Spór biznesmenów z miastem o ulicę Słowackiego
Od pewnego czasu władze Wałbrzycha zadecydowały o wyłączeniu ulicy Słowackiego ze strefy parkowania. Nie spodobało się to posiadających w tym miejscu przedsiębiorcom, którzy postanowili wyrazić swój sprzeciw.
- Problem dotyczy możliwości zatrzymania i rozpakowania towaru. Proponowane rozwiązania godzą w dobro naszych firm - mówi 40-letni przedsiębiorca.
Do protestujących przeciwko wprowadzanym regulacjom pomocną dłoń wyciągnął prezydent Roman Szełemej i zaprosił na negocjację. Pierwsza tura nie przyniosła jednak większych rezultatów.
- Na spotkaniu omawialiśmy możliwe do wprowadzenia rozwiązania - mówi Arkadiusz Grudzień, asystent prezydenta. - Zaproponowaliśmy ewentualność czasowego zatrzymania tak, aby każdy przedsiębiorca mógł swobodnie dowieźć potrzebne mu rzeczy. Nie zamierzamy jednak wycofać się z tego pomysłu - dodaje Arkadiusz Grudzień.
Centrum miasta pomimo działających w tym miejscu sklepów, lokali usługowych zmienia swój charakter. Dziś większa część mieszkańców na zakupy wybiera się do hipermarketów.
- Zauważyliśmy, że lata świetności handlu w tej części miasta minęły - tłumaczy pan Grudzień - Zależy nam na przywróceniu świetności tego miejsca, ale chcielibyśmy nadać mu charakter zdecydowanie bardziej rekreacyjny - dodaje.
Rewitalizacja rynku, okolicznych kamienic i budowa w pobliżu rynku nowego dużego parkingu, który wciąż jest powiększany sprawia, że miejska inicjatywa ograniczenia ruchu samochodowego w ścisłym centrum jest jak najbardziej zasadna.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)