpowiadało policjantom, że jeżeli kierowca po zdarzeniu opuszcza pojazd to zdecydowanie ma coś do ukrycia i czas ma w tym przypadku ogromne znaczenie. Funkcjonariusze ustalili więc niezwłocznie właściciela pozostawianego samochodu i udali się do jego miejsca zamieszkania. Okazało się, że 41-latek jest już w domu. Mundurowi na podstawie dowodów z miejsca zdarzenia i rozmowy z mieszkańcem Ziębic ustalili, ze mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem ,w wyniku czego zjechał z drogi i wjechał w barierę przy drodze uszkadzając swój samochód. Pomimo tego nadal kontynuował jazdę i kilkaset metrów dalej wjechał w ogrodzenie zgłaszającej. Samochód był niesprawny i nie nadawał się już do dalszej jazdy, więc 41-latek pozostawił go, a sam udał się do domu, gdzie znaleźli go policjanci. Został przebadany na zwartość alkoholu w związku z podejrzeniem, że mógł kierować w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna był trzeźwy. Okazało się jednak, że mieszkaniec gminy Ziębice miał co innego do ukrycia. Kierując samochodem renault złamał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Odpowie więc za przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia - informuje asp. szt. Katarzyna Mazurek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich.

/KPP w Ząbkowicach Śl./

Dodaj komentarz

Komentarze (0)