"Czas honoru" w Walimiu
Przez 3 dni w naszym „walimskim studiu filmowym” kręcono zdjęcia do serialu „Czas Honoru – Powstanie”. Wzbudziło to ogromne poruszenie wśród naszych mieszkańców, dlatego postanowiliśmy dowiedzieć się jak wygląda praca ekipy filmowej „od kuchni”.
O pomoc poprosiliśmy Panią Martę Polaczuk, specjalistę do spraw PR firmy AKSON STUDIO SP. Z O.O. w Warszawie, realizującą produkcję serialu.
Odwiedziliśmy miejsce nagrywania filmu – wszędzie leżały sterty gruzu, paliły się ogniska, ekipa przygotowywała się do nakręcenia kolejnej sceny. To, co tam zobaczyliśmy, dla zwykłego laika było ogromnym zaskoczeniem. Najpierw rozległy się słynne: „cisza i akcja” , następnie kamera poszła w ruch. Tego nie można opisać, to naprawdę trzeba przeżyć – strzały z karabinów, pełno dymu, wybuch, ginący ludzie ,… nagrywanie filmu, a wydawało się, jakby działo się to naprawdę…
Pani Marta Polaczuk powiedziała, że wybranie lokalizacji do nagrywania scen Powstania Warszawskiego nie było łatwe, ale pomogli w tym filmowcy, którzy w zeszłym roku kręcili w Walimiu sceny do filmu Miasto44. Tutejsze krajobrazy w postaci ruin i gruzów bez większych problemów pozwoliły na odtworzenie powstańczych dzielnic Warszawy – Starego Miasta, Czerniakowa czy Śródmieścia. Po prostu Postanie Warszawskie zostało przeniesione do Walimia.
To, co dostrzegliśmy będąc na planie, Pani Marta potwierdziła w rozmowie – praca na planie filmowym nie należy do łatwych. 10-11 godzinny dzień pracy w trudnych warunkach – chodzenie po ruinach, ciągłe powtarzanie tych samych czynności, jest naprawdę ciężką pracą. Podkreśliła, iż serial nagrany w Walimiu jest specjalnym powrotem do czasu Powstania Warszawskiego. Jeden z odcinków premierowo wyemitowany zostanie z okazji 70 rocznicy Powstania Warszawskiego.
W Walimiu kręcone były sceny przedstawiające czas po wybuchu Powstania Warszawskiego. To, co ekipa tu nagrywała, było bardzo dramatyczne, emocjonujące, dlatego też kręcone tu sceny były trudne, najbardziej pirotechniczne, batalistyczne i kaskaderskie.
Aby serial oddawał prawdziwy obraz tamtych trudnych czasów, wymaga to pracy wielu osób, odpowiedniej scenografii, kostiumów, kamerzystów potrafiących przetworzyć obraz na taśmę filmową oraz wielu innych ludzi. W pracy udział wzięło 130 osobowa ekipa realizacyjna oraz160 osobowa obsada złożona z aktorów, statystów i kaskaderów. To naprawdę duże przedsięwzięcie.
Jak podkreśliła Pani Marta, ekipa miała wielkie szczęście pracy w tak wspaniałym miejscu, jakim jest gmina Walim, przepiękne krajobrazy i architektura pozwalały na złapanie chwili oddechu od smutnych i dramatycznych scen tu nagrywanych .
Pani Marta powiedziała „Ludzie tu są wspaniali i niezwykle uprzejmi. Skupiają się oczywiście na naszej obsadzie i jeśli tylko mogą, proszą o zdjęcia i autografy, a przy tym nie przeszkadzają i nie utrudniają pracy przy serialu.”
Dzisiaj zapraszamy do obejrzenia kilku zdjęć z planu filmowego, a we wrześniu do oglądania serialu w TVP 2.
Źródło: walim.pl
Dodaj komentarz
Komentarze (0)