Kopciuchy nadal trują!

dzisiaj, 4 godz temu 0

Smogowe płuca Polskiego Alarmu Smogowego kontynuują objazd po Dolnym Śląsku. Mobilna instalacja w sposób obrazowy wizualizuje, jakim powietrzem oddychamy w naszych miejscowościach.  Z Wrocławia płuca wyjeżdżają czarne jak smoła. 
Również w okresie ferii zimowych, będą działały w Kapaczu – zimowym kurorcie masowo odwiedzanym przez turystów.

Przyjęte w 2017 roku, praktycznie jednomyślnie przez samorząd województwa uchwały antysmogowe zobowiązały do usunięcia pozaklasowych piecy tzw. kopciuchów do 1 lipca 2024.  Niestety według szacunków Dolnośląskiego Alarmu Smogowego zostało ich w regionie nadal ponad 100 tysięcy. By przyśpieszyć ich usunięcie potrzebne są wzmożone kontrole (szczególnie w czasie ataków smogu), programy finansowe wspierające usuwanie toksycznych piecy oraz edukacja.
W wyniku usuwania źródeł zanieczyszczeń powietrza, ale też ocieplenia klimatu epizody zimowego smogu zdarzają się rzadziej - w dalszym ciągu są jednak śmiertelnie poważne. W czasie ataku smogu, który pod koniec roku 2024 dotknął m.in. Wrocław w kulminacyjnym momencie normy jakości powietrza Światowej Organizacji Zdrowia WHO przekroczone były nawet 10-krotnie. To właśnie dlatego instalacja wrocławskich płuc jest tak czarna.
Poprawa jakości powietrza w mieście może rocznie ocalić przed przedwczesną śmiercią nawet ponad 800 osób, z czego 600 ocalonych żyć związanych jest z emisją pyłów pochodzących głównie z piecy kopciuchów, kolejne 200 to ocalone ofiary spalin samochodowych.
Według oficjalnych danych przekazanych Dolnośląskiemu Alarmowi Smogowemu przez wrocławski magistrat większość trujących powietrze piecy kopciuchów użytkowana jest w lokalach komunalnych - największym trucicielem we Wrocławiu są zatem władze miasta, które pomimo znajomości od 7 lat przepisów uchwał antysmogowych nie podjęły wystarczająco skutecznych działań. Kolejnym zaniedbaniem włodarzy Wrocławia jest nie przyjęcie do końca roku 2024 Strefy Czystego Powietrza - czego wymaga obowiązujący Program Ochrony Powietrza dla woj. dolnośląskiego. Działania dla poprawy jakości powietrza niezbędne są nie tylko w obliczu koniecznego od 2030 roku zaostrzenia w Unii Europejskiej norm jakości powietrza (zgodnie z przyjętą w październiku 2024 dyrektywą) ale przede wszystkim dla ochrony życia i zdrowia mieszkańców.

fot. Szymon Smolnicki

Dodaj komentarz

Komentarze (0)