Promocja Rocznika Dzierżoniowskiego 2019
25 września br. w salach Muzeum Miejskiego, z zachowaniem rygorów bezpieczeństwa, odbyła się promocja Rocznika Dzierżoniowskiego. Na zaproszenie organizatorów, czyli Muzeum Miejskiego i Towarzystwa Miłośników Dzierżoniowa, odpowiedzieli i w spotkaniu udział wzięli: Dorota Pieszczuch - wiceburmistrz Dzierżoniowa, Aneta Błaszczuk – dyrektor Wydz. Edukacji i Spraw Społecznych Urzędu Miasta, Marek Chmielewski- wójt gminy Dzierżoniów, Elżbieta Nowakowska- Akkermans - Prezes Banku Spółdzielczego w Dzierżoniowie, Halina Wielgos - Prezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, autorzy tekstów, osoby, których sylwetki zaprezentowane zostały w tym numerze Rocznika Dzierżoniowskiego, rodzina zmarłego, Józefa Mikluszki oraz członkowie i sympatycy TMD.
Zebranych powitali Wanda Ostrowska, prezes TMD i Henryk Smolny, dyrektor Muzeum Miejskiego, który zaprezentował 29. tom Rocznika Dzierżoniowskiego i omówił jego okładkę. Dzięki przychylności Anny Tabisz, dyrektora Państwowej Szkoły Muzycznej im. Wojciecha Kilara w Dzierżoniowie i zgodzie rodziców, mogliśmy wysłuchać kilku utworów muzycznych w brawurowym wykonaniu uczniów szkoły. Amelia Ubych z klasy akordeonu Pawła Wólkiewicza wykonała utwór Shallow Bradley Cooper, Lady Gaga a Duszan Chrzan z klasy fortepianu Anny Tabisz wykonał walca a moll, F. Chopina. Dr inż. arch. Piotr Kmiecik zaprezentował interesującą historię rodzinnej firmy budowlanej Klatta, której kontynuatorem w dzisiejszych czasach i tym samym miejscu jest Krzysztof Horożaniecki, prowadzący Hurtownię Materiałów Budowlanych.
Barbara Ciborska, członkini Rady Programowej i Zespołu Redakcyjnego przy udziale Teresy Rodak, również członkini Zespołu Redakcyjnego, przedstawiły w ciekawy sposób treść i autorów tekstów Rocznika Dzierżoniowskiego, zachęcając zebranych do zapoznania się z zamieszczonymi artykułami i zaprezentowanymi postaciami osób żyjących i pracujących wśród nas oraz z sylwetkami osób, które odeszły na zawsze. Była to także okazja do obdarowania autorów i osób prezentowanych, pamiątkowymi egzemplarzami periodyku, natomiast pozostali uczestnicy spotkania mogli nabyć rocznik po cenie promocyjnej. Uroczystość zakończyła się podziękowaniem dla członków Rady programowej i Zespołu Redakcyjnego oraz skromnym poczęstunkiem.
Miłym akcentem na uroczystości była obecność Weroniki Karwackiej, Prezesa Towarzystwa Przyjaciół Bielawy oraz Ryszarda Waksmunda – Wiceprezesa TPB. Z deklaracji prezesów TPB wynika wola nawiązania współpracy z TMD, co zostało przyjęte z zadowoleniem i sformułowaniem pierwszych ofert relacji i kontaktów. W mieniu zarządu TMD składam serdeczne podziękowanie dyrektorowi i pracownikom Muzeum Miejskiego za przygotowanie uroczystości a wszystkim uczestnikom spotkania za obecność.
Wanda Ostrowska
prezes TMD
Komentarze (3)
Wróćmy jednak do powstania i rozwoju Muzeum Miejskiego. Do roku 2003 role muzeum pełniła Izba Regionalna, która mieściła się na II piętrze budynku na rogu ul. Świdnickiej i Rynku.Z tego co pamiętam ekspozycje cieszyły się nikłym zainteresowaniem. W roku 2003 Rada Miejska Dzierżoniowa uchwałą z dnia 23 czerwca postanowiła połączył, jak napisano, instytucji kultury pn. Izba Regionalna z Dzierżoniowskim Ośrodkiem Kultury. Jeżeli już była potrzebna Izba Regionalna to uzasadnienie połączenia jej z DOK w Dzierżoniowie nie budziło wątpliwości, gdyż jak czytamy w uchwale podyktowane zostało zamiarem obniżenia kosztów funkcjonowania.Po pewnym czasie ówczesny Przewodniczący Rady Miejskiej Dzierżoniowa Henryk Smolny, został kustoszem Izy Regionalnej i pracownikiem etatowym DOK.
