Pokój Spotkań w USK we Wrocławiu. Tu liczą się emocje, nie tylko procedury

piątek, 30.5.2025 11:50 140 0

Przytulne, kameralne pomieszczenie z domowym wystrojem, które ma służyć pacjentkom, ich bliskim i personelowi w najbardziej wrażliwych momentach – w pierwszych rozmowach o stanie zdrowia noworodka, we wspólnym przeżywaniu emocji związanych z leczeniem i diagnozą oraz – niestety – w najtrudniejszych momentach pożegnania. To Pokój Spotkań, wyjątkowa w skali kraju przestrzeń utworzona w Klinice Neonatologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

–Pokój Spotkań to wyraz naszej troski o człowieka – nie tylko o pacjenta, ale i o jego rodzinę. Bo za każdą historią medyczną stoi matka, ojciec, czasem rodzeństwomówi dr Ewa Fabich, zastępca dyrektora ds. pielęgniarstwa USK we Wrocławiu.– Jako personel medyczny uczymy się nie tylko diagnozować i leczyć, ale również słuchać, wspierać i być obecnym w najtrudniejszych chwilach. 

Jak podkreśla dr Fabich, w neonatologii spotykają się emocje, których nie da się zmierzyć – nadzieja i lęk, radość i rozpacz. Dlatego tak ważne jest, by obok wysokospecjalistycznej opieki medycznej tworzyć także przestrzeń, która indywidualnie odpowiada na potrzeby emocjonalne rodziców i opiekunów. Pokój Spotkań powstał właśnie po to, by w trudnych momentach nie zostawać samemu – ani jako rodzic, ani jako członek zespołu medycznego. 

Specjaliści chcą, by było to nie tylko miejsce trudnych rozmów i pożegnań. Już teraz odbywają się tu pierwsze spotkania rodziców adopcyjnych z nowo narodzonymi dziećmi, często chorymi, wymagającymi szczególnej troski. W kameralnej atmosferze, przypominającej dom, przyszli opiekunowie mogą nawiązywać pierwsze relacje z dzieckiem, uczyć się jego pielęgnacji i budować więź, która stanie się fundamentem nowej rodziny.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu jako pierwsza i jedyna placówka na Dolnym Śląsku oraz jedna z zaledwie czterech w Polsce oferuje profesjonalne, indywidualne sesje muzykoterapeutyczne dedykowane najmłodszym pacjentom i ich rodzicom. Zajęcia prowadzone przez wykwalifikowaną muzykoterapeutkę są integralnym elementem kompleksowej opieki medycznej. Dotychczasowe doświadczenia, obserwacje personelu oraz opinie rodziców jednoznacznie potwierdzają skuteczność tej formy terapii.

Muzykoterapia wspiera dzieci hospitalizowane zarówno na poziomie psychologicznym, jak i fizjologicznym. Pomaga w stabilizacji emocjonalnej i behawioralnej, redukuje poziom stresu, obniża rytm serca oraz wspiera układ nerwowy, tworząc przyjazne, dźwiękowe środowisko terapeutyczne wyjaśnia prof. dr hab. Barbara Królak-Olejnik, kierownik Kliniki Neonatologii USK we Wrocławiu. Dodatkowo zapewnia zrównoważoną stymulację zmysłową, wspomagając proces leczenia.

Równie istotna jest rola muzykoterapii w relacji z rodzicami. Ułatwia im przeżywanie trudnych emocji w bezpiecznej przestrzeni, wzmacnia więź z dzieckiem i wspiera ich w aktywnym uczestniczeniu w procesie leczenia. Dzięki temu rodzice zyskują poczucie sprawczości i lepiej odnajdują się w swojej roli opiekuńczej w warunkach szpitalnych.

Pokój Spotkań staje się więc miejscem przejścia – od lęku ku nadziei, od niepewności ku bliskości.

– Przyświecała nam potrzeba stworzenia bezpiecznej przestrzeni dlatego, że w Klinice Neonatologii zdarza się dużo sytuacji, w których wymagana jest niezwykła intymność – mówi prof. dr hab. Barbara Królak-Olejnik. – Niektóre wydarzenia są bardzo trudne, takie jak przedwczesne narodziny, związane z tym komplikacje i często trudne do przekazania rokowania.

Tu rodzi się więź

Nowe miejsce w Klinice służy również rodzinom adopcyjnym przygotowującym się do przyjęcia dziecka do swojego domu.

Z tej możliwości skorzystała pani Natalia, która razem z mężem zdecydowała się na adopcję trzymiesięcznego Piotrusia, chłopca urodzonego z przepukliną oponowo-rdzeniową i licznymi obciążeniami zdrowotnymi.

