Nowa Lewica w Kłodzku. Na konferencji prasowej zabrakło choć jednej kobiety. We władzach powiatowych partii ich nie ma...
To się dopiero nazywa równość płci! W dokumencie „Priorytety programowe Nowej Lewicy”, już nie nowym, ale rozdawanym 13 czerwca przez Adama Łąckiego, wiceprzewodniczącego Rady Powiatowej Nowej Lewicy w Kłodzki, kobiety i mężczyźni zostali potraktowani tak samo: po prostu nie ma tam takich pojęć. Na konferencji środowej konferencji prasowej w Kłodzku kobiety przegrały jednak z mężczyznami 0:7.
Nie mamy sensacyjnego „newsa”. Michał Piszko, burmistrz Kłodzka [na zdjęciu pierwszy od... lewej!], nie wzmocni jednak Nowej Lewicy. Na konferencji zadeklarował, że pozostaje bezpartyjny [od kiedy w sierpniu 2020 roku opuścił Platformę Obywatelską]. Na spotkaniu lewicowców pojawił się, bo poświęcone ono było współpracy partii z jednostkami samorządu terytorialnego.
Był też Bartłomiej Ciążyński, lewicowy wiceprezydent Wrocławia odpowiedzialny za sprawy społeczne. W mediach społecznościowych o swoim pobycie na tej naradzie lewicowców napisał tak: „popołudnie spędzam w moim rodzinnym Kłodzku, gdzie Lewica zacieśnia współpracę z burmistrzem Michałem Piszko". Co z tego wyniknie? Gabinet dentystyczny w jednej z kłodzkich podstawówek.
My spytaliśmy Adama Łąckiego o naturalną dawniej dla lewicy współpracę ze związkami zawodowymi i... wprowadziliśmy gospodarza w zakłopotanie. Jako że spóźniliśmy się na konferencję prasową, nie chcieliśmy bezczelnie drążyć tematu. Może zresztą świat pracy i jego prawa w doktrynie Nowej Lewicy to już przeżytek? [kot]
Komentarze (22)