ZACZYTANI... Paweł Reszka "Mali bogowie 2. Jak umierają Polacy"

piątek, 21.9.2018 00:00 2197 0

Badania wskazują, że 63% Polaków nie czyta książek. Bądź kimś wyjątkowym, dołącz do tych, którzy czytają! Sięgnij po książkę rekomendowaną przez ząbkowickie koło Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Dzisiaj lekturę poleca Iwona Małozięć.

 

Paweł Reszka, Mali bogowie 2. Jak umierają Polacy. Warszawa 2018 Czerwone i Czarne

 

Każdy z nas prędzej, czy później trafi do lekarza. Wielu z nas również będzie miało tę (nie)przyjemność wezwania karetki pogotowia, czy to dla siebie, czy innej osoby. Jak wygląda rzeczywistość pacjent-lekarz wiemy wszyscy. Ale jak wygląda życie ratowników medycznych?Oj, na ten temat może się już wypowiedzieć niewielu. Książka Pawła Reszki pt. „Mali bogowie 2. Jak umierają Polacy” opisuje właśnie codzienność ratowników. I powiem szczerze, nie jest ona zbyt kolorowa.

Paweł Reszka zasłynął książką „Mali Bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy” – zbiorem rozmów i obserwacji ukazujących działalność służby zdrowia. Opisywał w niej pracę lekarzy, sanitariuszy, ich stosunek do pacjentów. Dzięki ogromnemu zainteresowaniu i pozytywnej reakcji czytelników, dziennikarz postanowił napisać kolejną część. I choć czytałam pierwszą książkę z uwagą i ciekawością, to druga część „Małych bogów” zrobiła na mnie o wiele większe wrażanie. Autor, incognito, za zgodą ratowników, dołączył do ekipy jeżdżącej w karetce i razem z nią uczestniczył w akcjach ratunkowych. W książce nie brakuje opisów wydarzeń z tragicznych i nieszczęśliwych wypadków, walki o życie i często również jej przegranej. Mimo, że powieść porusza niezwykle trudne tematy, to były również i wydarzenia komiczne. Zresztą, jak to w życiu bywa, tragedia nierzadko przeplata się z komedią.

Paweł Reszka nie pisze tylko o śmierci, na co miałby wskazywać tytuł utworu, ale porusza szerokie spektrum działalności karetek pogotowia. Począwszy od systemu służby zdrowia, przez rozmowy z ratownikami, a kończąc na relacjach pacjentów.

W trakcie lektury odczuwałam niezwykłą sympatię do bohaterów książki. W ich rozmowach często dało się odczuć, że praca ratownika jest ich pasją, nie wyobrażają sobie życia bez tej adrenaliny i wysiłku. „Ludzie którzy decydują się na medycynę ratunkową, to są często osoby o bardzo fajnym charakterze, o takim zacietrzewieniu poszukiwawczym, zacięciu do podejmowania wyzwań” – tak o swoich kolegach z pracy mówi ordynator SOR-u (s.47). Serce rosło z dumy, kiedy czytałam o poświeceniu, zrozumieniu i chęci pomocy kierowanych do wszystkich pacjentów i tych trudnych, i tych, z którymi praca jest przyjemnością.

Żeby nie było zbyt kolorowo, nie zabrakło również odniesień do patologii występujących w tej gałęzi służby zdrowia. Autor poruszył między innymi temat najsłynniejszej afery w ratownictwie, tzw. „Łowców skór”. W 2002 roku „Gazeta Wyborcza” ujawniła, że od lat ratownicy medyczni zarabiali na przekazywaniu informacji zakładom pogrzebowym o śmierci pacjentów, dwóm sanitariuszom zaś udowodniono celowe uśmiercenie pacjentów. Paweł Reszka poruszył również temat nadgodzin lekarzy (i czasami ich śmierci z przepracowania), niekompetencji czy braku empatii wśród medyków.

My, pacjenci, zresztą też nie jesteśmy bez winy. Traktowanie karetek pogotowia jak taksówek zdarza się nagminnie. Agresja i niechęć czy roszczeniowość pacjentów to codzienność ratowników. W niektóre z opowieści o tym, jak ludzie traktują osoby jeżdżące karetkami aż trudno uwierzyć.

Książkę „Mali bogowie 2. Jak umierają Polacy” powinien przeczytać każdy. Pacjenci, dzięki niej mogą zrozumieć, że ratownik też człowiek i robi wszystko, żeby uratować im życie, a pracownicy służby zdrowia, żeby zapamiętali, że pacjent… też człowiek i chce być potraktowany godnie i z empatią.  

Iwona Małozięć

 

Książkę wypożycza Biblioteka Gminna w Ciepłowodach, szukaj jej także w swojej bibliotece,  szukaj jej także w swojej bibliotece. 

 

Rekomendacji następnej książki szukajcie na Doba.pl za dwa tygodnie!

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)