Włosi zwiedzają ziemię kłodzką. Widzą ją oczami Olgi Tokarczuk. Może tu kiedyś przyjadą w ślad za noblistką?

poniedziałek, 20.2.2023 16:51 767 1

Włoski serwis „Glicine” umieścił w poniedziałek, 20 lutego, recenzję powieści Olgi Tokarczuk „Dom dzienny, dom nocny”. W Polsce ukazała się ona jeszcze w 1998 roku, teraz we Włoszech pod tytułem „Casa di giorno, casa di notte”. Co w tym nadzwyczajnego? Dzięki noblistce opowieści o naszym świecie trafiają wszędzie tam, gdzie ludzie potrafią i chcą czytać.

„Pociąg do Kłodzka przez Nową Rudę najczęściej bywa pusty (…). W takim pociągu nie da się czytać. Trzeba patrzeć” [Olga Tokarczuk, „Dom dzienny, dom nocny”]. Co za oknami pociągu zobaczyła późniejsza noblistka? Prawdziwe życie, które znaleźć można tylko w literackiej fikcji. A to jedna z najsłynniejszych powieści Olgi Tokarczuk.

„W naturalnym rytmie przyrody obserwujemy życie tutejszych mieszkańców. Odkrywamy ich sekrety i historię związaną z okolicą, przeszłość niemieckich osadników, niezwykłe legendy” – tak zachwalał do lektury polski wydawca. A co znalazła w tej książce włoska recenzentka, Valentina Falsetta?

„I pilastri del libro sono storie di persone, di abitanti di Nowa Ruda o di Pietno, sempre appollaiati su un sentimento di precarietà, morte, ricerca di sé e di altro, attesa, natura” – napisała, by zachęcić do lektury włoskich czytelników. Co to znaczy? Nieważne! Za to jak pięknie brzmi… [No dobrze… W kiepskim tłumaczeniu: „Filarami książki są opowieści o ludziach, mieszkańcach Nowej Rudy czy Pietna, zawsze tkwiących w poczuciu niepewności, śmierci, poszukiwania siebie i drugiego, natury”.]

I właśnie ci ludzie, nasi sąsiedzi, którzy „zostaną opowiedzeni” czy to w żywotach świętych, czy zwykłych ludzi, stają się przez to nieśmiertelni. I zanim niektórzy z nas zaczną zwracać uwagę, jakim to „wrogiem polskości” jest Olga Tokarczuk, niech najpierw przeczytają, co o nas napisała. I jeszcze: czy ktoś zrobił więcej dla promocji naszego regionu? [kot]

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Nowy wątek
kobieta poniedziałek, 27.02.2023 12:55
tak, "Dom dzienny, dom nocny" to także moja ukochana książka...