Zawodnicy UKS Luks (Wrocław i Smolec) w Pucharze Europy Run Archery Sherwood 2024

piątek, 18.10.2024 16:05 245 0

W dniach 11-13 października w Sherwood odbył się Puchar Europy w łucznictwie biegowym. Dom Robin Hooda przywitał również zawodników UKS Luks, którzy stanęli do rywalizacji z najlepszymi z całej Europy, reprezentując tym samym Polskę.

Przygotowania do Pucharu Europy

Przygotowania do najważniejszej imprezy sezonu rozpoczęliśmy jesienią ubiegłego roku, bezpośrednio po poprzednim pucharze w czeskim Nowym Mieście nad Metują. Wówczas nasz klub (i Polskę) reprezentowało 6 zawodników. Dzięki występowi 3 kobiet i 3 mężczyzn mogliśmy wówczas, poza startami indywidualnymi, wystawić również sztafety męską i żeńską oraz 3 miksty. Poprzeczkę zawiesiliśmy sobie bardzo wysoko – nasze juniorki siostry Aleksandra i Amelia Szczerbuk oraz Ola Kosik wywalczyły srebro w sztafecie, dokładając jeszcze srebro i dwa brązy indywidualnie. Sukces był tym większy, że w zasadzie każdy do Pucharu Europy w Czechach przygotowywał się samodzielnie – nie mieliśmy wspólnych treningów biegowych czy miejsca do symulacji startów. Na zawody pojechaliśmy właściwie z marszu, zaledwie po pierwszym dla nas starcie w Mistrzostwach Niemiec, gdyż plany, by wiosną wziąć udział w Pucharze Niemiec i Czech 2023, spaliły na panewce.

Zimę 2023/24 spędziliśmy wyłącznie w hali na treningach łuczniczych, wiosną zaś z animuszem przystąpiliśmy do startów w Pucharze Niemiec i Czech 2024 zaliczając wszystkie jego rundy, zdobywając cenne doświadczenie, jak również łącznie 7 medali i 2 miejsca na podium klasyfikacji łącznej. W międzyczasie opuścił nas lider drużyny, który zaszczepił w nas miłość do łucznictwa biegowego i jego funkcje musiał przejąć prezes oddziału klubu w Smolcu. Dzięki jego staraniom udało się uzyskać zgodę Polskiego Związku Łuczniczego na organizację historycznych, pierwszych w Polsce zawodów w łucznictwie biegowym – Ogólnopolskiego Turnieju Run Archery. Oddział w Smolcu i wrocławska centrala klubu zorganizowały go w Kątach Wrocławskich na stadionie lekkoatletycznym i w Parku Staromiejskim w dniu 31 sierpnia. Zawody te – w związku z ustaleniem przez World Archery Europe nowych zasad kwalifikacji do Pucharu Europy – zostały uznane przez Polski Związek Łuczniczy za zawody kwalifikacyjne do udziału w Pucharze Europy. Spośród 20 zawodników z Polski (już nie tylko z Wrocławia i Smolca!) wyłoniono 7-osobową reprezentację. Tym razem dysponowaliśmy składem 2 kobiet i 5 mężczyzn, co dawało nam możliwość sformowania w drużynach tylko 2 mikstów i sztafety męskiej. Wiedzieliśmy, że w tym składzie będzie nam dużo trudniej o sukces. Tym bardziej że w zasadzie – poza kierownikiem ekipy – była to drużyna w całości złożona z juniorów, z których żaden nie ukończył jeszcze 18 lat! Na dodatek, po zamknięciu zgłoszeń do Pucharu Europy, liczba uczestników wzrosła o połowę w stosunku do ubiegłorocznego Pucharu.

