Z widokiem na zdrowie psychiczne mężczyzn. O odwadze bycia wrażliwym
O wzorcach współczesnego mężczyzny, umiejętności mówienia o własnych uczuciach i nazywania emocji, rodzajach męskiej psychoterapii, jej przebiegu i rezultatach rozmawiano 5 grudnia podczas wydarzenia „Z widokiem na zdrowie psychiczne mężczyzn. O odwadze bycia wrażliwym” w Domu Europy we Wrocławiu. - Normalność w rodzinie stanowi terapię na ciężkie czasy - mówił socjolog Ziad Abou Saleh.
Spotkanie rozpoczął spektakl pod tytułem „Cudowni rodzice”, w formie czytania performatywnego w reżyserii Łukasza Basiaka. Ukazujące proces wychodzenia z kryzysu zdrowia psychicznego i psychoterapię z punktu widzenia mężczyzn przedstawienie zdobyło wyróżnienie Biura Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu podczas III edycji Festiwalu Teatru na faktach - „Rzeczy Zbędne”, pod egidą Instytutu im. Jerzego Grotowskiego. Zdrowie psychiczne jest jednym z priorytetów Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej, które od ponad 25 lat wspierają działania i projekty w tej dziedzinie, w UE i poza jej granicami. Prawo do zdrowia psychicznego jest powiązane z prawem do godności ludzkiej zapisanym w art. 1 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej, jak również z prawem człowieka do integralności, w tym integralności psychicznej. W 2022 roku zdrowie psychiczne uznano za podstawowe prawo człowieka, a od roku 2023 Parlament Europejski wezwał Komisję Europejską do opracowania długoterminowej, kompleksowej i spójnej strategii Unii Europejskiej w zakresie wsparcia zdrowia psychicznego społeczeństwa.
Po spektaklu dyskutowano o zdrowiu psychicznym mężczyzn i problemach związanych z procesem psychoterapii. W rozmowie wzięli udział dr Barbara Lorenc-Żelisko (psycholożka), Ziad Abou Saleh (socjolog), Łukasz Basiak (filozof, scenarzysta, reżyser spektaklu), moderatorką była Urszula Szarek (psycholożka międzykulturowa)
- Pomysł spektaklu pojawił się po lekturze książki „Psychoterapia dziś” pod redakcją Zofii Milskiej-Wrzosińskiej, w której psychoterapeuci opowiadają o swojej praktyce, a we wstępie Tomasz Stawiszyński polemizuje z autorką, czy psychoterapia w ogóle ma sens, czy to jest okej chodzić do psychoterapeuty, czy to tylko głaskanie kota, bo skoro społeczeństwo jest tak zorganizowane, mamy trudności ekonomiczne, to co nam da chodzenie do psychologa, skoro cierpimy biedę. Kolejny impuls przyszedł, kiedy zorientowałem się, że jest coraz więcej psychoterapeutów. Postanowiłem przyjrzeć się temu. Udało mi się dotrzeć tylko do bardzo powszechnego nurtu psychodynamicznego, ale pojawia się pole do dalszej pracy, żeby dotrzeć do pacjentów terapeutyzowanych w innych nurtach. Myślę, że warto byłoby poddać ten proces kontroli społecznej, by wiedzieć, czego możemy podczas psychoterapii oczekiwać, ponieważ zorientowałem się po lekturze kolejnej książki Tomasza Witkowskiego, że psychoterapia może szkodzić poprzez zaniedbanie ze strony terapeuty – opowiadał Łukasz Basiak. - Początkowo planowałem porozmawiać z osobami, które byli w procesie psychoterapii i okazało się, że w moim otoczeniu gotowi rozmawiać na ten temat w sposób bardzo szczery są jedynie mężczyźni, może dlatego, że sam jestem facetem. I tak powstał spektakl o kondycji psychicznej mężczyzn.
