Certyfikat Bezpieczeństwa, czyli wrocławski lek na ogólnopolską bolączkę!

środa, 7.9.2016 12:31 278 0

Nowe osiedla powstają w Polsce jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Developerzy kuszą swoich klientów nie tylko ceną za metr kwadratowy, miejscami w podziemnych parkingach, ale również bezpiecznym podwórkiem, strzeżonym przez setki metrów siatki oraz dziesiątki szlabanów i bram wjazdowych. Jednak to, co z założenia ma podnosić poziom bezpieczeństwa na osiedlach, może stanowić jego poważne zagrożenie. 

Media opisywały niedawną sytuację z Gorzowa Wielkopolskiego, gdy jadąca na wezwanie karetka pogotowia nie mogła dotrzeć na miejsce ze względu na dziesiątki zabezpieczeń i szlabanów. Dzięki świetnej pracy i zachowaniu zimnej krwi przez ratowników historia to zakończyła się na szczęście happy endem. Ale do podobnego zdarzenia może dojść niemalże w każdym zakątku Polski. „Szlabanowy” trend rozlał się bowiem po całym kraju i już nawet stare osiedla wybudowane w latach „słusznie minionych” z wielkiej płyty posiadają wiele współczesnych zabezpieczeń. Aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, zarządców nieruchomości oraz potrzebom służb ratunkowych i porządkowych Komenda Miejska Policji we Wrocławiu realizuje – m.in. wspólnie ze Strażą Pożarną, Strażą Miejską oraz Urzędem Miejskim – program „Certyfikat Bezpieczeństwa”.

Z założenia program ma na celu poprawę bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania poprzez wprowadzenie rozwiązań tzw. prewencji przestrzennej. Mowa nie tylko o otwieranych na sygnał pojazdów uprzywilejowanych szlabanów – co w przypadku Gorzowa Wlkp znacząco skróciłoby czas oczekiwania na pomoc. Do zagadnienia należą również m.in.:

  • poprawa widoczności części wspólnych poprzez ich doświetlanie oraz uporządkowywanie żywopłotów, krzewów i drzew tak, aby teren wokół nich był w pełni widoczny.
  • wprowadzenie przeszklonych drzwi wejściowych do bram i klatek schodowych, aby osoba wychodząca z budynku jak i wchodząca do niego mogła zobaczyć, co czeka na nią za drzwiami
  • pełna kontrola nad stanem technicznym hydrantów i innych zabezpieczeń przeciwpożarowych oraz drożnością dróg ewakuacyjnych i dojazdowych

Przystąpienie do programu jest w pełni dobrowolne, ale wśród zarządców nieruchomości zaczyna pojawiać się silny trend, aby dołączyć do grona certyfikowanych. Częściowo wynika to ze wzrostu ich świadomości, częściowo z oczekiwań samych mieszkańców.

Co ciekawe – wrocławski program Certyfikat Bezpieczeństwa – wydaje się zadowalać wszystkich zainteresowanych. Ci z mieszkańców, którym szlabanowy krajobraz odpowiada nic nie tracą. Z kolei ci z mieszkańców, którzy – jak pokazuje przykład gorzowski – boją się zamykanych osiedli, mają pewność, że brama się podniesie, gdy będzie tego wymagała sytuacja. Zadbane tereny zielone, odpowiednio przystrzyżone żywopłoty i krzewy, pełna transparentność klatek schodowych i bram przeszkadzać mogą tylko tym, dla których zmrok i cień są naturalnym środowiskiem np. do robienia ciemnych interesów.

Osiedle, czy nawet pojedyncza nieruchomość objęta programem Certyfikat Bezpieczeństwa dają swoim mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa i kontroli nad najbliższym otoczeniem. Dzięki temu staje się ono przyjazne!

źródło: KWP Wrocław 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)