Podtopienia w Bielawie [FOTO]
W październiku przez powiat dzierżoniowski przeszły ulewy, które podtopiły lokalne miejscowości. W Bielawie na ul. Strażackiej przy budynkach nr 7 i 8 poziom wody był również wysoki. Woda przelewała się mieszkańcom przez kalosze oraz zalała ich piwnice i pomieszczenia gospodarcze. Bielawianie nie mogli wejść i wyjść z budynku, w związku z tym poprosili naszą redakcję o interwencję. Zirytowani lokatorzy odsyłani byli prawdopodobnie z jednej instytucji do drugiej po każdych opadach deszczu podczas których dochodziło do podobnych sytuacji. Jak się ostatecznie okazało Urząd Miasta Bielawa zna problem i prowadzi obecnie rozmowy z właścicielami prywatnych gruntów na temat odprowadzenie wód opadowych.
- Powodem zalewania budynków jest brak kanalizacji deszczowej, zarówno na terenie podwórek przy budynkach jak i w pasie ul. Strażackiej. Gmina wykonała przy użyciu WUKO udrożnienia najbliższych wpustów deszczowych oraz ustaliła przebieg i rzędne kanalizacji deszczowej w obszarze zalewania, jednak ze względu na położenie podwórek (w zaniżeniu), najbliższy drożny odbiornik, zlokalizowany na gruntach należących do Gminy Bielawa, do którego można by sprowadzić wody opadowe, znajduje się w odległości 300m! Stanowi go kolektor średnicy 400 mm, zlokalizowany na terenach byłych zakładów ZPB Bielbaw. Obecnie więc Gmina prowadzi rozmowy z właścicielami terenów przylegających (prywatnych) w celu wyrażenia przez nich zgody na (tymczasowe) odprowadzenie wód opadowych z tychże podwórek. Dodać należy, że w 2020 r., Gmina Bielawa złożyła wniosek o dofinansowanie kompleksowej przebudowy ul. Strażackiej, w tym budowy kolektora deszczowego. Jeśli uda się zatem pozyskać dotację, przedmiotowe zadanie zostanie zrealizowane już w 2021 r. Rozwiąże się również wówczas opisywany problem - mówi Doba.pl Kamila Adamska, rzecznik prasowy bielawskiego magistratu.
Liczymy na to, że problem zostanie szybko rozwiązany i mieszkańcy nie będą zalewani po każdych opadach deszczu.
Komentarze (8)