Co i gdzie zjeść w Krakowie? Poradnik gastronomiczny!

Kraków to nie tylko Wawel, Kazimierz i hejnał z wieży Mariackiej. To też smak. I to taki, który zostaje w głowie (i na języku) na długo po wyjeździe. Od kultowych obwarzanków po kuchnię świata – w tym mieście naprawdę można jeść jak król. Ale uwaga – nie wszędzie warto. Dlatego przygotowaliśmy praktyczny przewodnik: co i gdzie zjeść w Krakowie, żeby nie żałować ani złotówki.

Gdzie zjeść w Krakowie?

Śniadanie w Krakowie – gdzie zacząć dzień?

Jeśli jesteś z tych, co nie wyjdą z domu (ani hotelu) bez porządnego śniadania, Kraków Cię nie zawiedzie. Tutaj poranny posiłek to rytuał, nie obowiązek. Od klasycznych jajek po shakshukę i croissanty z różą – wybór przyprawia o zawrót głowy.

Najlepsze śniadania w Krakowie opisaliśmy dokładnie w tym artykule:
- Kraków: gdzie zjeść śniadanie? Poznaj najlepsze śniadania w Krakowie

Spoiler: jeśli jeszcze nie jadłeś bajgla z łososiem na Kazimierzu, to... nie jadłeś śniadania w Krakowie.

Lunch, który nie jest nudny

Między zwiedzaniem a kolejnym cappuccino warto coś przekąsić. I tu z pomocą przychodzi kuchnia polska w nowoczesnym wydaniu. Rosół z kaczki, pierogi ze szpinakiem, albo klasyczny schabowy wielkości talerza – wszystko to znajdziesz w ścisłym centrum, ale też w mniej oczywistych miejscach, jak Podgórze czy Zabłocie.

Ciekawostka: W Krakowie powstała pierwsza w Polsce restauracja serwująca wyłącznie... zupy. Tak, tylko zupy – i to takie, że można płakać ze szczęścia.

Street food, czyli Kraków od kuchni (dosłownie)

Nie masz czasu na siedzenie przy stole? Super. Kraków ma jedną z najciekawszych scen street foodowych w Polsce. Kultowe zapiekanki z Okrąglaka na Kazimierzu (koniecznie z pieczarkami i sosem czosnkowym!), food trucki na Skwerze Judah czy pierogi na wynos na Dębnikach – to gastronomia na szybko, ale na poziomie.

I tak, w Krakowie zjesz ramen w tramwaju (serio), burgera z jelenia i pizzę z pieca opalanego drewnem – wszystko w promieniu kilku przecznic.

Kolacja, która robi wrażenie

Wieczór w Krakowie to pora na coś bardziej wyszukanego. Restauracje fine diningowe w okolicach Rynku czy Kazimierza kuszą nie tylko smakiem, ale też klimatem – starymi piwnicami, świecami i winem z lokalnych winnic.

Dla fanów kuchni azjatyckiej – jest świetne sushi i dim sum. Dla mięsożerców – steki, które rozpływają się w ustach. A jeśli szukasz czegoś naprawdę wyjątkowego – są też miejsca serwujące degustacyjne kolacje w stylu slow food.

A może zwiedzanie z przystankami na jedzenie?

Jeśli chcesz połączyć przyjemne z jeszcze przyjemniejszym, czyli zwiedzanie z gastronomią, sprawdź ten przewodnik:
- Jak zwiedzić Kraków w jeden dzień?

Tam znajdziesz trasę idealną na jednodniową wycieczkę z pysznymi przystankami po drodze.

Na koniec: czego nie przegapić?

• Obwarzanek krakowski – najlepiej prosto z wózka na Plantach (są tańsze niż w sklepach).

• Lody naturalne – ul. Starowiślna to krakowska klasyka.

• Ciapkapusta – mniej znana, ale absolutnie warta spróbowania śląska specjalność obecna w krakowskich bistrach.

Kraków to miasto, które można smakować wszystkimi zmysłami. A jeśli już tu jesteś, nie jedz byle gdzie. Jedz z głową (i smakiem). Smacznego!

Autor:
Michał Urban
krakowportal.pl