Współczesna mieszanka: trochę wrażliwy, trochę macho
Spektakl poruszył kwestie traum relacyjnych, komunikacji z bliskimi w rodzinie i związku, sposobów radzenia sobie z rzeczywistością, wchodzenia w stereotypowe role męskie, a także budowy relacji z terapeutą i odwagi i umiejętności mówienia o swoich uczuciach, nazywania emocji. Pojawia się silny wątek alkoholu jako remedium na ból wewnętrzny, pada dużo przekleństw. Jaka jest dzisiejsza męskość i czy po drodze jej z otwartą wrażliwością? - Podczas trzydziestu lat transformacji zapomniano o wielu zagadnieniach. Jaki jest dzisiejszy wzór mężczyzny? Kiedyś była obowiązkowa służba wojskowa, twarde, surowe wychowanie, patriarchat. Co mamy dziś? Przedstawienie nadaje do poważnej dyskusji społecznej, o wielu problemach, o których się nie mówi – mówił jeden z uczestników spotkania.
Socjolog Ziad Abou Saleh przed debatą postanowił zapytać swoje studentki jaki jest według nich idealny wzór mężczyzny? Wśród odpowiedzi pojawiły się: fizyczna siła, wytrwałość, sama kontrola, czy wyższy w obszarze tutaj mocy, samodzielność, asertywność, odwaga, dominacja i gotowość do podejmowania ryzyka, radzenie sobie w życiu, świadomość seksualna świadomość, ale także wrażliwość, emocjonalność, delikatność, empatia oraz cechy: ciepły i kochający. - Współczesna cywilizacja wymaga więc od nas, żebyśmy byli wrażliwi, namiętni, kochający, ale tak naprawdę kobiety oczekują innych cech dla swoich partnerów. Sami nawzajem tworzymy dla siebie pułapki. Po prostu nie radzimy sobie z tym do końca, nie potrafimy odnaleźć się w nowych okolicznościach. Rzadko kiedy słyszałem albo czytałem, że wrażliwość to jedna z najlepszych form męskości. Jestem zdania, że wrażliwość, delikatność, subtelność nie przeszkadza, żeby być męskim.
Mężczyźni uczą się mówić o uczuciach i nazywać emocje
Prowadząca spotkanie Urszula Szarek zadała pytanie: Jak to się dzieje, że jedni są odważni, żeby trafić do specjalistów, a inni tej odwagi nie mają?
- Przez ponad dwadzieścia lat pracowałam prawie z samymi mężczyznami w kwestii udzielania różnych form pomocy psychologicznej, bo to nie tylko była psychoterapia, także po sytuacjach traumatycznych, np. z użyciem broni palnej czy po zabójstwach. Cieszę się, że artysta w sztuce teatralnej opowiedział nam, jak to jest z mężczyznami, bo oni często nie chcą opowiedzieć o sobie psychoterapeutom, używają wulgaryzmów, sięgają po alkohol, nie są w kontakcie w ogóle z nami kobietami. Sztuka pokazuje nam popularną ułudę, ale wrażliwych ludzi, którzy coś przeżywają. Bo nam się często wydaje, że mężczyzna nic nie powinien przeżywać, bo jest twardzielem, ma za zadanie być twardzielem i nie okazywać emocji. Więc być może należy zadać sobie pytanie, jeśli jesteśmy kobietą i jesteśmy w związku z mężczyzną, to co on przeżywa? Czy on coś przeżywa tak naprawdę w głębi siebie? Może go traktujmy jako człowieka, który coś czuje i zadajmy sobie pytania. Co oznacza ten alkohol, przekleństwa? - mówiła dr Barbara Lorenc-Żelisko. - Przed terapeutą staramy się być lepsi niż w rzeczywistości, przemilczamy to, co rzeczywiście przeżywamy, żeby lepiej wypaść. Ale co ciekawe, z drugiej strony też może być podobnie, bo jeśli to będzie relacja mężczyzna - mężczyzna, może pojawić się pokusa, by na przykład rywalizować z terapeutą i przedstawiać się w zniekształconym świetle, nie być do końca szczerym.
