Zamówił telefon, dostał... kłódkę. Coraz więcej oszustw w sieci

Kolejni mieszkańcy powiatu ząbkowickiego padli ofiarą oszustw internetowych. 18-latek zamówił i zapłacił za telefon, a w paczce znalazł... kłódkę. Z kolei 26-latce oszuści podszyli się pod jej konto w mediach społecznościowych i wyłudzali dane znajomych. 

fot. ilustracyjne, pixabay

19 lutego 18-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego chciał przez internet kupić telefon komórkowy. Wpłacił zaliczkę 320 zł, a pozostałą cześć należności miał zapłacić po dostarczeniu paczki i tak też się stało.

- Jakie było jego zdziwienie, gdy już po zapłaceniu całości ceny telefonu, otworzył przesyłkę, a w środku znalazł… kłódkę - mówi kom. Ilona Golec z ząbkowickiej policji, przypominając, że za dopłatą można sprawdzić przy kurierze zawartość paczki.

Z kolei 26-letnia mieszkanka powiatu ząbkowickiego złożyła zawiadomienie, że nieustalony sprawca na portalu internetowym, w mediach społecznościowych, podszył się pod jej konto, a następnie wysłał do jej znajomych linki, mające na celu wyłudzenie ich danych poprzez np. logowanie. 26-latka zgłosiła sprawę także administratorom portalu, którzy zablokowali to konto.

Najwięcej oszust dokonywanych jest przy zakupach za pośrednictwem portali internetowych.

13 lutego 52-letnia mieszkanka naszego powiatu straciła 611 zł, gdy od nieustalonego sprawcy chciała zakupić rowerek stacjonarny. Po wpłaceniu pieniędzy do tej chwili nie otrzymała ani towaru, ani zwrotu pieniędzy.

22 lutego 33-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego zgłosił na policję, że za pośrednictwem portalu internetowego chciał kupić karty graficzne. Wpłacił 410 zł i do tej pory nie otrzymał ani zamówionego towaru, ani nie odzyskał pieniędzy.

6 marca 57-latek z powiatu ząbkowickiego zawiadomił policję, że jego 15-letni syn został doprowadzony do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 524 zł przy sprzedaży kart piłkarskich.

Policja radzi, jak nie dać się oszukać w Internecie [KOMPENDIUM]