piątek, 16.04.2021 10:05
powiedzieli co wiedzieli! O tym wzystkim - co powiedzieli to większość naszego społeczeństwa wie na bieżąco! Także zbierać się - aby pokazać się, że COŚ się robi?
Annasobota, 17.04.2021 20:33
Zgadza się. A w obliczu tak dużej ilości zachorowań w naszym powiecie - dziś kolejny dzień, gdy mamy dużo więcej zakażeń na 100 tys. mieszkańców (66) niż średnia w kraju (41) i średnia w naszym województwie (51) - co jest wynikiem nieprzestrzegania obostrzeń przez wielu mieszkańców powiatu, dlaczego ani starosta ani burmistrz nic sobie z tego nie robią??? Ani żadnego apelu do naszej społeczności, ani zachęty do stosowania się do przepisów sanitarnych, ani nic jakoś nie słychać i nie widać.... przykre to bardzo
piątek, 16.04.2021 09:45
Ile szczepień jest wykonywanych tygodniowo na terenie powiatu we wszystkich punktach szczepień? Zastanawiam się po jaką cholerę miasto robi ten punkt na osirze? Teraz będzie komunikat, że rząd nie dał szczepionek. Jakie to sprytne.
piątek, 16.04.2021 10:07
Pewnie po to, zeby ludzie nie musieli jeździć do Wałbrzycha.W punktach szczepień w przychodniach wykonuje się niewiele szczepień.
piątek, 16.04.2021 20:41
Niewiele to ile? Ludzie do Wałbrzycha jeździli i będą jeździć. Wałbrzych stworzył jeden z najlepszych punktów szczepień ładnych kilka tygodni temu.
Po czasie specjaliści od marketingu w urzędzie wymyślili, że to może być fajne prosperity. No to trochę prostej matematyki.
Załóżmy, że w powiecie zaszczepi się 70% dorosłych mieszkańców (reszta będzie miała to w nosie) czyli około 50 000 ludzi (cały powiat ma około 95 000 osób, z tego 25 000 to dzieci narazie bez szczepień). Można przyjąć, że z tej liczby około 30% jest już zaszczepionych pierwszą dawką czyli nie pojadą na OSiR tylko w świat. Zostaje 35 000 osób. Można (pesymistycznie!) założyć, że wszystkie przychodnie z terenu powiatu szczepią około 600 osób tygodniowo (20 placówek w powiecie x 30 osób) i dodatkowo 700 osób w szpitalu. Razem 1300 tygodniowo (pamiętajmy, że cały czas szczepi np. Wałbrzych!). Pani wiceburmistrz mówi o otwarciu punktu w maju. Czyli za 3 - 4 tygodnie. Czyli od 35 000 musimy odjąć 6200 osób zaszczepionych tylko na terenie powiatu do czasu otwarcia punktu (nie liczymy Wałbrzycha, Lądka itd.). Nie zapominajmy o osobach, które przeszły COVID i do szczepienia będą zakwalifikowani za 6 miesięcy.
I teraz pytanie: czy warto robić punkt szczepień, aby przyspieszyć proces o 6 - 8 tygodni? Jakie są z tego tytułu koszty? Czy jest zabezpieczona kadra medyczna? Czy macie Państwo gwarancję szczepionek? Czy nie można było wejść w porozumienie np. ze Świdnicą i dofinansować np. 3 - 4 stanowiska więcej w ich hali? Dlaczego miasto Dzierżoniów i powiat chce finansować coś zupełnie ekonomicznie nieuzasadnionego? Jeśli chcecie Państwo stworzyć punkt szczepień dla innych powiatów to mówcie o tym wprost!
Cóż! Lepiej wydać kasę i przy okazji móc błysnąć w mediach lokalnych. Z uwagą mieszkańcy Dzierżoniowa i powiatu oglądają te wszystkie pozoranckie działania. Zarówno na szczeblu samorządowym jak i krajowym.
Janepiątek, 16.04.2021 22:52
przyszło pismo od wojewody i czy chcesz czy nie trzeba wykonać powierzone zadanie - nie istotne są koszty (które poniesie głownie gmina miejska) - personel jest, sprzęt jest, lokal jest, brakuje szczepionek, i chętnych - szczególnie tych w wieku +20 i +30 lat, ich zainteresowanie jest na tle starszych nie wielkie - wierzą w płaską ziemię, spisek świata przeciw nim, odebranie im wolności i chipy. Warto przyspieszyć szczepienia tylko z tego powodu aby ci nie zaszczepieni załapali się na odporność zbiorową - tylko po to. Dziś ludzie umierają przez tego wirusa - szczególnie ci co mają choroby przewlekłe, mogłi by żyć, na lekach, dietach itd. ale Covid powoduję że ich organizmy nie wytrzymują, wiosną tamtego roku nie można było wyjść do lasu i ludzie się zastosowali wierząc że to dla ich dobra, niestety chorych było może tysiąc może dwa, teraz chorych są setki ale nie widać ich na ulicy, ludzie nie leżą na chodnikach, wiec dla ludzi to wciąż abstrakcja (wystarczy zobaczyć lokalny szpital cowidowy, gdzie ludzie leżą i łapią powietrze jak karpie aby uwierzyć), naród został oszukany rok temu, i nadal jest no wartości podawane przez GOV należy mnożyć co najmniej x 2 lub 3. Kasa może nie jest wydawana racjonalnie i cześć działań jest robiona chaotycznie, jednak zawdzięczamy to GOV a nie samorządom
sobota, 17.04.2021 00:01
Gdyby przyszło pismo od wojewody to władze miasta by podniosły lament, że coś się na nich wymusza. A tak to burmistrz ogłaszał wszem i wobec "podjąłem decyzję".