Nie wiem co było powodem, że w swym oświadczeniu majątkowym za rok 2009 Henryk Smolny wpisał dochód z umowy o pracę – miesięcznie 3538 zł ,”zapomniał ” albo wstydził się wpisać gdzie i u kogo pracuje, chociaż jaki miał obowiązek. Tuż przed powołaniem Muzeum Miejskiego, DOK Dzierżoniów generował straty w roku 2009 w wysokości 75 660 zł, a w roku 2010 w wysokości 29 913 zł. Jest to niezrozumiałe z uwagi na fakt otrzymywania co roku z budżetu miasta dotacji. W roku 2013 wynosiła ona 2 183 000 zł. W roku 2011 Rada Miejska Dzierżoniowa podjęła uchwałę o utworzeniu Muzeum Miejskiego w Dzierżoniowie. Zgodnie z podjętą uchwałą dyrektora Muzeum Miejskiego powołuje Burmistrz Dzierżoniowa, a więc to Marek Piorun decyduje kto będzie dyrektorem. W/g nas faworytem był radny Tomasz Śnieżek, z którego strony o historii Dzierżoniowa można więcej dowiedzieć się jak ze stron powołanego w tym celu Muzeum. Co ciekawe Tomasz Śnieżek, nie tylko nasz faworyt, ma na swoim kącie wydawnictwa związane między innymi z historią Dzierżoniowa. Zapomnieliśmy jednak, że nie zawsze najważniejszymi kryteriami przy obsadzaniu stanowisk jest fachowość i wykształcenie w kierunku.Tym bardziej, że po wyborach samorządowych w roku 2010 Henryk Smolny zmienił funkcję z radnego miejskiego na radnego powiatowego. Jako radny miejski mógł być tylko kustoszem, gdyż ustawa zabraniała aby radny był dyrektorem w placówce podległej samorządowi w której jest się radnym. Natomiast jako radny powiatowy kustosz mógł zmienić się w dyrektora.
Jednak najbardziej zainteresowało nas twierdzenie grupy czytelników a tym, że Muzeum w takiej formie jest zbyteczne i nadmiernie rozbudowane.
Spróbowaliśmy się przyjrzeć tej” placówce kultury” podległej Miastu.
W roku 2012 z budżetu Miasta Muzeum otrzymało 470 696 zł dotacji. „Prężnie’ działające muzeum wypracowało przychody własne w wysokości 4 332 zł czyli około 11 zł dziennie.
Ponieważ z Izby Regionalnej utworzono Muzeum, powaga muzeum wymaga odpowiedniego zatrudnia.W roku 2011 zatrudnionych w Muzeum było 6 osób a w roku 2012 było tych osób 7. W tym karda kierownicza 2 osoby, merytoryczni/ prowadzących sprawę/- 3 osoby, pracownik obsługi 1 osoba, pracownik administracyjno-biurowy 1 osoba.
Na koszty wynagrodzenia tych 7 osób z dotacji wydano 285 833 zł , czyli 3402 zł średnio na osobę zatrudnioną miesięcznie. Przy tym dyrektor to miesięczna wypłata 8083 zł.
Główne koszty Muzeum w roku 2012 to ; koszty utrzymania instytucji 205 597 zł , koszty organizacji wystaw 26 676 zł, koszty wynagrodzeń 285 833 zł.
Być może koszty nie są duże jeżeli ekspozycje muzealne cieszą się popularnością.Niestety jest to kolejna porażka. W roku 2012 udokumentowane zwiedzanie to 650 osób w tym 174 osób indywidualnie. Wynika z tego, że nasze Miasto z naszych podatków zapłaciło 724 zł na każdą odwiedzającą osobę. Być może czas powrócić do uchwały z roku 2003 i połączyć muzeum z DOK w celu zmniejszenia kosztów funkcjonowania?
Na koniec wyjaśnienie tytułu – wstydliwe stanowisko.
Dyrektor Henryk Smolny -wynagrodzenia 8083 zł miesięcznie w swych oświadczeniach radnego podaje wynagrodzenie z umowy o pracę, natomiast nie podaje gdzie i kto go zatrudnia. Czyżby wstydził się stanowiska dyrektora muzeum? A może osoby powołującej go na stanowisko Burmistrza Marka Pioruna? A może wstydzić powinien się Burmistrz Marek Piorun, że stworzył instytucje odwiedzaną średnio przez 1,7 osoby dziennie o kosztującą miasto 1289 zł dziennie?