W dyby za brak segregacji śmieci?! Już dzieci wiedzą, że trzeba dbać o naturę. Eko-Piknik w Dusznikach-Zdroju [FOTO]

poniedziałek, 14.10.2024 10:44 1358 0

Segregacja śmieci to rzecz prosta, pod warunkiem, że tego tylko chcemy i rozumiemy, jak to jest ważne także dla naszego zdrowia. Dorośli mają z tym kłopoty, ale dzieci? Te łapią to w mig, a – jak głosi znane przysłowie – czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. I to było główne przesłanie 3. Eko-Pikniku w Dusznikach-Zdroju, który zorganizowały Dusznicki Zakład Komunalny oraz Nadleśnictwo Zdroje.

Czarny Staw to wyjątkowo urokliwe miejsce, w którym dobrze czują się całe rodziny. Gdzież, jak nie w takich okolicznościach przyrody, utrwalać swoją wiedzę na temat ekologii? I to nie tej, o której słyszymy w telewizji, ale tej naszej, codziennej i zwyczajnej. Choćby tej w lasach, które pełne są teraz grzybiarzy. Jak się tam zachować? Przede wszystkim nie zostawiać śmieci, na co zwracali uwagę organizatorzy pikniku.

Lepszych nauczycieli, niż leśnicy z Nadleśnictwa Zdroje, trudno znaleźć. Wiecie, że gdy zbieramy popularne kurki, to do koszyka wrzucamy grzyby, które nazywają się tak naprawdę pieprznik jadalny [czyli Cantharellus cibarius Fr.], a nazwa ta pochodzi jeszcze z 1830 roku? To możemy traktować jedynie jako ciekawostkę, ale jak rozpoznać grzyby jadalne od tych trujących, tego już od leśników po prostu trzeba się uczyć.

Warto też pamiętać, że jeśli zbierzemy 59 kilogramów makulatury, i nie podczas jakiejś specjalnej akcji, ale podczas codziennej segregacji śmieci, ocalimy jedno drzewo? Nie musimy przecież tego wkuwać na pamięć. Organizatorki pikniku dyskretnie dzieliły się tą wiedzą, kusząc doskonałymi ciastami i pięknymi uśmiechami. A wiecie, że w ich konkursach można było wygrać jojo? To zabawka naszych dziadków...

Oczywiście tam, gdzie coś się dzieje, nie może zabraknąć Bractwa Rycerskiego Księstwa Homole, którego zwłaszcza cudne niewiasty wprowadzają w tradycje, które w podręcznikach historii mogą wydawać się takie nudne. W razie czego na krnąbrnych uczestników imprezy czeka kat! Wartością samą w sobie dusznickich pikników są warsztaty fotograficzne Crisa Froese. Każdy po nich będzie mistrzem.

Miejmy nadzieję, że sobota, 12 października, nie była ostatnią tak piękną tej dopiero co rozpoczętej polskiej złotej jesieni. Czas dla tak wielu na ziemi kłodzkiej jest teraz bardzo trudny, ale nieśmiało radzimy: wybierzcie się do pięknych Dusznik-Zdroju, które powódź oszczędziła, albo choć na chwilę oderwijcie się od nieszczęścia, które was dotknęło i idźcie do lasu. To naprawdę daje odpocząć skołatanym nerwom. [kot]

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek