Dudek show!
Ostatni już w tym sezonie pojedynek pomiędzy AZS PWSZ Wałbrzych a Medykiem Konin. Druga seria gier w grupie mistrzowskiej przyniosła wałbrzyszankom spektakularną klęskę.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem doszukiwano się analogii do ostatniego pojedynku jaki odbył się w Koninie. W tamtym spotkaniu nieznaczna porażka PWSZ sugerowała, że właśnie na terenie aktualnego mistrza kraju, będzie podobnie.
Mieliśmy na boisku prawdziwy show, one man show w wykonaniu Pauliny Dudek, która aż czterokrotnie pokonała, stojącą w wałbrzyskiej bramce, Darię Antończyk. Jedno trafienie dołożyła Agata Guściora i po ostatnim gwizdku Medyk Konin świętował zwycięstwo 5:0.
Wałbrzyszankom sił i pomysłu na grę starczyło do 37 minuty. Po stracie drugiego gola Medyk w pełni kontrolował mecz wykorzystując co drugą sytuację podbramkową. Na usprawiedliwienie wałbrzyskiego zespołu może być wątły stan osobowy. Na boisku zabrakło kilku podstawowych zawodniczek, a na ławce zasiadły zaledwie dwie zdrowe zawodniczki. Rezerwowa bramkarka Patrycja Urbańska i szukająca formy, niespełniona nadzieja wałbrzyskiej drużyny Angelika Smagur. Urbańska weszła nawet na boisko, zastępując kontuzjowaną Weronikę Aszkiełowicz. Nie miało to jednak specjalnie dużego znaczenia na ostateczny wynik zawodów, gdyż w tym momencie Medyk prowadził już 4:0.
Pomimo porażki wałbrzyszanki nadal utrzymują wysokie 3. miejsce w tabeli Ekstraligi Kobiet. Wszystko dzięki porażce UKS SMS Łódź. Łodzianki przegrały spotkanie z Czarnymi Sosnowiec, które po tym zwycięstwie nieśmiało włączają się do walki o brązowy medal rozgrywek kobiecej piłki nożnej.
Medyk Konin – AZS PWSZ Wałbrzych 5:0 (2:0) 20’, 37’, 68’, 87’ P. Dudek, 56’ Guściora
Medyk: Szymańska - Grad, Ficzay, Slavcheva, Guściora, Kharlanava, Shuppo, Sikora, Dudek, Kostova, Gawrońska
PWSZ: Antończyk – Aszkiełowicz (78’ Urbańska), Pluta, Mesjasz, Iwańczuk - Dereń, Klepatska, Kowalczyk, Jelencic - Miłek, Maciukiewicz.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)