– Pokój Spotkań dał nam szansę spędzenia czasu z Piotrusiem, opiekowania się nim i stopniowego poznawania go – opowiada pani Natalia. – Mieszkamy w innym województwie, ale kilka razy w tygodniu przyjeżdżaliśmy, aby być blisko synka, mogliśmy korzystać z pokoju przez cały dzień. Mieliśmy tam wszystko, co potrzebne do opieki i pielęgnacji dziecka, ale także wygodne meble, ekspres do kawy czy możliwość przygotowania przekąski. To zdecydowanie lepsze miejsce niż świetlica szpitalna czy oddział – dodaje mama adopcyjna.

Piotruś znalazł nowy dom dzięki ogłoszeniu zamieszczonemu przez ośrodek adopcyjny w mediach społecznościowych oraz zaangażowaniu zespołu Kliniki Neonatologii. Rodzina adopcyjna wychowuje trójkę własnych dzieci i – jak podkreślają – nie było to przeszkodą, by przyjąć do swojej rodziny chłopca z problemem zdrowotnym,  potrzebującego ciepła i miłości.

Chwile najtrudniejszych rozmów

Nowa przestrzeń umożliwia prowadzenie rozmów z pacjentkami i ich rodzinami w warunkach pełnego komfortu, z dala od szpitalnego zgiełku, sal chorych czy dyżurek lekarskich.

– Niestety w naszej codziennej pracy tuż bok narodzin, towarzyszy nam także śmierć małych pacjentów. Są to sytuacje graniczne, czasami najtrudniejsze w życiu rodziców naszego pacjenta, dlatego potrzebujemy miejsca, w którym możemy się zatrzymać i stworzyć komfortowe warunki do rozmowy – mówi lek. Agnieszka Jalowska z Kliniki Neonatologii USK. – Wiemy też, że odpowiednie wsparcie emocjonalne w tak trudnych, dramatycznych chwilach, wpływa na zmniejszenie traumy, związanej ze stratą dziecka.

Jak podkreśla dr Jalowska, dramatyczne sytuacje toczą się często tuż obok szczęśliwych wydarzeń innych rodzin, co potęguje emocje i sprawia, że potrzeba osobnej przestrzeni staje się jeszcze bardziej oczywista.

– Te, niekiedy bardzo trudne sytuacje, dzieją się u boku tych bardzo radosnych, obok innych pacjentek, które akurat przeżywają najszczęśliwsze chwile w życiu, bo właśnie urodziło im się zdrowe dziecko. Właśnie dlatego potrzebujemy miejsca, w którym możemy dać rodzicom przestrzeń do przeżycia trudnych chwil – dodaje lekarka.

Gdy potrzeba spokoju i bliskości – wsparcie jeszcze przed narodzinami

Z możliwości, jakie daje Pokój Spotkań, skorzystała m.in. rodzina pana Piotra, której historia pokazuje, jak ważna jest przestrzeń godna takich rozmów.

– Jeszcze przed narodzinami naszego dziecka usłyszeliśmy w szpitalu w Łodzi, że nasz synek będzie bardzo ciężko chory, całe życie spędzi w łóżku, pod respiratorem – opowiada pan Piotr. – Od razu powiedziano nam, żebyśmy szukali jakiegoś hospicjum. Żona miała rodzić w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu i tu, od pierwszych chwili mieliśmy zapewnioną kompleksową opiekę, nie tylko medyczną, ale także psychologiczną – dodaje rodzic.

– Pamiętam pierwszą naszą rozmowę z doktor Jalowską właśnie w Pokoju Spotkań. Ze szpitalnego zgiełku, pełnego przypadkowych ludzi, trafiliśmy do kameralnego pokoju. Siedząc na fotelach i pijąc kawę, w pełnym spokoju mogliśmy wysłuchać diagnozy, planu na leczenie i rokowania. Mieliśmy czas na zadanie pytań i rozwianie wszelkich wątpliwości – opowiada Pani Barbara, mama chłopca.

Rodzina skorzystała z Pokoju Spotkań ponownie – tym razem po narodzinach synka.

– Wyniki i rokowania naszego synka były bardzo złe dlatego chcieliśmy jak najszybciej ochrzcić synka, bo nie wiedzieliśmy, czy nasze dziecko przeżyje dni, czy miesiące i to było możliwe właśnie w Pokoju Spotkań. Na nasze życzenie pojawił się ksiądz i najbliższa rodzina – opowiada ojciec chłopca. – Mieliśmy przestrzeń tylko dla siebie. W Pokoju Spotkań mogliśmy też spędzać czas z synkiem i naszą trzyletnią córeczką, która czekała na wyjście mamy ze szpitala i tęskniła za nią – dodaje pan Piotr.

