[FOTO][WIDEO] "Nie dla chaosu w polskiej szkole"
Pod Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu trwa właśnie zorganizowana przez Związek Nauczycielstwa Polskiego pikieta.
A jakie są postulaty nauczycieli? Przede wszystkim wycofanie się przez resort edukacji z zapowiadanych zmian, zawartych w dwóch projektach ustaw. Władysław Broniarz, prezes związku postuluje także o zwiększenie subwencji oświatowej oraz o nieprzerzucanie kosztów zmian w edukacji na samorządy.
- W związku rozważamy różne formy kolejnych protestów - marsze, żywe łańcuchy, do strajku włącznie - mówił prezes ZNP.
Stanowisko organizacji w piątek skomentowała minister Anna Zalewska.
- Postulaty związków są przez MEN realizowane, a w resorcie ma powstać specjalny zespół ds. najważniejszych problemów nauczycieli. Nie wiem, czy wszyscy członkowie ZNP wyrazili zgodę na zapisanie do KOD - powiedziała minister podczas konferencji prasowej.
Przypomnijmy - w połowie września do konsultacji trafiły dwa projekty ustaw: zupełnie nowej ustawy Prawo oświatowe oraz ustawy wprowadzającej Prawo oświatowe. Prawo oświatowe regulować ma kwestie związane z ustrojem szkolnym, czyli m.in. strukturą szkolnictwa. Ma też częściowo zastąpić obecnie obowiązującą ustawę o systemie oświaty. Resort edukacji zapowiadał w jej miejsce przygotowanie kolejnych ustaw, m.in. dotyczących finansowania oświaty (ma być gotowa ok. 2018 r.).
Zgodnie z propozycją rządu od 2017 r. funkcjonować mają 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum, szkoły branżowe w miejsce zasadniczych szkół zawodowych; zlikwidowane zostaną gimnazja.
Całość zmian popiera premier Beata Szydło, która w rozmowie z dziennikarzami podkreślała, że bez reformy edukacji będzie więcej zwolnień nauczycieli.
- Rząd jest zdecydowany do przeprowadzenia reformy oświatowej. Ona jest przygotowana. Jest dobrze przygotowana. Pani minister Zalewska przez cały rok konsultowała te założenia w różnych środowiskach związanych z oświatą - powiedziała premier w wywiadzie dla TVP. - To jest nasza wspólna sprawa. Potrzebni są nam i nauczyciele, potrzebni są nam rodzice, samorządowcy. Dlatego myślę, że forma, którą zaproponowała pani minister Zalewska, która zaprosiła na poniedziałek na rozmowę na temat m.in. tej reformy przedstawicieli związków zawodowych - to jest właśnie dobra droga. Usiądźmy przy stole, porozmawiajmy jak to zrobić, bo jesteśmy tutaj od siebie wszyscy uzależnieni - dodała premier.
Foto.: Wojciech Bolesta - Doba.pl
Przeczytaj komentarze (23)
Komentarze (23)
Ty sobie maluj w swojej pracy ściany cymbale.
To dopiero porażka edukacji....taki pajac jak Ty.
Przez takie podejście jak twoje dzieci nie znają szacunku do pedahogów. Wychowanie w domu pozwoli na skuteczne nauczanie w szkole bez względu czy w SP czy GIM. Reforma niepotrzebna. Służba zdrowia wymaga natychmiastowego leczenia...a tutaj to tylko zasłona dymna dla mas.
chronić starszych nauczycieli.
Reforma dobra? w czym? No tak...usłyszano tylko to - 8 klas! Gdzie programy nauczania, nie ma podstawy programowej ale już wszystko inne jest ogłoszone. Śmiech !!! Czego zatem będą uczyły się dzieci....a może choć jakich przedmiotów ? Reforma...padnę chyba :).
Ośmieszacie się wypominając 18 godzin. To praca non stop. Jak wszędzie są słabi. Jak mi hydraulik urwie rurę to nie powiem, że każdy hydraulik jest łajzą !!! Wszyscy są najmądrzejsi...to czemu dzieci nie dziedziczą tego geniuszu? Szkoła byłaby zbędna i po kłopocie.