Szok na ulicy Ciemnej! Historia, która pokazuje, że wypadki zdarzają się zawsze i nie trzeba lodu na drodze. Ku przestrodze!
W Nowej Rudzie na ulicy Ciemnej we wtorek, 21 listopada, stało się coś, czego byście się nie spodziewali. Dwie doświadczone panie postanowiły autem wyruszyć w drogę. Było jeszcze widno, akcja toczy się po godz. 14:00, śniegu, ani oblodzenia, przed którym ostrzegamy, też jeszcze nie ma na drodze. Z początku wszystko wydawało się w najlepszym porządku, ale życie potrafi zaskoczyć...
Kierująca autem [rocznik 1958] postanowiła wykonać manewr cofania, ale niestety, coś poszło nie tak. W rezultacie samochód uderzył w bramę garażu. Wewnątrz stała maszyna i okazało się, że starcie z nią nie zakończyło się byle czym. Brzmi to jak zwykła stłuczka, prawda? Ale zaczekajcie, to jeszcze nie koniec!
W samochodzie, w roli pasażerki, siedziała druga pani [rocznik 1937]. Jak się okazało później, to nie był to zwyczajny „wypadek”, czyli kolizja bez wielkich konsekwencji. Nieszczęsna pasażerka doznała obrażeń, na tyle poważnych, że leczenie będzie trwało ponad 7 dni. No, to już nie jest takie śmieszne.
Gdy ktoś jest poszkodowany na drodze, nawet w tak wydawać by się mogło niegroźnej sytuacji, należy bezzwłocznie wezwać policję i pogotowie. Wypadek drogowy jest znacznie poważniejszy w konsekwencjach dla jego sprawcy niż kolizja. Za samo jego spowodowanie grozi już do 3 lat pozbawienia wolności. Tak tym razem zapewne nie będzie, ale życzymy szybkie powrotu do zdrowia poszkodowanej. [-]
Przeczytaj komentarze (3)
Komentarze (3)