Powiatowe i miejskie obchody Narodowego Święta Niepodległości. To będzie ten rozdział Kościoła od państwa? [FOTO]
Przepraszamy za pewną prowokację w tytule i zanim przejdziemy do kwestii rozdziału Kościoła od państwa, który zapowiada koalicja oczekująca na przejęcie władzy w kraju, najpierw o istocie święta obchodzonego 11 listopada. Świetnie to uchwycił starosta kłodzki, Maciej Awiżeń, gdy witał gości w Twierdzy Kłodzkiej: – Dziś wszyscy jesteśmy VIP-ami!
Do kogo mówił to starosta? Nie, nie do posłanki, burmistrzów, wójta, radnych, wysokich oficerów służb mundurowych, urzędników, ale do wszystkich zgromadzonych w Twierdzy Kłodzko, gdzie w sobotę, 11 listopada, odbywały się powiatowe i miejskie obchody Narodowego Święta Niepodległości. Zaprosił, by kto tylko chce, usiadł na krzesłach pod zadaszeniem. Chyba nikt nie skorzystał, bo emocji tego dnia było zbyt wiele.
– Dzień dobry, bo to jest dobry dzień – zaczął starosta. Tak, to jeden z najlepszych dni w naszej historii, ale dobry też dla uczniów pierwszych klas mundurowych Zespołu Szkół Technicznych w Kłodzku, którzy złożyli w kłodzkiej twierdzy ślubowanie. Naszym zdaniem przyćmili oni tego dnia wszystko, nawet 22. Karpacki Batalion Piechoty Górskiej, a to naprawdę sztuka [samo uroczyste ślubowanie opisaliśmy TUTAJ].
Jak zwykle perfekcyjny był ceremoniał wojskowy, o który zadbał kpt. Krystian Szymczyk, dowódca uroczystości, a wrażenie robił doświadczony żołnierz ppłk Marcin Sudek, dowódca 22. Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej. Jak zawsze wzruszający był Apel Pamięci odczytany przez podporucznik Ewę Gandzel, poświęcony wszystkim, którzy przez 123 lata walczyli o odzyskanie niepodległości, a zakończony salwą honorową.
Nie zawiedli politycy, bo... było ich mało, a ci, którzy zabierali głos, mówili krótko. Spośród parlamentarzystów pojawiła się jedynie posłanka Monika Wielichowska, która – choć w tym roku z Donaldem Tuskiem przejechała 70 tys. kilometrów, wczoraj była w Sejmie i na partyjnym zebraniu we Wrocławiu – nie zlekceważyła i tej okazji. A burmistrz Michał Piszko zapewnił nas, że zaproszeni byli wszyscy. No cóż...
Przemówił właściwie tylko burmistrz Kłodzka. Nawiązał do niedawnych wyborów parlamentarnych. –15 października udało nam się obronić Polskę, Polskę europejską, której historii nie będą wyznaczały kolejne afery – to jego przekaz. I jeszcze: – Patriotyzm nie musi oznaczać zaściankowości. Rok temu Michał Piszko wypomniał obecnemu wtedy Michałowi Dworczykowi, jak ważny jest szacunek do konstytucji.
Tym razem sporu nie było. Nasi lokalni samorządowcy wybrali imprezy w swoich gminach, a wyjątkiem był wójt Gminy Kłodzko, Zbigniew Tur. Szkoda, bo kiedy budować wspólnotę ziemi kłodzkiej, jeśli nie przy takich okazjach? Uroczystość zorganizowana została wspólnie przez Powiat Kłodzki oraz miasto Kłodzko, przy współudziale naszego wojska oraz Kłodzkiego Ośrodka Kultur. Zresztą, niemal perfekcyjnie.
Zatem przejdźmy do pytania z tytułu: to będzie ten rozdział Kościoła od państwa? Wszyscy organizatorzy byli „państwowi”. Więcej! Starosta jest z PO, burmistrz wspiera zmianę rządu, który ma mieć na sztandarach ów rozdział, a obecna była wpływowa posłanka, która go wspiera. I co? Uroczystość rozpoczęła msza polowa odprawiana przez ks. Zenona Surmę. On też ze sceny błogosławił po ślubowaniu kadetów ZST.
Czy to dobrze, czy źle? Sami Państwo odpowiedzcie, bo Twierdza Kłodzko się nie zawaliła! Zatem ciekawe, na czym ma polegać owa „świeckość” państwa. Czy uroczystości państwowe, w tym samorządowe, będą miały zakaz zawierania elementów religijnych? To jedna z interesujących kwestii, które nas jako obywateli czekają do rozstrzygnięcia w przyszłości. A na koniec – i poprawienie humoru – film z kłodzkiej defilady. [kot]
Przeczytaj komentarze (42)
Komentarze (42)
-Yo ...