Biurokracja pogrzebie Złoty Pociąg?
Na przełomie lutego i marca odkrywcy Złotego Pociągu planowali rozpocząć jego odkopywanie. Gotowi są ludzie, projekt i sprzęt, nadal nie ma jednak zgody urzędników. Brakuje zgody kolei, właściciela części terenu, konserwatora zabytków oraz innych urzędów.
Jak powiedział Radiu Wrocław jeden z odkrywców, Piotr Koper: są gotowi i na teren działki przy 65. kilometrze mogą wejść choćby jutro. Ciężko im jednak minąć biurokratyczną ścianę. W rozmowie z Radiem Wrocław stwierdził - Gdybym nie był optymistą nie rozmawialibyśmy teraz. Nie poddamy się. Może to będzie trwać dłużej, może to będzie wyglądało inaczej, niż na początku sobie zakładaliśmy, ale na pewno doprowadzimy sprawę do finału.
Sytuację komplikuje fakt, że przed przystąpieniem do prac konieczne będzie częściowe wycięcie drzew a, jak podaje Radio Wrocław, można to zrobić tylko do końca marca. Ale żeby wystąpić o pozwolenie na wycięcie drzew, trzeba mieć pozwolenie kolei na prace. Rzecznik tej spółki Mirosław Siemieniec obiecuje, że zgoda powinna być wydana jeszcze w marcu.
Materiał Radia Wrocław znajdziesz TUTAJ
Przeczytaj komentarze (13)
Komentarze (13)
e-dolnym "...W 1996 roku zabytek kupił przedsiębiorca Edward Ptak i...