Mistrz Polski rozbił PWSZ Wałbrzych
Piątkowe przedpołudnie miało być chwilą chwały wałbrzyskiego AZS PWSZ. Po końcowym gwizdku to piłkarki z Konina schodziły z boiska z podniesioną głową.
Przed meczem trener gospodarzy, Kamil Jasiński był pełen optymizmu.
- Chcemy wygrać, choć zdajemy sobie sprawę, że będzie bardzo trudno. Gramy jednak u siebie i postaramy się o dobry rezultat - mówił trener.
Pierwsze minuty wskazywały, że może uda się doprowadzić do niespodzianki. Przetrzebiona kontuzjami, chorobami czy nieobecnością spowodowaną pauzą za żółte kartki, gospodynie szybko zdominowały utytułowanego rywala. Już w 7 minucie wyszły na prowadzenie i to był koniec meczu w ich wykonaniu.
Medyk Konin dość szybko doprowadził do wyrównania. Jeszcze szybciej strzelił dwie kolejne bramki. Pomimo starań AZS PWSZ Wałbrzych do przerwy przegrywał 1:3. W zespole trenera Kamila Jasińskiego brakowało przekonania, że mistrzowi można jeszcze zagrozić.
Po zmianie stron wałbrzyszanki szybko uzyskały przewagę lecz i tym razem trwało to zaledwie kilka minut. Z biegiem czasu Medyk grał tylko lepiej, a wysokie tempo pozwoliło gościom doprowadzić do strzelenia kolejnych dwóch bramek.
- Trochę obawiałem się tego meczu - mówił po meczu trener Medyka Konin, Roman Jaszczak. - Moje zawodniczki grają dwa razy więcej od tych występujących w innych klubów Ekstraligi. Jeszcze w środę część z nich grała w reprezentacji mecz z Białorusią, dlatego obawiałem się o przygotowanie motoryczne. Okazało się, że pomimo tego zdominowaliśmy rywala i w pełni kontrolowaliśmy przebieg meczu - powiedział Jaszczak.
AZS PWSZ Wałbrzych - Medyk Konin 1 : 5 (1:3)
7' Mesjasz - Aleksandra Sikora 12', 29', Katarzyna Daleszczyk 35', Lilyana Kostova 60', Anna Gawrońska 89'
PWSZ: Antończyk - Aszkiełowicz, Gradecka, Mesjasz, Jelencic (75' Iwańczuk) - Pluta (46' Smagur), Kowalczyk, Ratajczak, Dereń (75' Jędras) - Maciukiewicz, Bezdziecka (81' Klepatska)
MEDYK: Szymańska (81' Sowalska) - Sikora, Grad, Slavcheva, Ficzay, Dudek (46' Olejniczak) - Guściora, Sałata, Daleszczyk - Kostova, Gawrońska
Dodaj komentarz
Komentarze (0)