Wrocławscy specjaliści leczą serce bez skalpela. Przełomowe terapie w USK we Wrocławiu
Czy można „odkurzyć” serce z zakrzepów i wszczepić zastawkę… bez otwierania klatki piersiowej? Takie zabiegi przeprowadzają już kardiolodzy z Instytutu Chorób Serca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu (USK). To pierwsze tego typu procedury na Dolnym Śląsku. Nowoczesna technologia i doświadczenie zespołu pozwalają pomóc pacjentom, którzy wcześniej nie kwalifikowali się do operacji.
64-letnia pacjentka z masywnym zakrzepem w sercu trafiła do specjalistów z Wrocławia po wcześniejszym leczeniu w szpitalu w Nysie. Ze względu na inne problemy zdrowotne w tym onkologiczne nie mogła przejść klasycznej operacji. Z pomocą przyszedł nowoczesny system AngioVac – urządzenie, które pozwala usunąć skrzepliny za pomocą specjalnego ssaka medycznego.
– Klasyczna operacja byłaby dla tej pacjentki zbyt ryzykowna. Zdecydowaliśmy się na zabieg przeznaczyniowy, tj. z dostępu przez żyłę udową z wykorzystaniem systemu AngioVac – mówi dr Ewa Mroczek, kardiolog i koordynator Obszaru Wad Wrodzonych i Nadciśnienia Płucnego z Instytutu Chorób Serca USK we Wrocławiu. – Do współpracy zaprosiliśmy dr Sebastiana Stefaniaka z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, doświadczonego eksperta w tym zakresie.
Zabieg wykonano w znieczuleniu ogólnym, z pełnym zabezpieczeniem kardiochirurgicznym. Lekarzom udało się skutecznie odessać bardzo dużą skrzeplinę zarówno z prawego przedsionka, jak i komory serca. Nawet ekspert w tej dziedzinie, dr Stefaniak przyznaje, że pomimo wykonania kilkudziesięciu takich zabiegów, jak dotychczas nie spotkał się nigdy ze skutecznym przeznaczyniowym usunięciem tak dużej skrzepliny z prawej komory.
Pacjentka kilka dni po zabiegu w USK, w dobrym stanie, wróciła do szpitala w Nysie.
– Inwestycja w ten nowy system była konieczna, bo daje realną alternatywę dla klasycznych operacji. Pozwala usunąć zakrzepy bez dużej utraty krwi, bez otwierania klatki piersiowej, a do tego przekłada się na krótszy pobyt w szpitalu. To ogromna korzyść dla pacjentów – podkreśla dr hab. Wiktor Kuliczkowski, prof. UMW, kierownik Pracowni Hemodynamiki Instytutu Chorób Serca USK we Wrocławiu.
Innowacyjne zastawki ratują serca młodych dorosłych
Wrocławscy lekarze jako pierwsi na Dolnym Śląsku wszczepili także nowoczesne zastawki płucne Venus P-Valve. To przełom w leczeniu pacjentów z wrodzonymi wadami serca, którzy często przeszli już kilka operacji i mają poważne uszkodzenia zastawek.
– Dotąd stosowaliśmy mniejsze zastawki, ale nie mogły być stosowane u pacjentów z bardzo poszerzoną tętnicą płucną. Zastawki Venus są większe i możemy je wprowadzać przez żyłę udową, bez otwierania klatki piersiowej – tłumaczy dr Ewa Mroczek.
Pierwsze dwa zabiegi pacjentek – 19 i 27 lat – przebiegły bez komplikacji. Nowe zastawki funkcjonują dobrze, pozwalają pacjentom szybciej wrócić do zdrowia.
– To bezpieczniejsza alternatywa dla osób, które były już wiele razy operowane. Mniej inwazyjna procedura, bez skomplikowanej operacji kardiochirurgicznej jest nie tylko bezpieczniejsza, ale też skraca czas rekonwalescencji – podkreśla dr Ewa Mroczek.
Leczenie dla najtrudniejszych przypadków
Instytut Chorób Serca we Wrocławiu to jeden z najważniejszych ośrodków w kraju. Trafiają tu pacjenci z całej Polski, także ci w najcięższym stanie i najbardziej skomplikowanej sytuacji medycznej. Korzystają z najnowocześniejszych technologii, które są nieodłącznie wpisane dziś w medycynę.
– Mamy wszystko co potrzebne – wiedzę, doświadczenie i co kluczowe – ekspertyzę w wielu obszarach medycyny – mówi prof. dr hab. Piotr Ponikowski, rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i dyrektor Instytutu Chorób Serca USK. Dodaje, że kierowana przez niego jednostka w modelowy sposób wykorzystuje połączone potencjały dobierając za każdym razem opcję najlepszą dla danego pacjenta.
– Codziennie rano organizujemy tzw. Heart Team, w którym biorą udział specjaliści z kardiologii, kardiochirurgii, a jeśli jest potrzeba to anestezjologii, chirurgii naczyniowej, a także innych specjalizacji. Każdy przypadek poddany jest dyskusji, by wypracować optymalne leczenie. I dzieje się to z reguły – co bardzo ważne – w obecności pacjenta i jego rodziny. Zdarzają się sytuacje, które konsultujemy z ekspertami zagranicznymi – dzięki współpracy naukowej, mamy takie możliwości na wyciągnięcie ręki. Dzięki temu każdy z pacjentów traktowany jest indywidualnie i otrzymuje leczenie najlepiej odpowiadające jego stanowi zdrowia – podkreśla prof. Ponikowski.
Nowości w Instytucie Chorób Serca – jak to działa?
AngioVac to zamknięty system ssący (aspiracyjny), wspierany przez pompę pozaustrojową i filtr, umożliwiający usuwanie zakrzepów i materiału zatorowego z serca oraz dużych naczyń – bez potrzeby otwierania klatki piersiowej. Zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu ogólnym i wymaga zespołu interdyscyplinarnego. Kluczowym warunkiem skuteczności jest wiek skrzepliny – do 14 dni – i jej miękka konsystencja.
Venus P-Valve to samorozprężalna biologiczna zastawka płucna, stosowana u pacjentów z ciężką niedomykalnością i poszerzoną drogą odpływu z prawej komory serca. Dzięki dostępności większej gamy rozmiarów (od 28 do 36mm), umożliwia leczenie przezskórne u chorych, którzy dotychczas kwalifikowali się wyłącznie do klasycznych operacji. Zastawki wprowadzane są przez żyłę udową i uwalniane pod kontrolą obrazowania.
USK we Wrocławiu jako pierwszy ośrodek na Dolnym Śląsku wdrożył oba rozwiązania. Zabiegi wykonywane są z udziałem ekspertów USK oraz we współpracy z międzynarodowymi proktorami, co pozwala zapewnić najwyższy poziom personalizacji dla pacjenta i bezpieczeństwa terapii.
Komentarze (0)