Funkcjonariusz z Kłodzka na starcie jednego z najtrudniejszych maratonów w Polsce
O sukcesach funkcjonariusza z Zakładu Karnego w Kłodzku pisaliśmy już wielokrotnie. Pochodzący z Kudowy-Zdroju, st. sierż. Artur Baszczyszyn po raz kolejny stanął na starcie jednego z najtrudniejszych maratonów w Polsce, pokonując dystans 42 km 195 metrów w czasie 5 godzin i 49 minut.
W biegu, którego organizatorem był Wojskowy Klub Biegacza META w Lublińcu wzięło udział prawie 500 biegaczek i biegaczy. St. sierż. Artur Baszczyszyn, będący funkcjonariuszem działu ochrony z Zakładu Karnego w Kłodzku wziął w nim udział już po raz trzeci.
- Jestem bardzo zadowolony ze startu, chociaż nie będę ukrywał, że nie był on dla mnie bardzo łatwy. W poprzednich edycjach temperatura w czasie biegu osiągała maksymalnie 2 – 3 stopnie Celsjusza. W tym roku termometry dość szybko wskazały 10 stopni, co przy pełnym umundurowaniu nie sprzyjało biegaczom – wspomina zawodnik.
Maraton Komandosa wyróżnia strój w jakim trzeba pokonać trasę, a mianowicie na starcie należy zameldować się w pełnym umundurowaniu polowym oraz butach, których cholewki mają co najmniej 19 cm. Dodatkowym utrudnieniem jest 10 kilogramowy plecak, który po dłuższym biegu zdaje się ważyć dużo więcej.
Obecnie funkcjonariusz przygotowuje się do udziału w drugiej edycji ultramaratonu pn."Setka Komandosa", którego organizatorem jest również Wojskowy Klub Biegacza Meta.
- Już teraz zaczynam przygotowania do II edycji tego niełatwego 100 km biegu. Wierzę, że uda mi się poprawić czas jaki uzyskałem w poprzedniej edycji, a przede wszystkim po raz kolejny szczęśliwie dotrzeć do mety – mówi Artur. - Z tego miejsca chciałbym podziękować kierownictwu Zakładu Karnego w Kłodzku za wsparcie i pomoc w realizacji biegowych planów. Mam nadzieję, że jeszcze niejednokrotnie będę mógł pokonywać kolejne biegowe kilometry reprezentując Zakład Karny w Kłodzku.
Czytaj także:
Ponad doba w biegu czyli…130 km na „jeden raz”
100 km w 14,5 godziny - czyli kudowianin na starcie "Setki Komandosa"
Przeczytaj komentarze (6)
Komentarze (6)