Dziś Nikodem ma pół roku. Mimo trudnego startu i niepokojących prognoz, rozwija się dobrze i korzysta z intensywnej rehabilitacji.

Zabiegi operacyjne, zwłaszcza te podejmowane w okresie noworodkowym lub jeszcze przed narodzinami dziecka, zawsze wiążą się z pewnym stopniem niepewności. Choć zespół medyczny podchodzi do każdego przypadku z nadzieją na jak najlepsze rokowania, życie potrafi napisać bardzo różne scenariusze – nie zawsze takie, na jakie liczą rodzice. Niekiedy wstępna diagnoza nie znajduje pełnego potwierdzenia, a wada okazuje się bardziej złożona, obejmując różne układy. Zdarza się też, że nie wszystkie nieprawidłowości zostają rozpoznane w okresie ciąży – i nagle, gdy na świat przychodzi długo wyczekiwane dziecko, pojawia się informacja o konieczności pilnego zabiegu operacyjnego. Najszczęśliwszy dzień w życiu rodziny może wówczas zamienić się w dramatyczne doświadczenie. Dobrze, jeśli ostatecznie wszystko kończy się pomyślnie.

– Współczesna chirurgia dziecięca, zgodna ze światowymi standardami, obejmuje również opiekę nad dziećmi jeszcze nienarodzonymi – diagnozowanymi, a często także operowanymi już w okresie prenatalnym – mówi prof. dr hab. Dariusz Patkowski, kierownik Kliniki Chirurgii i Urologii Dziecięcej USK. – W takich sytuacjach równie ważna jak precyzja medyczna jest troska o rodziców – ich emocje, potrzeby informacyjne i poczucie bezpieczeństwa. Pokój Spotkań to przestrzeń, która umożliwia prowadzenie tych niezwykle trudnych rozmów w atmosferze spokoju, empatii i szacunku, zgodnie z najlepszymi praktykami opieki okołoporodowej.

Co szczególnie wartościowe, w codziennej pracy zespołów Kliniki zaangażowanych w opiekę nad najmłodszymi pacjentami, ważną rolę odgrywają także psycholodzy szpitalni, którzy pozostają do dyspozycji mam i ich najbliższych. Klinika współpracuje również z hospicjum perinatalnym, które obejmuje opieką rodziny oczekujące narodzin nieuleczalnie chorego dziecka. Jeśli stan zdrowia dziecka jest niepewny, to właśnie Pokój Spotkań bywa miejscem spotkań z rodzinami i cichych ceremonii religijnych, które z oczywistych względów nie mogą odbywać się w przestrzeni wspólnej.

Z potrzeby serca i dzięki wsparciu – tak powstał Pokój Spotkań

Pokój został zlokalizowany na tym samym piętrze co Klinika i przeszedł gruntowną modernizację. We współpracy z darczyńcami udało się przekształcić dawne pomieszczenie magazynowe – z surowym wykończeniem i jarzeniówkami – w ciepłą, domową przestrzeń wyposażoną w wygodne meble, nastrojowe oświetlenie i dekoracje.

– Pomieszczenie przeszło gruntowny remont i zyskało domowe wyposażenie. Jest tam kanapa, fotele, kwiaty, odpowiednie oświetlenie. Jest choć trochę jak w domu, jest cisza, jest bezpieczna przestrzeń. Stworzenie przestrzeni dla naszych pacjentów do przeżywania w intymności niepowtarzalnych chwil -  to był nasz główny cel – tłumaczy lek. Agnieszka Jalowska.

To miejsce nabiera szczególnego znaczenia dla zespołu neonatologów, którzy każdego dnia stykają się z sytuacjami wymagającymi pełnej empatii, taktu i intymności. 

– W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym budujemy zintegrowany model opieki okołoporodowej, w którym bezpieczeństwo medyczne idzie w parze z troską o komfort psychiczny i emocjonalne wsparcie. Takie miejsca, jak nowootwarty pokój, pokazują, że rozumiemy potrzeby współczesnych kobiet i ich rodzin – podkreśla dr hab. Tomasz Fuchs, kierownik Uniwersyteckiego Centrum Położnictwa i Ginekologii. – Dzięki temu coraz więcej pacjentek świadomie wybiera nasz szpital, ufając, że znajdą tu nie tylko najwyższej klasy specjalistów, ale też zrozumienie i poczucie godności w najważniejszych chwilach życia.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)