Trener Ante Simundza przed meczem Stal vs. Śląsk
W 25. kolejce PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław zmierzy się w niezwykle istotnym meczu na wyjeździe ze Stalą Mielec. W konferencji prasowej przed tym spotkaniem tradycyjnie wziął udział trener Ante Simundza. Przedstawiamy zapis wypowiedzi szkoleniowca.
O SYTUACJI KADROWEJ:
Wszyscy są zdrowi, nie mamy wykluczeń za kartki. Mieliśmy niewielki problem z Szotą, Schierackiem i Al Hamlawim, ale to było na początku tygodnia. Opuścili pierwsze dwa dni treningu z powodu problemów żołądkowych, ale już są dostępni.
O JAKUBIE JEZIERSKIM:
Dla mnie jest bardzo ważne, że zawodnik wykorzystuje szansę, którą dostał. Jezierski jest jednym z naszych młodych utalentowanych zawodników. Ostatnim meczem zdobył dużą pewność siebie. Ma prawo myśleć, że będzie na ławce albo nawet w pierwszej jedenastce. Ważne jest, żeby mentalnie był na dobrym poziomie. Jeden dobry mecz nie czyni nikogo wybitnym zawodnikiem. W sporcie i w życiu najważniejsza jest konsekwencja.
O BRAKU PUNKTÓW PRZY LEPSZEJ GRZE:
Oczywiście nie jestem usatysfakcjonowany z liczby zdobytych przez nas punktów. Jeśli chodzi o poprawę w grze drużyny, nigdy nie mówiłem, że ten progres nie jest dla mnie ważny. Bo jeżeli nie ma progresu w grze zespołu, nie można oczekiwać zdobyczy punktowych. Mamy za sobą dobry mecz w Radomiu i z Widzewem. Spotkanie przeciwko Pogoni może było tym najlepszym w naszym wykonaniu, bo Portowcy to zespół znajdujący się wysoko w tabeli. Dla mnie najważniejsze to zidentyfikować problem i rozwijać drużynę. Prędzej czy później zdobędziemy trzy punkty, jeśli będziemy grać dobrze. W meczu z Pogonią byliśmy bardzo blisko, bliżej niż przeciwnik. Nie możemy jednak na tym poprzestać.
O NIEMOCY NA WYJAZDACH:
Nie jestem usatysfakcjonowany, kiedy tylko dobrze gramy, ale nie zdobywamy trzech punktów. Najlepszy przykład tego to mecz z Legią. Graliśmy dobrze, ale przegraliśmy 1:3. Wszyscy spodziewali się, że przegramy łatwo, ale walczyliśmy. Od początku mówię, że chcemy być konkurencyjną drużyną. To logiczne, że nie zmienimy całego nastawienia w jeden miesiąc, ale widzę progres.
O STALI MIELEC:
Wiemy, co ten mecz może nam dać. Przygotowujemy się na to i wierzę, że będziemy gotowi. Przeprowadzamy analizy przeciwnika. Jesteśmy teraz zupełnie innym zespołem niż w przypadku poprzedniego meczu ze Stalą. Przeanalizowaliśmy ostatnie mecze Stali Mielec i na tej podstawie będziemy przygotowywać się do sobotniego starcia.
Fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
Dodaj komentarz
Komentarze (0)