Problem z wodami gruntowymi w nowych bielawskich blokach
Redakcja Doba.pl otrzymała prośby o interwencję od mieszkańców nowych spółdzielczych bloków przy ul. Baczyńskiego w Bielawie.
- Jestem mieszkańcem nowych bloków wybudowanych przez spółdzielnię. Jeśli Państwo mogą to proszę nagłośnić sprawę w jakim stanie są teraz budynki dwa miesiące po oddaniu, wysyłam wam zdjęcia i filmy, oczywiście spółdzielnia nic mieszkańcom nie mówi, wszystko jest robione w ukryciu, skuwali fundamenty młotem pneumatycznym pod którymi było pełno wody, wszystko śmierdzi stęchlizną, proszę o jakąś reakcję z waszej strony. Wszyscy mieszkańcy są zdruzgotani taką sytuacją, tak nie powinny wyglądać mieszkania po dwóch latach oczekiwania na odbiór - informuje jeden z lokatorów.
Do sprawy odniosła się bielawska spółdzielnia, która zapewnia że wykonywana jest naprawa w ramach robót gwarancyjnych.
- W budynkach na osiedlu Zielone Wzgórza pojawił się problem z wodami gruntowymi. Aktualnie w oparciu o rozwiązania opracowane przez projektanta osiedla generalny wykonawca wykonuje naprawę w ramach robót gwarancyjnych. Prace polegają na usunięciu zawilgoconych fragmentów tynków, wykonaniu dodatkowego odwodnienia obniżającego poziom wód gruntowych, a następnie wykonane zostaną tynki renowacyjne - czytamy w oświadczeniu Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielawie.
W odpowiedzi na oświadczenie Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielawie otrzymaliśmy oświadczenie od wykonawcy osiedla:
"Kategorycznie stwierdzamy, że prace nie są wykonywane w ramach robót gwarancyjnych. Obiekt został wykonany zgodnie z przekazanym przez SM projektem, prace były na bieżąco odbierane przez inspektorów nadzoru. Zalania wodami gruntowymi nie mają związku z wykonawstwem. Przyczyny tkwią w projekcie, na który Spółka Pre-Fabrykat nie miała wpływu."
Foto.: Czytelnicy Doba.pl
Komentarze (59)
Te i inne niedoróbki oraz wady konstrukcyjne uprzykrzają nowym mieszkańcom spokoje zamieszkanie i wypoczynek w upragnionym nowym miejscu. A miało być tak pięknie...
stare domy były z cegły a te nowe to pustaki w rękach pękają
DOBRA ZMIANA IDZIE
obwodnica jest a jakoby jej nie było, wody gruntowe to problem, ale tych innych spraw jest od licha i trochę.
ruszcie sie kochani włodarze, zeróbcie w końcu coś zeby człowiek mógł oddychać normalniej, GDZIE SPECJALIŚCI OD BADANIA WÓD GRUNTOWYCH????/ MIODOBRANIE PRZY SMRODZIE ---BRAWO!!!!
Niestety na budowach w pisolandzie pracują same paproki ,ukraińcy,domorosłe ochlaptusy .