Aniołki Mateusza... Odkryliśmy tajemnicę sukcesu Polanicy-Zdroju! Mądry mężczyzna wie, że trzeba doceniać kobiety [FOTO]
Spotkanie noworoczne w Polanicy-Zdroju to wydarzenie szczególne. W Teatrze Zdrojowym 12 lutego podsumowana została kończąca się kadencja samorządu. Dla tego uzdrowiska przyniosła ona spektakularne sukcesy. Kolejne slajdy z wielkimi liczbami prezentowanymi przez burmistrza Mateusza Jellina wbijały zebranych w fotele. Nas też by wbiły, ale... zabrakło foteli, tylu było gości!
Zanim o sukcesach i ich ojcu... Nie sposób pominąć matek. Pamiętacie Państwo film „Aniołki Charliego”? Jego piękne bohaterki grane przez wielkie gwiazdy kina pracują dla tajemniczego szefa i – jak głosi opis w Wikipedii – „stają w obliczu największego wyzwania w całej swej dotychczasowej karierze”. Tak też jest w Polanicy-Zdroju. Nic dziwnego, że szef wywołał swoje bohaterki przed scenę Teatru Zdrojowego.
Przewodnicząca Rady Miejskiej Marlena Runiewicz-Wac, zastępca burmistrza Agata Winnicka, sekretarz gminy Adriana Kidacka-Czyrnek, skarbnik gminy Wioletta Książkiewicz i dyrektor Teatru Zdrojowego Justyna Kuban [ona akurat zza kulis, więc nie ma jej na zdjęciu]. To z nimi na co dzień współpracuje burmistrz, to im serdecznie dziękował i to je publicznie przepraszał za swoje „humory”.
Kolejnego wzruszenia także zaznaliśmy za sprawą kobiety. Tytuł „Zasłużonego dla Miasta Polanicy-Zdroju” pośmiertnie otrzymał wyjątkowy artysta – Stefan Sadowski (1941-2023). Kilka dni przed śmiercią uczestniczył w otwarciu wystawy w Muzeum Ziemi Kłodzkiej, gdzie prezentowane są jego dzieła, cuda ze szkła. – Był nadzwyczajnym człowiekiem – mówiła żona, pani Agata. I podkreśliła: niezależnym artystą.
Zanim jednak burmistrz i szefowa rady miejskiej uhonorowali niepoślednich mieszkańców Polanicy-Zdroju, ze sceny padło kilka oszałamiających liczb. W mijającej kadencji lokalnemu samorządowi udało się pozyskać 110 milionów dotacji! A potem wymienionych zostało wiele dwucyfrowych, milionowych inwestycji. Budżet gminy zwiększył się od 2018 roku 4-krotnie, a wydatki na inwestycje 8-krotnie. To widać!
– Polanica staje się perłą polskich uzdrowisk – bez fałszywej skromności mówił burmistrz Jellin. Prawie 20 milionów wydanych na inwestycje ekologiczne, w tym rewitalizację Parku Zdrojowego? Ościenne gminy mogą tylko zazdrościć takich środków. Próbowaliśmy postawić burmistrza i jego zastępczynię pod ścianą [nie „na ściance”], ale obdarzeni zostaliśmy tylko uśmiechami. Może mieszkańcy znajdą jakieś dziury w całym?
Polanica-Zdrój staje się elitarnym kurortem. Świadczy o tym choćby nagroda „Polanickiego Niedźwiedzia” dla Mooi Clinic Katarzyny i Mateusza Zacharów, czyli kliniki chirurgii plastycznej. – Rzadko się trafia na tak fajnych ludzi – mówił o nich burmistrz. Pan Mateusz jest z Polanicy, pani Katarzyna przyjechała tu 18 lat temu. – Bez jej wiary, uporu i konsekwencji, to marzenie by się nie ziściło – podkreślił mąż.
Honorowym Obywatelem Miasta Polanicy-Zdroju został światowiec, Arkadiusz Stolarski, właściciel 4-gwiazdkowego pensjonatu Villa Polanica, organizator i mecenas wydarzeń kulturalnych na najwyższym poziomie. Wyróżniony pozdrowił nas z... Afryki, a w jego imieniu tytuł odebrał dyrektor Grzegorz Kopij. I co powiedział? Kiedyś zakochał się w polaniczance i tu osiadł. – I namówiłem Arka do inwestycji – dodał.
„Polanickie Niedźwiedzie” otrzymali także Zbigniew Franczukowski, wydawca i autor blisko 20 pozycji o Polanicy-Zdroju [ileż ma na koncie książek o naszej ziemi kłodzkiej!] oraz obchodząca 40-lecie istnienia Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych z Mariuszem Winiarzem na czele. Wyróżnieni zostali też młodsi mieszkańcy: trener Tomasz Sularczyk, fotograf Piotr Bogacz i pianista Wojciech Walasek.
Musimy zwrócić na to uwagę... Gdzie wśród wyróżnionych czy nagrodzonych są kobiety?! Pozdrawiamy wspomnianą wcześniej panią Katarzynę Zacharę i 16-letnią Kornelię Woźniak, reprezentantkę Polski w short tracku, zawodniczkę UKS Orlica Duszniki-Zdrój, która była w grupie zauważonych przez kapitułę młodych sportowców. Ale nawet wśród artystów, którzy odwiedzili kurort, wymienieni zostali sami mężczyźni.
Polanica-Zdrój zasługuje na więcej! A puentę skradł nam Przewodniczący Rady Powiatu, Zbigniew Łopusiewicz. Zastanawiał się, dlaczego jego wizyty z racji pełnionej funkcji są tu nie obowiązkiem, ale przyjemnością. I odpowiedział frywolnie, że mężczyzna w pewnym wieku zaczyna się oglądać za młodszymi. – A Polanica-Zdrój jest najmłodsza i najładniejsza – dodał. Chodziło mu oczywiście o uzdrowiska na ziemi kłodzkiej. [kot]
PS – Kochajmy Polanicę! – zaapelował na koniec części oficjalnej spotkania burmistrz Mateusz Jellin. Lepiej by tego nie posumował nawet Wojciech Heliński, który prowadził galę. Jak to zrobił? Jak Heliński! Nawet z delikatnych potknięć potrafi zrobić swój atut. To przecież kudowianin, ale patriota ziemi kłodzkiej.
Komentarze (8)