piątek, 16.04.2021 11:19
Po drugą dawkę i tak trzeba jechać do Wałbrzycha (jeżeli tam się otrzymało pierwszą dawkę. W przychodniach niewiele szczepień, bo dostają 30 szczepionek na tydzień. Czym mają szczepić?
piątek, 16.04.2021 10:11
Masz rację, bo tak jest, rząd apeluje o utworzenie punktów szczepień, samorządy je tworzą (na własny koszt), a szczepionek od rządu jeszcze nie ma :)
Grześ strażnikpiątek, 16.04.2021 10:24
Uwaga uwaga, proszę o wsparcie na nowe auto dla mojej żony !! Pamiętaj jesteś wolnym człowiekiem, pieniądze można wpłacać na pomagam.pl
Oko prorokapiątek, 16.04.2021 10:51
Grzesiu zapisz się do PO lub do Symka beksy 2050.Na nich idzie sPOro przelewów z Kacapii.
Grześ strażnikpiątek, 16.04.2021 11:51
Byłem już w konfederacji, ale bystry jestem i mi podziękowali. Uważam żeby dobrze golić baranów to trzeba mieć własne stado i byc na szczycie piramidy. Polecam też kupić busa, puszkę lakieru do drewna i pojechać na zachód jak ludzie wielkie gabaryty wyrzucają...:)
piątek, 16.04.2021 12:22
Całe starostwo to pisało?
Ojtaojtampiątek, 16.04.2021 10:55
Specjaliści od niczego.
Emerytkapiątek, 16.04.2021 10:55
Stanisław Bareja lepiej by nie ukazał tej propagandy.
piątek, 16.04.2021 11:17
Jeżeli nie ma wystraczajacej ilości szczepionek dla już istniejących punktów, to po co organizować dodatkowy na OSiR? Tylko dla samej organizacji?
piątek, 16.04.2021 09:37
Szczepienia w szpitalu już są doskonale zorganizowane.Lepiej tam niczego nie poprawiać,bo można popsuć...
Komentarze (17)
Po czasie specjaliści od marketingu w urzędzie wymyślili, że to może być fajne prosperity. No to trochę prostej matematyki.
Załóżmy, że w powiecie zaszczepi się 70% dorosłych mieszkańców (reszta będzie miała to w nosie) czyli około 50 000 ludzi (cały powiat ma około 95 000 osób, z tego 25 000 to dzieci narazie bez szczepień). Można przyjąć, że z tej liczby około 30% jest już zaszczepionych pierwszą dawką czyli nie pojadą na OSiR tylko w świat. Zostaje 35 000 osób. Można (pesymistycznie!) założyć, że wszystkie przychodnie z terenu powiatu szczepią około 600 osób tygodniowo (20 placówek w powiecie x 30 osób) i dodatkowo 700 osób w szpitalu. Razem 1300 tygodniowo (pamiętajmy, że cały czas szczepi np. Wałbrzych!). Pani wiceburmistrz mówi o otwarciu punktu w maju. Czyli za 3 - 4 tygodnie. Czyli od 35 000 musimy odjąć 6200 osób zaszczepionych tylko na terenie powiatu do czasu otwarcia punktu (nie liczymy Wałbrzycha, Lądka itd.). Nie zapominajmy o osobach, które przeszły COVID i do szczepienia będą zakwalifikowani za 6 miesięcy.
I teraz pytanie: czy warto robić punkt szczepień, aby przyspieszyć proces o 6 - 8 tygodni? Jakie są z tego tytułu koszty? Czy jest zabezpieczona kadra medyczna? Czy macie Państwo gwarancję szczepionek? Czy nie można było wejść w porozumienie np. ze Świdnicą i dofinansować np. 3 - 4 stanowiska więcej w ich hali? Dlaczego miasto Dzierżoniów i powiat chce finansować coś zupełnie ekonomicznie nieuzasadnionego? Jeśli chcecie Państwo stworzyć punkt szczepień dla innych powiatów to mówcie o tym wprost!
Cóż! Lepiej wydać kasę i przy okazji móc błysnąć w mediach lokalnych. Z uwagą mieszkańcy Dzierżoniowa i powiatu oglądają te wszystkie pozoranckie działania. Zarówno na szczeblu samorządowym jak i krajowym.