Z tegorocznego raportu na temat psychoterapii w Polsce wynika, że większość badanych kierując się na psychoterapię poszukuje psychologa z dodatkowym wykształceniem w psychoterapii. Nie mamy jednak wciąż ustawy o zawodzie psychologa. Teraz na szybko powstała ustawa dotycząca zdrowia psychicznego, ale wprowadza zamęt i pewien niepokój u pacjentów, którzy w dalszym ciągu nie wiedzą do jakiego psychoterapeuty idą, czy nasi terapeuci są transparentni w przekazie informacji. Samo środowisko jest zdezorientowane, bezsilne bez ustawy, więc co dopiero mają powiedzieć nasi klienci, którzy poszukują wsparcia.
- Miałam zajęcia z chłopakami w technikum i myślę, że należy zacząć od tego, żeby młodzi mężczyźni wiedzieli, że mają prawo do odczuwania, wyrażania i nazywania wszystkich emocji. A nie tak, żeby później poszli na terapię i przez pięćdziesiąt minut siedzieli, nie wiedząc nawet, jak nazwać to, co czują. To bardzo ważne – przekonywała jedna z uczestniczek spotkania, zawodu arteterapeutka. - Mamy jeszcze bardzo dużo jeszcze do zrobienia. Formy terapii nie są nadal dostosowane do indywidualnych potrzeb, ich jakość jest tak różna. Moi rodzice nie pili, ale inne patologie się zdarzały. I powiem szczerze, że przyznanie się do tego jest pierwszą rzeczą. Są różne formy mechanizmów obronnych. Autor przedstawionej dziś sztuki przyznał, że brał przykład z terapeutów psychodynamicznych, mających u swoich źródeł psychologię Zygmunta Freuda, koncepcję id, ego, superego, czyli walki pomiędzy siłami świadomości i nieświadomości, co było pięknie tutaj pokazane, że wiedza o nas samych utkana jest właśnie z nieświadomości, nie możemy do niej dotrzeć.
- W Polsce powinno się przeznaczyć pieniądze na Centra Zdrowia Psychicznego, mamy prawo żądać pomocy psychicznej na każdym kroku, jesteśmy zagubieni. Co się z nami dzieje? Zamiast podkreślać, że satysfakcja z życia oznacza praktycznie bycie użytecznym drugiemu człowiekowi i wzajemnie sobie wspomagać, idziemy w jakieś wypaczenie emocjonalne, nie umiem tego nazwać – podzielił się z innymi swoimi niepokojami jeden z obecnych na sali mężczyzn.
Psychoterapia to bardzo trudny proces, którego początkiem jest znalezienie dobrego terapeuty, nawiązanie z nim relacji, zaufanie. Niewłaściwie sposoby postępowania terapeutycznego mogą zaszkodzić. Istotny jest wzrost świadomości w zakresie oferowanych rodzajów terapii, próby, danie sobie czasu na znalezienie tego co zadziała, choćby metodą prób i błędów. Ważne, by się nie zrażać za pierwszym czy drugim razem.
Normalność w rodzinie jest terapią na ciężkie czasy
- Rodzina jest tą komórką społeczną, która ma tworzyć wzajemną pomoc, wychowywać młode pokolenie. Tylko na ile rodzice są do tego przygotowani, tak jak są przyuczeni do wykonywania swojego zawodu przygotowani do zawodu. Czy są przygotowani, żeby być w dobrej relacji z bliskimi? Żeby uczyć swoje dzieci dobrych wzorców, wartości? Po obejrzeniu dzisiejszego spektaklu, po zobaczeniu tych emocji, które się pojawiły na scenie, widać ile jest w życiu rodzinnym niedostatków. Myślę, że stąd wynikały potrzeby terapii, na końcu wybaczenie rodzicom mające być oczyszczeniem, jeżeli dochodzi do przemocy, różnych patologii – tłumaczyła dr Barbara Lorenc-Żelisko.
