Wolicie śmigać S8 z Kłodzka w świat czy nie wpadać w dziury na drogach powiatowych? Możemy sobie tylko pomarzyć
– Jestem ambasadorem dróg powiatowych – zadeklarował w Boguszynie Paweł Gancarz, wiceminister infrastruktury. Czy oznacza to, że powiat kłodzki dostanie więcej pieniędzy na ich remonty? Nie wiadomo. A może dowiedzieliśmy się 3 kwietnia, kiedy ruszy budowa drogi S8 z Barda do Kłodzka? Też nie. Ba, nadal nie wiadomo, którędy ona poprowadzi. Czy czekają nas zatem kolejne lata biedy i dziur w lokalnych drogach?
Gospodarzem spotkania był wójt Gminy Kłodzko, Zbigniew Tur. Zorganizował je w pasie drogi niesławnej DK8 w Boguszynie. Co chwilę mijały nas ciężarówki, a gotowi jesteśmy się założyć, że wiele z nich pędziło szybciej, niż dozwolone tam 70 kilometrów na godzinę. Tak tam jest codziennie. Zresztą... Wszyscy zmotoryzowani to dobrze znają! Na razie minister Gancarz pociesza nas, że w lipcu powinna być podpisana umowa z wykonawcą na zaprojektowanie i budowę S8 do Ząbkowic Sląskich. Ma powstać w 39 miesięcy, czyli w okolicach 2028 roku.
Co dalej? Brane są pod uwagę dwa warianty: z tunelem i bez. – Jestem gwarantem, że przebieg drogi będzie najlepszy, a zostanie wybrany w porozumieniu z samorządowcami z powiatu kłodzkiego i z poszanowanie pięknych walorów ziemi kłodzkiej... – tyle szczegółów uzyskaliśmy od Pawła Gancarza. Zresztą w tej sprawie, raczej nie tylko kurtuazyjnie, odwoływał się do wójta Tura. Ten pilnuje interesów mieszkańców. Droga ekspresowa to jednak melodia przyszłości, a co z lokalnymi drogami, którymi jazda na co dzień wymaga od nas nie lada umiejętności?
– System finansowy jest tak skrojony, że powiaty na ich utrzymanie nie mają środków – nie odkrył tu Ameryki minister. Czy się zmieni? Nie wiadomo. Poprosiliśmy Piotra Marchewkę, wicestarostę kłodzkiego, o prostą kalkulację. Ile wyremontowałby kilometrów dróg, gdyby dostał pieniądze przeznaczone na ostatni odcinek S8? Ponoć wariant z tunelem ma kosztować 400 milionów złotych. – Mamy 700 kilometrów dróg, z czego 250 kilometrów do remontu. Kilometr nowej drogi kosztuje 2 miliony. Rachunek jest więc prosty – policzył szybko. I skala problemu.
Na spotkaniu pojawiło się niezwykle ciekawe grono: burmistrzowie Bystrzycy Kłodzkiej, Kłodzka, Lądka-Zdroju [wiceburmistrz], Międzylesia, Polanicy-Zdroju i Stronia Śląskiego oraz wójt Gminy Kłodzko, czyli połowy gmin naszego powiatu. I usłyszeli od prezesa dolnośląskiego PSL, którym też jest Gancarz: – Przyczyniliście się do rozwoju ziemi kłodzkiej, musicie pracować cztery razy mocniej, niż samorządowcy z północy województwa, by życie tutaj było jeszcze lepsze! Jedno jest pewne, minister buduje nową koalicję. Co będzie z drogami? Zobaczymy. [kot]
PS Może nie będzie tak źle... Na lotnisku wzdłuż DK8 w Boguszynie pasą się na razie owce, ale jest już znak: „Doga wewnętrzna”. To dobry znak.
Komentarze (23)