Czy diabeł ma nad nami władzę? A jeśli tak, to czy możemy się wyzwolić? Ważne pytania, które padły na scenie w Kłodzku [FOTO]

czwartek, 15.6.2023 21:33 1794 2

Jedenasta premiera grupy teatralnej Dzikie Koty za nami, my obejrzeliśmy dwa spektakle w auli im. Arnošta z Pardubic w kłodzkim Chrobrym i... czekamy na kolejny! To, co młodzi aktorzy – do spółki z s. Benedyktą Karoliną Baumann OP – wyprawiają wokół noblistki Wisławy Szymborskiej (1923-2012), zasługuje na uwagę nie tylko ich rówieśników.

Spektakl „Tego nie robi się kotu”  jest częścią ogólnopolskiego projektu „Mistrzyni Szymborska” i powstał dzięki wsparciu naszej fundacji Razem Możemy Więcej. A o tym, że Wisława Szymborska będzie patronką roku 2023, zdecydował Senat Rzeczypospolitej Polskiej. Co z tym nudnym wydawać by się mogło zadaniem zrobiły Dzikie Koty? Jak zwykle: postawiły ważne pytania.

Zacznijmy jednak od końca... Nie zamierzaliśmy pisać odrębnego tekstu o przedstawieniu, byliśmy przecież na jego próbie i o wrażeniach informowaliśmy już Czytelników [czytaj TUTAJ]. Ulegliśmy jednak! Warto było przyjść na każdy spektakl grupy działającej przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Chrobrego w Kłodzku, by zobaczyć tę radość twórców. To znak firmowy Dzikich Kotów.

Kolejna ważna rzecz, o czym wspominaliśmy już przy okazji prac nad wystawieniem przez tę grupę przedstawienia „Ballada o Mistrzu”  [czytaj TUTAJ]. Żaden z jej artystów nie jest tłem. Dopiero przy drugim czy trzecim obejrzeniu spektaklu, przejrzeniu dziesiątek zdjęć, widzimy, co przegapiliśmy poprzednio. Oczy Dzikich Kotów, jak to u kotów, są fascynujące. Bez różnicy, w którym planie akurat grają.

I rzecz może bardziej dotykająca historii niż sztuki. Wielu do dziś ma za złe młodej Wisławie Szymborskiej jej uwikłanie w komunizm w najbardziej mrocznych, stalinowskich czasach. Czy w sztuce „Tego nie robi się kotu”  zabrakło tego wątku? Oczywiście, że jest! Nie będziemy zdradzać, jak twórcy poradzili sobie z tematem, poetka nie jest dla nich jednak „święta”. Jej poezja już tak.

W tym kontekście koniecznie trzeba wspomnieć o roli Mefistofelesa, upadłego anioła w służbie księcia ciemności... I to w dwóch planach. Roli, jaką zło odgrywa w naszym życiu, i tego, jak Mefistofeles został w tym spektaklu dobrze zagrany.  A towarzyszy nam on od pierwszej sceny, którą zrozumieliśmy dopiero za trzecim do niej podejściem. Wydaje się, że to ważniejsze przesłanie z tej sztuki, niż rozliczanie poetki.

Gdy w przerwie między spektaklami rozmawialiśmy z dyrektorem Chrobrego, Marcinem Klimaszewskim, ten nie krył satysfakcji. To największe liceum ogólnokształcące w okolicy, w tym roku uczy się w nim 800 młodych ludzi, a od września będzie jeszcze setka więcej, ale jednocześnie elitarne, m.in. dzięki takim grupom, jak Dzikie Koty. – Cieszę się, że uczniowie nie „uciekają” zaraz po lekcjach, ale chcą więcej – powiedział nam dyrektor.

Warto zwrócić uwagę, z jaką owacją szkolnej publiczności spotkali się młodzi aktorzy. A tylko pierwszego dnia, czyli 15 czerwca, przedstawienie obejrzało przeszło 100 osób. Do tego światłami czy dźwiękiem w przedstawieniu zajęli się także uczniowie Chrobrego. I postawili wysoko poprzeczkę zawodowcom, którzy „oprawią” spektakl w Kłodzkim Ośrodku Kultury już 22 czerwca. Trzeba tam być!

Dla zachęty napiszemy jeszcze o wątku autobiograficznym s. Benedykty, który pojawia się w sztuce. To ona jako 15-latka spotkała się ze swoją idolką, Wisławą Szymborską. I jak ważną rolę w spektaklu gra piosenka „Roxanne” grupy The Police, tym razem w wykonaniu Toma Waitsa [Tak, tak... Jest jakby światowo!]. Pojawia się ona, gdy Mefistofeles zaczyna „tańczyć” z poetką... [kot]

Roxanne, nie musisz zapalać czerwonej latarni
Te dni się już skończyły.
Nie musisz sprzedawać swego ciała w nocy
Roxanne, nie musisz zakładać tej sukienki dziś wieczorem,
Oddawać się dla pieniędzy.

*** tekst: Gordon Sumner, znany szerzej jako Sting

*** „Tego nie robi się kotu” – Scenariusz i reżyseria: s. Benedykta Karolina Baumann OP. Obsada: Mefisto – Mikołaj Chludziński, Kobieta – Dominika Nowak, Dziewczynka – Zuzanna Świderska, Mistrzyni (starsza Szymborska) – Wiktoria Bil, Wisława (młoda Szymborska) – Hanna Makuchowska, Adam Włodek – Antoni Duma, Kornel Filipowicz – Ksawery Biegański, Chór: Otylia Barwińska, Zuzanna Gałecka, Amelia Gałowska, Magdalena Samsel. Pomoc techniczna: Rafał Czuczwara, Maciej Janiszewski, Natalia Rogalska.

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Bogobojowy piątek, 16.06.2023 08:35
Kler to diabeł w ludzkiej skórze od początku jego istnienia.
Mniejszość Niemiecka piątek, 16.06.2023 06:41
Tusku i kaczor mają nad wami wszystkimi władze