Fatum własnego boiska - Górnik przegrywa z Miedzią
Miedź II Legnica przyjechała do Wałbrzycha w najsilniejszym składzie. Na boisku siły zespołu z Legnicy nie było jednak już tak widać, jakby chcieli tego trenerzy.
Mecz od samego początku był spotkaniem prawdziwej walki. Dużo ambicji i pozostawionego zdrowia pozwoliło kibicom cieszyć się z ciekawego widowiska. Kilka strzałów z obu stron rozgrzało obu bramkarzy. Bardzo dobrze na boisku prezentował się Dariusz Michalak, Batrosz Tyktor czy Marcin Morawski. Ich pewna gra dawała zespołowi bezcenny spokój w liniach defensywnych.
W grze do przodu wyróżniali się Kamil Sadowski i Dominik Bronisławski. Rozochocony dobrymi występami w poprzednich spotkaniach, dobrze też radził sobie Sebastian Surmaj. Odważna gra w ofensywie. Rozwaga w obronie pozwoliła Górnikowi zaskoczyła rywala, który momentami nie potrafił przeciwstawić się biało-niebieskiej nawałnicy. Nieodgwizdana w polu karnym ręka. Kilka interwencji bramkarza gości. Fenomenalne przechwyty piłek i ciągła walka o każdy skrawek boiska nie wystarczyło jednak na zdobycie w pojedynku z Miedzią II Legnica choćby punktu.
Strzał z dystansu niepilnowanego Ireneusza Brożyny z 88 minuty, okazał się być tym jedynym, po którym piłka znalazła drogę do bramki Damiana Jaroszewskiego. Ostatecznie Górnik Wałbrzych przegrywa z Miedzią 0:1, co utrudnia piłkarzom Roberta Bubnowicza walkę o utrzymanie w rozgrywkach III Ligi gr III.
Górnik Wałbrzych - Miedź II Legnica 0:1 (0:0) 88' Brożyna
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)
Czytajcie moje ksiazki
Walerian Domanski
www.ksiegarniagazetypolskiej.p
l