Słowodzicielka
EWA BIAŁOŁĘCKA
Pierwsza powieść Anny Szumacher nie jest jej debiutem literackim. Czytelnicy fantastyki znają ją z publikowanych wcześniej opowiadań – dwa z nich uzyskały nominację do Nagrody im. Janusza A. Zajdla. Zademonstrowała w nich talent do rozwiązań nieoczekiwanych, zabawnych, niekiedy absurdalnych (to nie zarzut, lecz wyraz podziwu). W Słowodzicielce trójka bohaterów musi znaleźć swego dowódcę i fabułę, bo jedno i drugie powinno nadać sens ich działaniom. Cel nie jest łatwy, po drodze czekają smoki i księżniczki (tak jakby), wyrocznie, kamienne miasta sięgające nieba i wiele innych przygód. Zapewniam, że warto przeczytać.
PIOTR W. CHOLEWA
Książka potrzebuje głównego bohatera – inaczej stery przejmują postacie drugoplanowe, a to oznacza Poważne Problemy. Nieco skołowani, ale za to bardzo zdeterminowani zabójca, minstrel i rycerz wyruszają w absurdalną podróż po luźnych wątkach, przedzierając się przez czas i przestrzeń. Wiedzcie jedno: nie cofną się przed niczym. Łącznie z wciągnięciem w całą sprawę autorki nigdy niedokończonej powieści przygodowo-fantastycznej. Dosłownie wciągnięciem, w sam środek ledwo trzymającej się fabuły. Po tej historii możecie się spodziewać wszystkiego. I smoków. Będą też smoki.
Wydanie zawiera dodatkowy tekst w postaci opowiadania „Morderstwo w City Noir”, dostępne osobno w wersji e-book oraz audiobook.
Anna Szumacher – archeolożka, dziennikarka, korepetytorka, tłumaczka, redaktorka, pisarka – w zależności od układu gwiazd i aktualnych potrzeb. Autorka głównie fantastyczna i zwolenniczka tezy, że jeśli pomysł jest głupi, ale działa, to nie jest głupi. Dumna matka kilkudziesięciu opowiadań i – obecnie – dwóch rozpoczętych serii fantastycznych oraz kilku jeszcze niewydanych powieści. Miłośniczka wszelkiego rodzaju portal fantasy, czemu daje upust w obecnie pisanych książkach. Gorliwa wyznawczyni kawy, czekolady i puchatych dresów. Pisze od zawsze, a jej pierwsza książka składa się z dwóch nabazgranych kredką stron i własnoręcznie narysowanej okładki.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)