- Zdrowa rodzina stanowi pierwszy krok do zdrowego, normalnego społeczeństwa i do dobrego życia. Różnica między europejskim światem zachodnim a orientalnym, arabskim, polega na tym, że rodzina jest najważniejszą jednostką. W Europie wszystko kręci się koło jednostki, stawia się na indywidualizm – mówił Ziad Abou Saleh. - Obserwuję samego siebie, że wszystko co robię w moim życiu, nawet przez czterdzieści lat w Polsce, robię przez pryzmat mojej rodziny, dla mojej rodziny. Moje dzieci teraz tego nie rozumieją, bo wychowały się w kulturze europejskiej, ale nasza rodzina nie korzystała jeszcze z pomocy psychologów. To nie krytyka pod adresem kultury europejskiej, tylko sami wiemy jak żyjemy, ile mamy dylematów, problemów. Brak nam wiary w siebie, traumy rodzinne powodują wzrost zapotrzebowania na usługi psychologów. Rodzina jest najważniejsza, normalność w rodzinie stanowi terapię na te ciężkie czasy.
- Jestem psychoterapeutką, ale także kobietą, która ma genialny detektor właśnie na mężczyzn wrażliwych, a z drugiej strony męskich. Choć męskość to dla mnie też wrażliwość. I dochodziło do takich sytuacji, że na przykład mój były partner jest zarówno poetą, właśnie arabskim, ale też i przedsiębiorcą działającym w Polsce. Więc jednakże, jako terapeuta bardzo boję się rozmów, że terapia na przykład szkodzi, nie? Bo w każdym zawodzie myślę, że możemy znaleźć sytuację, gdzie faktycznie ktoś komuś zaszkodzi. Ponieważ wydaje mi się, że my naprawdę robimy bardzo dobrą robotę, tak? Tak jak powiedziałam, tutaj prywatnie właśnie mam ten detektor na tych mężczyzn wrażliwo męskich powiedzmy, chociaż to źle teraz mówię, ale taki... Nie wiem, jak użyć tej drugiej strony, ale przez to też widzę jak dużo mężczyzn tą swoją wrażliwość zapija, albo zagrywa, albo nie radzi sobie z brakiem prawa do popełniania błędów, Dlatego uważam, że nasz sektor naprawdę robi bardzo dużo dobrej pracy. Dlatego jeszcze raz podkreślam, po prostu boję się mówić o tym, że jeszcze robimy coś źle, bo jednak jest duże zapotrzebowanie na nasze usługi, aczkolwiek wiele osób nas krytykuje, bo nie rozumie, że co, mam do kogoś chodzić, jeszcze rozmawiać, jeszcze płacić. Także cieszy mnie dzisiejsza debata i to przedstawienie, no po prostu genialne.
Pojawiły się także pytania, czy nie jesteśmy po prostu systemowo przemocowym społeczeństwem. Przemoc w rodzinie przenosi się do szkoły, pracy, systemu społecznego. To jak sieć naczyń połączonych, przemocowy łańcuch zależności, sposób komunikacji dziedziczony przez następne pokolenia. A zaczyna się w już w dzieciństwie.
- Interesuję się tą przestępczością w przestrzeni internetu i okazuje się, że ponad 75% młodzieży, osób do 18. roku życia, doświadcza hejtu w internecie, prześladowania emocjonalnego. Internet, który ma być oknem oknem na świat jest często źródłem przemocy. Przemoc w rodzinie, wobec dzieci i partnerów jest powszechna, media nas nieustannie informują o różnych skrajnych jej przejawach, jak zabójstwa, samobójstwa rozszerzone. Dochodzi do dramatów. Jak najbardziej zgadzam się, że pomoc psychologiczna, terapeutyczna jest nam potrzebna.
Na koniec prowadząca spotkanie poprosiła wszystkich o zamknięcie oczu i wzięcie kilku głębokich oddechów.
- I teraz nie otwierając oczu, proszę wszystkich Państwa o zastanowienie się, gdybyśmy sami byli teraz w tarapatach, potrzebowali wsparcia drugiej osoby, co chcielibyśmy usłyszeć od partnera, partnerki, męża, żony, dzieci, wnuków, sąsiadki, sąsiada, znajomych. Z tą myślą chciałabym was dzisiaj zostawić. Co chcielibyście usłyszeć od drugiej osoby? Bo być może jutro spotkacie kogoś i zobaczycie w jego twarzy, że coś jest nie tak. Być może będzie to początkiem otwarcia pewnej rozmowy.
APK
Komentarze (0)