Na targowisku w Bielawie handlowano podrobionymi ubraniami
Odzież wartą na czarnym rynku 200 tysięcy złotych z podrobionymi znakami towarowymi zatrzymali funkcjonariusze Straży Granicznej z Kłodzka. To już kolejny sukces w walce z tym przestępstwem. Sprzedawcy ubrań grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze Straży Granicznej z Placówki w Kłodzku wraz z funkcjonariuszami KAS podczas realizacji wspólnych działań wylegitymowali na targowisku w Bielawie 38-letniego Bułgara. Okazało się, że obywatel Bułgarii handluje ubraniami z podrobionymi znakami towarowymi znanych światowych marek.
Funkcjonariusze Straży Granicznej ujawnili i zatrzymali łącznie 1381 sztuk odzieży (koszulki, spodnie, bielizna, paski) znanych marek, których wartość towaru wyceniono na 200 tysięcy złotych.
Mężczyzna przyznał się do posiadania i sprzedaży ujawnionych rzeczy i został zatrzymany w związku z wprowadzaniem do obrotu towarów z zastrzeżonymi znakami towarowymi, a następnie przewieziony do Placówki Straży Granicznej w Kłodzku, gdzie funkcjonariusze SG przeprowadzili z zatrzymanym czynności procesowe.
Dalsze postępowanie w tej sprawie, zgodnie z właściwością, prowadzić będą policjanci z Dzierżoniowa.
Wprowadzanie do obrotu towarów z podrobionym znakiem towarowym stanowi naruszenie ustawy Prawo własności przemysłowej. Sprawcom tego przestępstwa grozi wysoka kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
mjr SG Joanna Konieczniak
Rzecznik Prasowy
Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej
Komentarze (32)
Jak komuś się wydaje że "Adidas" jest lepszy jakością od tej bluzy bez metki czy z jakąś inną nazwą to niech przepłaca.
Podziękujcie tym z góry choć oni i tak tylko wykonują rozkazy a my niewiele możemy - in tak zrobią co chcą.
Ma być jeden dostawca, koncern który będzie ładować w nasiona i żywność chemię.
Zupę w Polsce Bułgar ugotuje z pokrzyw bo willę musi wybudować u siebie.
To dlatego w normalnym mieście (choćby Dzierżoniów) na targu ich nie zobaczycie, za to zobaczycie sklepy na głównych ulicach. W Bielawie na odwrót. Wymarły plac Wolności, wymarłe witryny na Piastowskiej i Wolności. Podziękować temu komuś.