Orszak Trzech Króli w Piławie Górnej [ZOBACZ WIDEO, FOTO]
W święto Objawienia Pańskiego ulicami Piławy Górnej pomaszerował Orszak Trzech Króli.
Piławianie lubią spędzić czas razem. Orszak Trzech Króli zintegrował mieszkańców już po raz piąty. Po sumie przed kościołem pw. św. Marcina parafianie spontanicznie sformułowali kolumnę, po czym, wyposażeni w śpiewniki, z barwnymi koronami na głowach, wyruszyli w pochodzie. Na początku, trochę nieśmiało, jednak z każdym krokiem coraz odważniej, intonowali pieśni zwyczajowo wykonywane w święto Objawienia Pańskiego.
- Wyruszamy razem z postaciami Trzech Króli, aby odnaleźć Chrystusa, który narodził się w ludzkim ciele, Boga, który przychodzi do człowieka, aby każdemu z nas ofiarować zbawienie. Wiemy, że to objawienie pociąga za sobą konsekwencje. Wybierając Chrystusa, ruszając za Nim w drogę, jesteśmy zobowiązani do tego, aby być apostołami Jego miłosierdzia. Chcemy powiedzieć wszystkim, że Chrystus się narodził. Niech nowo narodzony Chrystus, którego objawienie przeżywamy, błogosławi nam i będzie pomocą w dążeniu do zbawienia – powiedział ksiądz Krzysztof Cora, proboszcz parafii.
Kolumnę otwierały poczty z kolorowymi sztandarami. Za nimi dumnie maszerowali Trzej Królowie, Święta Rodzina i bożonarodzeniowe postacie. Orszak wyszedł z ulicy Sienkiewicza, skręcił w Fabryczną i przeszedł na główną w mieście ulicę Piastowską, żeby skręcić w Kilińskiego i zatoczyć pętlę, wracają na Sienkiewicza. Pochód nie trwał długo, ale wystarczył, żeby poczuć więź, maszerując razem z sąsiadami i znajomymi.
Kulminacją akcji był powrót do świątyni, gdzie uczestnicy orszaku, tak jak Trzej Królowie ponad dwa tysiące lat temu, kłaniali się Dzieciątku leżącemu w żłobie. - W cieple betlejemskiej szopki może ogrzać się każdy, bo akcja to wydarzenie religijne, kulturalne i apolityczne - podkreślali organizatorzy.
Przeczytaj komentarze (25)
Komentarze (25)