Początek rywalizacji

Pierwszy dzień zawodów – jak zwykle – to czas na treningi, kontrolę sprzętu i odprawę kierowników ekip. Edwinstowe, w którym rozgrywane były zawody, przywitało nas przenikliwym zimnem. W ramach rozruchu przeszliśmy trasę biegu głównego częściowo poprowadzoną przez rezerwat starych dębów Lasu Sherwood, by następnie od razu udać się na tory łucznicze. Większość zawodników pierwszy raz miała okazję strzelać do celów ruchomych (tylko 3 osoby były rok wcześniej w Czechach), co skrzętnie wykorzystaliśmy. Podczas odprawy kierowników ekip omówione zostały wprowadzone nowe zasady regulaminu.

Dzień drugi upłynął pod znakiem typowej angielskiej, deszczowej pogody. Rozpoczęliśmy od sprintu kobiet, w którym w kwalifikacjach na 28 zgłoszonych kobiet reprezentowały nas dwie Aleksandry – Kosik i Szczerbuk. Dziewczęta walczyły dzielnie – stawką było wejście do dwóch punktowanych półfinałów oraz oczywiście walka o medale w kategorii U21. Cele zostały zrealizowane połowicznie – Ola Kosik zajęła 18. miejsce i uzyskała awans do następnej rundy, a Ola Szczerbuk miejsce 21. Czyli pierwsze niepremiowane awansem, do którego zabrakło jej zaledwie 10 sekund... Kolejne starty przedzielane były występami mężczyzn, co dawało możliwość odpoczynku zawodniczkom. W półfinale Ola Kosik uzyskała 10. miejsce, które dało jej udział już „tylko” w finale B. Ostatecznie zrezygnowała z udziału w nim, chcąc oszczędzić siły na udział w mikście i została sklasyfikowana na 20. miejscu, premiowanym 1 punktem w klasyfikacji indywidualnej Pucharu Europy.

Brązowy medal Józefa w sprincie

W sprincie mężczyzn wystartowali Przemysław Jastrząb (senior, kierownik ekipy) oraz juniorzy Józef Szulc, Michał Minor, Wit Jastrząb i Wiktor Majewski. Łącznie do startu w kwalifikacjach zgłoszonych było 58 zawodników. W bardzo trudnych deszczowych warunkach najlepszy wynik osiągnął Józef (czas 8:06) zajmując 29., przedostatnie miejsce premiowane awansem do półfinałów. Na kwalifikacjach udział zakończyli Michał (45.), Przemysław (48.), Wiktor (53.) i Wit (56.). Tym samym w kategorii U21 juniorzy zajęli odpowiednio 7. (Michał), 8. (Wiktor) i 10. (Wit) miejsce, podczas gdy Józef walczył dalej. W bieg półfinałowy włożył całe serducho i wszystkie zapasy energii – dzięki tylko jednej karnej rundzie, poprawił się aż o 1:25, uzyskując świetny czas 6:41. Wówczas już pole do gry w krykieta, na którym rozgrywano zawody, powoli zaczynało przypominać grzęzawisko, co było dodatkowym wyzwaniem dla zawodników i spowodowało kilka błędów. Taki przytrafił się m.in. juniorowi z Francji w trzecim półfinale, który nieumyślnie skrócił sobie ostatni finiszowy łuk, a ponieważ mogło to wpłynąć na wynik klasyfikacji do finałów, został zdyskwalifikowany. To z kolei spowodowało, że w tym momencie wiedzieliśmy już, iż Józef wywalczy pierwszy dla naszej ekipy medal. Znaliśmy również jego kolor – brąz, co wynikało z faktu, iż Józef z 18. pozycji awansował do finału B, zaś pozostali dwaj juniorzy znaleźli się w finale A. Takie rozstrzygnięcia dały mu komfort rywalizacji w finale B – pobiegł już spokojnie, oszczędzając siły na mikst.

