Trzech Tenorów Fotografii. Neugebauer, Plewiński, Rolke

piątek, 8.7.2022 13:05 271 0

Od 1 lipca do 24 lipca w Galerii  Foto-Gen we Wrocławiu można oglądać wystawę Trzech Tenorów Fotografii. Neugebauer, Plewiński, Rolke

Spotkanie autorskie odbędzie się 9 lipca 2022, godz. 14.00

 

Urodzeni przed drugą wojną światową w odstępie 8-9 miesięcy. Dwóch w Warszawie, jeden w Łodzi. Trzej Tenorzy Fotografii. Wojciech, Tadeusz i najmłodszy – Jerzy. Dziś mają razem 278 lat. Ponad ćwierć tysiąclecia. Wojciech Plewiński mieszka w Krakowie, Tadeusz Rolke w Warszawie, a Jerzy Neugebauer w Łodzi.

Dziesiątki tysięcy zdjęć – głównie na kliszach o różnych wymiarach – od małego obrazka po rozmiary studyjne. Dziesiątki rozmaitych aparatów, tysiące lokalizacji, niezliczone modelki – rzadziej modele, artyści, ludzie zwykli i niezwykli, zdarzenia. Politycy (czasami), poeci, wspaniałe aktorki i aktorzy, reżyserzy – ci z Oscarami i ci bez. Kobiety kochane i podziwiane. Ubrane. I nagie. Pejzaże Polski i innych krajów. Ruiny miast. Ludzki trud. Radość i smutek. Życie w całej krasie.

Można by tak w nieskończoność wyliczać tematy zdjęć naszych bohaterów. Wszyscy trzej fotografowali mniej więcej w tym samym czasie. Ale najszybciej zaczął Tadeusz. Już podczas drugiej wojny światowej. To jego wchłonęło życie wojennej Warszawy i powojennych jej ruin…

W latach 50. już wszyscy trzej zarabiali na życie swoim okiem. To ciekawe, że do fotografowania wystarczało wtedy tylko jedno oko. Ale jakie! Każdy z nich patrzył przez obiektyw w odmienny sposób. Rolke często wychodził na ulice. Neugebauer pracował częściej w improwizowanych studiach, a Plewiński spędzał coraz więcej czasu w teatrach Krakowa.

Potem czasopisma, teatry, filmy, moda i ulica. I tak im zostało do teraz…

Jerzy Neugebauer już nie fotografuje. Jego najważniejszym cyklem są zdjęcia z 1975 roku. Jako jedyny fotografował ostatni koncert Artura Rubinsteina w Polsce. Dwa zdjęcia z tego cyklu pokazujemy na wystawie.

Tadeusz Rolke ciągle tworzy. Przemierza kraj, otwierając wystawy i robiąc zdjęcia modelkom – stały się one jego życiową pasją. Choć, jak sam mówi, to zdjęcia z cyklu, który zajął i zajmuje artyście ostatnie 20 lat życia – Tu byliśmy są esencją jego twórczości.

Wojciech Plewiński – najbardziej zorganizowany z tej trójki. Dziesiątki wspaniałych cykli, dokumentów minionego czasu. Wielkie i uporządkowane archiwum. A w nim chyba najważniejszy jest cykl z pierwszego wyjazdu Wojciecha za granicę poświęcony Włochom z roku 1957.

Trzech Tenorów Fotografii. Trzy różne osobowości, trzy różne sposoby patrzenia na świat, trzy różne style, wrażliwości i wszystko, co w słowie „tenor” znajdziemy. Wystawa, która po raz pierwszy i jako jedyna pozwoli tym Trzem Tenorom spotkać się na jednej, najważniejszej scenie, jaką jest życie.

Waldemar Plusa, kurator wystaw

Dodaj komentarz

Komentarze (0)