Napad na bank w Bielawie
25 stycznia po godzinie 16.30 doszło do napadu na Bank Spółdzielczy w Bielawie przy ulicy Piłsudskiego. Napastnik uciekł. Dwie kasjerki, które przebywały w obiekcie zostały przebadane przez zespół ratownictwa medycznego. Na miejscu pojawili się policjanci z psem tropiącym.
- Około godziny 16.30 otrzymaliśmy informacje telefoniczną o napadzie rabunkowym na jedną z placówek bankowych na terenie Bielawy. Z tego co już ustalili policjanci mężczyzna zagroził kasjerkom przedmiotem przypominającym broń, żądał wydania pieniędzy. W tej chwili trwają czynności, sprawdzamy ile pieniędzy zostało skradzionych, jaka była droga ucieczka oraz dokładne okoliczności tego zdarzenia. Na miejscu jest specjalna grupa, która pracuje pod nadzorem komendanta i prokuratora - powiedział Doba.pl podinsp. Mariusz Furgała z Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie
Przeczytaj komentarze (125)
Komentarze (125)
nie wiem ile zgarnął ale na pewno więcej niz by zarobił w LG,Amazonie czy innym gównie przez miesiąc,
Ludzie otrząśnijcie sie bo tyracie za darmo w tych zakładach i zycia prywatnego nie macie a i tak macie z tego wakacje raz w roku nad morzem....
płać ****o w funtach, złocie i dolarach
Wsadzam w mordę karabin jakiejś babie
to jest napad na bank, zaraz będzie po sprawie.....
P ISZECIE ODNIECACIE SIE CO WAS TO OBCHODZI NAAD JEGO SPRAWA SAMI BYSCIE CHCIELI KASE RZECIEZ WAM NIE UKRADŁ INTERESUJE WAS