Dzień drugi zawodów zakończyła rywalizacja mikstów. Ola Kosik i Szczerbuk oczywiście były pewne udziału w zespołach mieszanych, pozostała kwestia doboru partnerów dla nich. Ponieważ mogliśmy wystawić tylko dwa zespoły, postanowiliśmy przydzielić do nich najlepszych zawodników z kwalifikacji sprintu – Józefa i Michała. Wykorzystując fenomenalną formę Józefa, zestawiliśmy go z Olą Szczerbuk, która nie kwalifikując się do półfinału, miała więcej czasu na regenerację. Drugi zespół utworzyła Ola Kosik z Michałem. Oba zespoły pobiegły na miarę swych aktualnych możliwości, zajmując odpowiednio miejsca 11. (Polska 2 – Ola i Michał) i 13. (Polska 1 – Ola i Józef). Zespół Polska 1, klasyfikowany w rywalizacji zespołów narodowych, zajął 5. miejsce, ustępując mikstom Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch.

Brąz Oli i start sztafet w wymagających warunkach

Trzeci, ostatni dzień Pucharu Europy to bieg długi 4x1000m oraz sztafety. Ponieważ w biegu długim było ograniczenie wieku minimum 15 lat, wykluczyło to Wiktora z możliwości rywalizacji i sklasyfikowania go w klasyfikacji indywidualnej Pucharu Europy. Wystartowało zatem tylko 4 Polaków i 2 Polki. Najpierw przy zaledwie 3 stopniach na termometrach, na trasę wyruszyły dziewczyny, powtarzając wyniki z sobotnich kwalifikacji sprintu - Ola Kosik zajęła miejsce 18., a Ola Szczerbuk 21. Jednocześnie wyniki te oznaczały zajęcie przez nie odpowiednio 3. i 4. miejsca w klasyfikacji U21 tego biegu oraz drugi brązowy medal dla Polski. Na dokładnie tych samych miejscach (3. i 4.) zostały sklasyfikowane w Pucharze Europy. W stawce mężczyzn na starcie stawiło się 53 zawodników, wśród których zajęliśmy odpowiednio miejsca 42. (Przemysław), 43. (Józef) i 51. Wit. Michał zszedł z trasy w połowie biegu, nie kończąc rywalizacji w biegu długim. W ten sposób Józef i Wit jednocześnie uzyskali 4. i 6. miejsce w grupie juniorów.

Na zakończenie zawodów przyszedł czas na rywalizację sztafet żeńskich i męskich, z których tej pierwszej mogliśmy się tylko przyglądać. Polską sztafetę męską utworzyli Michał, Przemysław i Józef. Nie perfekcyjne, ale całkiem przyzwoite strzelanie (każdy członek sztafety przebiegł tylko po 1 rundzie karnej) oraz mocny bieg dały nam jednak miejsce tuż za podium. Wyprzedziły nas sztafety Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Po ceremonii zakończenia snujemy już plany…

Zawody zakończyła ceremonia medalowa, wspólne zdjęcie wszystkich uczestników oraz wielokrotna runda honorowa w wykonaniu wszystkich reprezentacji z flagami i śpiewem po trasie rundy karnej biegu głównego. Na koniec nad wydeptanym przez nas przez 3 dni polem gry w krykieta i ciągnącym się za nim Lasem Sherwood zaświeciła tęcza.

Puchar Europy Run Archery 2024 przeszedł już do historii. Polacy zdobyli w nim 2 brązowe medale indywidualne oraz – po raz pierwszy w historii – stanęli na podium klasyfikacji indywidualnej Pucharu Świata: Aleksandra Kosik i Józef Szulc, analogicznie do medalowych zdobyczy. Wyjazd reprezentacji Polski możliwy był dzięki udanej współpracy z Polskim Związkiem Łuczniczym, wsparciu finansowemu Liceum ss. Urszulanek we Wrocławiu i prywatnych darczyńców, jak również pomocy, jakiej klubowi UKS Luks Smolec udzielają Gmina Kąty Wrocławskie, Powiat Wrocławski oraz Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego.

Kolejny Puchar Europy Run Archery 2025 już za rok w połowie października w Montigny-lès-Cormeilles w aglomaracji Paryża. Łuczników zainteresowanych rozpoczęciem treningów run archery klub UKS Luks Smolec zaprasza do współpracy – kontakt poprzez https://uksluks.pl/kontakt/

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)