Trzy ciosy w Górnika
Po dobrych rezultatach w pierwszych dwóch kolejkach ligowych piłkarze Górnika jechali do Bielska Białej z optymistycznym nastawieniem.
Od pierwszych minut spotkania trudno było wskazać drużynę, która jako pierwsza będzie w stanie zagrozić przeciwnikowi. Zarówno Górnik jak i Rekord starał się narzucić swój rytm gry. Strzały Bronisławskiego, Rytki czy Surmaja nie potrafiły znaleźć drogi do bramki. Dobrze w bramce bronił Damian Jaroszewski.
Wydawało się, że przebieg pierwszej połowy nie zaskoczy już widzów niczym szczególnym. Kolejny zryw biało-niebieskich zakończył się faulem gospodarzy na Dominiku Bronisławskim. Sędzia podyktował rzut karny, którego pewnie na bramkę z amienił kapitan Górnika, Jan Rytko.
Wałbrzyszanie nie potrafili dowieźć prowadzenia do końca pierwszej połowy. Bardzo ładna akcja gospodarzy, pomimo dobrej postawy Jaroszewskiego, przyniosła im wyrównanie. Remis 1:1 utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron piłkarze Górnika bardzo chcieli strzelić kolejną bramkę by wrócić do Wałbrzycha z kompletem punktów. Kilka ciekawych ataków przy słabszej skuteczności nie pozwoliło zmienić rezultatu. Niestety niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Najpierw fenomenalny strzał z rzutu wolnego, później rzut karny i piłka dwukrotnie trafia do siatki Jaroszewskiego.
Rekord Bielsko Biała - Górnik Wałbrzych 3:1 (1:1)
Górnik: Jaroszewski - Tyktor, Michalak, Krzymiński, Tobiasz - Surmaj, Morawski, Rytko, Popowicz, Sadowski - Bronisławski.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)