Policjanci ostrzegają. Nie dajmy się nabrać. Uwaga na oszustów!

niedziela, 24.12.2017 12:00 877 0

Wałbrzyscy policjanci w okresie przedświątecznym ostrzegają przed oszustami, którzy wymyślają kolejne, nowe pomysły, by okradać osoby starsze. "Na policjanta" i "na wnuczka" to pomysły najbardziej popularne. Złodzieje próbują jednak także działań przestępczych "na pracownika wodociągów", czy też "na pracownika gazowni". Dzięki akcjom profilaktycznym prowadzonym przez policjantów Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu w dużej mierze udaje się temu procederowi zapobiec.

Pamiętajmy, że sprawcy mogą osobiście zapukać do naszych drzwi podając się za pracowników gazowni, wodociągów lub każdej innej firmy. Co zrobić, aby nie dać się oszukać?
- Należy spojrzeć przez wizjer w drzwiach lub przez okno.
- Jeżeli nie znamy osoby znajdującej się po drugiej stronie, nie otwieramy drzwi lub otwieramy je w sposób bezpieczny -  w przypadku posiadania tzw zasuwki.
- Pytamy o cel wizyty oraz prosimy o pokazanie dowodu tożsamości i legitymacji służbowej lub identyfikatora.
- W przypadku wątpliwości ustalamy inny termin wizyty, a sami mamy czas na potwierdzenie w firmie, czy osoba, która podaje się za pracownika w ogóle widnieje w spisie ewidencyjnym przedsiębiorstwa.

Przestępcy często dzwonią także do osób starszych i przy każdej możliwej okazji zmieniają metody działania. Osoba odbierająca telefon myśli, że ma do czynienia z policjantem albo członkiem rodziny, którego dawno nie widziała.

Podczas próby wyłudzenia pieniędzy np. na policjanta sprawcy wykorzystują zaufanie społeczne jaki budzi nasz zawód.  Podają wymyślony numer legitymacji służbowej, dane personalne, a podczas kontaktu z poszkodowanym posiadają nawet podrobioną odznakę. Zazwyczaj informują  osoby starsze o tym, że pracują nad sprawą wyłudzenia dużej ilości gotówki. Kilkakrotnie dzwonią pod różnymi nazwiskami, w taki sposób, aby wciągnąć ofiarę w swoją grę. Ostatecznie proszą o przekazanie pieniędzy w wyznaczonym czasie i miejscu, najlepiej takim, w którym nie będzie monitoringu. Informują poszkodowanego, że kiedy prawdziwego oszusta uda się złapać, pieniądze zostaną mu oddane. Tak jednak się nie dzieje. Oszuści znikają z pieniędzmi, a ofiary pozostają bez swoich oszczędności.

Funkcjonariusze w każdej podobnej sytuacji apelują oczywiście o ostrożność, gdyż sprawcy podają się nawet za członków bliskiej rodziny. Bardzo często zmieniają głos udając chorego, po to aby wzbudzić w osobie, którą chcą okraść poczucie winy, ewentualnie współczucie. Często zdarza się, że proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy na leczenie, ale niekiedy próbują wyłudzić  dużo mniejsze kwoty. Informują wtedy, że środki finansowe chcą przeznaczyć np. na remont samochodu, który akurat się zepsuł, na operację, czy też na wakacje.

Pamiętajmy!
- Nie wypłacajmy gotówki, jeżeli mamy podejrzenie, że pod drugiej stronie słuchawki mogą kryć się oszuści,
- Tylko świadomość w jaki sposób działają sprawcy, może nas uchronić przed utratą swoich oszczędności,
- Nie zostawiajmy starszych osób samych z tym problem. Rozmawiajmy na tego typu tematy i informujmy ich o podobnych sytuacjach, o których wcześniej słyszeliśmy lub czytaliśmy
- Oszuści są bezwzględni, dlatego bardzo ważne, aby przy każdym tego typu podejrzanym telefonie od razu zgłosić zaistniałą sytuację pod numer alarmowy policji 997 i zastosować się do poleceń dyżurnego jednostki.

źródło: KMP Wałbrzych

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek