Śląsk - Korona 1:1

dzisiaj, 7 godz temu 104 0

Wrocławski Śląsk zremisował z Koroną Kielce 1:1 w 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Wrocławianie zdołali wyrównać, grając w "10", dzięki bramce Petra Schwarza w doliczonym czasie gry. Prezentujemy wypowiedzi z obozu WKS-u po tym meczu.

Jacek Magiera: Czujemy niedosyt. Graliśmy o pełną pulę i to był cel na to spotkanie. Nie zrealizowaliśmy go, a mogliśmy to spotkanie jeszcze przegrać. Pozostaje więc głównie niedosyt. Wiedzieliśmy, że może nie być dziś takiej intensywności, jakiej oczekujemy. Zabrakło sił na podążanie za akcją. Nawet w sytuacji, gdzie czerwoną kartkę otrzymał Yehor Mastenko. To są te małe rzeczy, które decydują. To są ułamki sekund. Dużo czasu poświęciliśmy na temat regeneracji, snu. Wiemy, jak niewielki był czas między jednym a drugim spotkaniem, ale nikogo to nie interesuje. Przeciwnika tym bardziej. Nie byliśmy tacy, jak byśmy chcieli. Czy mentalnie wyrzuciliśmy już z głów poprzednie spotkanie? Nie wiem, każdy inaczej sobie z tym radzi. Chciałbym powiedzieć, że wyrzuciliśmy, ale chyba nie do końca. Piłkarze oglądali powtórki, zdjęcia, słuchali ekspertów. To jest nieuniknione. Wraz z doświadczeniem łatwiej przyjmuje się takie sytuacje, ale dla młodych zawodników to tylko kolejna lekcja. Nie wiem, ile przerwy będzie miał Piotr Samiec-Talar. Czasami zapowiada się miesiąc przerwy, a u niego trwa 2 tygodnie. Doznał urazu stawu skokowego, przewidywania mówią o 4-5 tygodniach. Oby wrócił jak najszybciej, ale to duży znak zapytania, jeśli chodzi o Legię i mecz z Pogonią Szczecin.

Junior Eyamba: Mam mieszane uczucia. Oczywiście - móc zadebiutować w tej drużynie i w dodatku na własnym stadionie to cudowne uczucie, ale przede wszystkim jesteśmy źli, że nie udało się wygrać. Ważne jednak, że po czerwonej kartce byliśmy w stanie odpowiednio zareagować i dzięki nastawieniu, wierze w siebie, udało nam się zdobyć wyrównujące trafienie. Jestem po kontuzji, ale czuję się naprawdę dobrze. Co ważne, nie czuje już bólu i mogę w pełni skupić się na budowaniu odpowiedniej dyspozycji. Z tego miejsca chciałbym podziękować naszym fizjoterapeutom - Radkowi Żabskiemu, Mateuszowi Bystrykowi i Krzysiowi Bukowskiemu, którzy wykonali kawał dobrej roboty. Podobnie zresztą jak trenerzy przygotowania motorycznego. Rafał Mazur, Krzysztof Kapelan i Mateusz Oszust cały czas dbają o to, abyśmy byli w jak najlepszej formie. Jestem im niesamowicie wdzięczny, chcę ich wymienić, docenić i bardzo podziękować. Naprawdę, dla mnie to fantastyczne uczucie zagrać na tym stadionie. Fani dają nam energię, motywację, a ich głośny doping może ponieść nas do naprawdę wielkich rzeczy. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie tak samo i jeszcze lepiej!

Petr Schwarz: Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z tego punktu. Przed meczem rozmawialiśmy, że musimy rozpocząć serię zwycięstw. Nie mamy zwycięstwa w lidze, więc nie możemy się cieszyć. Nie będę teraz szukać wymówek. Wszyscy wiedzą, w jakim składzie wyszliśmy na mecz z St. Gallen i dziś. Trochę w nogach było, ale chcieliśmy zagrać jak najlepszy mecz. W przerwie rozmawialiśmy o tym, że musimy coś zmienić. Przydarzyła się czerwona kartka i ona trochę pokrzyżowała nasze plany. Z mojej perspektywy trudne sytuacje pokazują to, jakim jesteśmy zespołem. Walczymy jeden za drugiego i to mi się podoba. Jesteśmy drużyną z charakterem. Musimy jednak do walki dokładać punkty.

5. kolejka PKO BP Ekstraklasy:
Śląsk Wrocław – Korona Kielce 1:1 (0:0)

Bramki:

0:1 Adrian Dalmau 87’
1:1 Petr Schwarz 90+3’

Śląsk: Leszczyński – Matsenko, Petrov, Petkov, Guercio (90’ Baluta), Ince (46’ Ortiz), Pokorny, Schwarz, Cebula (46’ Jezierski) (66’ Żukowski), Nahuel, Musiolik (81’ Eyamba)

Korona: Dziekoński – Zwoźny (76’ Pięczek), Resta, Trojak, Matuszewski, Długosz (69’ Błanik), Hofmeister (76’ Kamiński), Remacle (72’ Dalmau), Nuno, Trejo (69’ Fornalczyk), Shykauka

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Nahuel, Petrov (Śląsk), Matuszewski, Hofmeister, Resta, Trojak (Korona)
Czerwona kartka: Matsenko (Śląsk)
Widzów: 14081

 

Fot. Adriana Ficek/slaskwroclaw.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)