Kolejki do kardiologa w województwie dolnośląskim coraz dłuższe. Czy rozwiązania resortu zdrowia są wystarczające?
Jak wynika ze sprawozdań Narodowego Funduszu Zdrowia, w województwie dolnośląskim w ciągu ostatnich 30 miesięcy liczba pacjentów oczekujących do poradni kardiologicznej w trybie pilnym wzrosła o 118%. Problemy kolejek między innymi w tej specjalizacji miała rozwiązać opieka koordynowana w podstawowej opiece zdrowotnej. Na Dolnym Śląsku 344 placówki podpisały umowę na realizację takich świadczeń, ale pojawiają się komplikacje w finansowaniu opieki koordynowanej przez płatnika.
Jak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie "Super Expressu" aż 66% Polaków negatywnie ocenia stan ochrony zdrowia. Zbyt długie kolejki do lekarzy to jedenz najczęściej wskazywanych problemów polskich pacjentów. W resorcie zdrowia trwają prace nad koncepcją „odwracania piramidy świadczeń”, która w swoim założeniu ma na celu przekierowanie większej liczby osób z poradni specjalistycznych oraz szpitali do podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), czyli lekarzy rodzinnych. Pierwszy krok poczyniono w październiku 1 października 2022 r., kiedy wprowadzono nowy model – opiekę koordynowaną, w ramach której pacjenci mogą skorzystać z pięciu ścieżek (kardiologicznej, diabetologicznej, nefrologicznej, pulmonologicznej oraz endokrynologicznej) u lekarza POZ, który ma możliwość konsultacji ze specjalistami. Ponadto chorzy w ramach opieki lekarza rodzinnego mogą zrealizować badania, które dotychczas były dostępne wyłącznie w poradniach specjalistycznych. Efektem miało być m.in. skrócenie kolejek do poradni z dziedzin, w których opieka koordynowana jest realizowana.
Tymczasem, jak wynika ze sprawozdań kwartalnych NFZ, w województwie dolnośląskim liczba osób oczekujących w przypadkach pilnych do poradni kardiologicznej wzrosła o 118% - z 1885 w I kwartale 2022 r. do 4118 w III kwartale 2024 r. Aby otrzymać pełniejszy obraz sytuacji, kluczowe jest spojrzenie na medianę średniego czasu oczekiwania, która w trybie pilnym do kardiologa wzrosła z 41 dni w I kwartale 2022 r., do 58 dni w III kwartale 2024 r.
- Mediana jest w przypadku kolejek lepszą miarą niż średnia, ponieważ jest odporna na tzw. wartości skrajne, które często fałszują obraz. To wartość środkowa - jeśli mamy informację, że w kolejce jest np. 100 chorych, a mediana oczekiwania na świadczenie wynosi 20 dni, to wiemy, że 50 chorych, czyli połowa z całej oczekującej grupy, zostanie obsłużona w ciągu tych 20 dni (wartość mediany) – tłumaczy Cezary Pruszko, ekspert farmakoekonomiki, prezes firmy analitycznej MAHTA.
Problemem pozostaje również stabilność finansowania ochrony zdrowia. Według raportu „Luka finansowa NFZ na lata 2025-2027” w 2025 r. w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia może zabraknąć nawet 27 mld zł. Opóźnienia z regulowaniem zobowiązań przez płatnika publicznego pojawiły się już w ostatnich miesiącach, a wiele placówek alarmowało, że nie uzyskało należnych środków. Kłopoty nie ominęły także placówek POZ. Jak wynika z danych pozyskanych z Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w trybie dostępu do informacji publicznej (stan na 13.02.2025), w regionie wszystkie świadczenia sprawozdane w ramach opieki koordynowanej w POZ w 2024 r. zostały rozliczone. Jednak w styczniu br. Federacja Porozumienie Zielonogórskie, zrzeszająca placówki lekarzy rodzinnych, alarmowała o zmuszaniu świadczeniodawców do zwrotu wcześniej przyznanych i wypłaconych środków finansowych za świadczenia w ramach opieki koordynowanej. Jak powiedział wtedy w komunikacie Jacek Krajewski, prezes Federacji: „Dzięki integracji różnych specjalistów i placówek pacjenci otrzymują szybszą i bardziej kompleksową pomoc. Działania NFZ grożą niszczeniem tego modelu, który zaledwie zaczynał przynosić korzyści pacjentom”.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)