Mieszkał w dziurze w ziemi na działkach przy Krzywoustego
Wrocławski TOZ odebrał z interwencji psa, który mieszkał w dziuerze w ziemi na działkach przy Krzywoustego.
- Pies nie miał budy i aby schronić się przed mrozem wykopał sobie dziurę w ziemi. Jadł zamarzniętą "moczkę", czyli chleb rozmoczony w wodzie. O smrodzie i brudzie, w jakim żył, już nawet nie warto wspominać... Właściciel pomimo parokrotnie pozostawionej wiadomości z prośbą o kontakt nie odezwał się...- informuje TOZ.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)