Alicja Matuła z Nowej Rudy bezapelacyjnie najlepszą kolarką wśród juniorek! Już nigdy nie powtórzy tego sukcesu

Alicja Matuła z Nowej Rudy na Dolnośląskiej Gali Kolarskiej w Sobótce trzy razy wychodziła na scenę, by odbierać gratulacje. Została uznana za najlepszą juniorkę Dolnego Śląska zarówno MTB, jak i na szosie, a razem z koleżankami z klubu MAT ATOM Deweloper Wrocław była uhonorowana statuetką za wybitne osiągnięcia.

Dlaczego Alicja już nigdy nie powtórzy tego sukcesu? To był po prostu jej ostatni sezon w kategorii juniorka! Jak podkreśla klub, „pełen sukcesów i wzlotów, ale też bolesnych i fatalnych w skutkach upadków i to tych dosłownych”. We wrześniu, podczas kolarskich mistrzostw Europy w Belgii, liczyła na medal. Ale oto jak zakończyła te zawody... OTo zdjęcia jej obojczyka po operacji:

„Kiedy przyszedł czas na finisz, czułam, jakbym była blisko tego medalu, jechałam na bardzo dobrej pozycji z rezerwą na finisz, aż nagle leżę na asfalcie i widzę nad sobą ratownika. Od razu zabrano mnie do szpitala” – tak to wspominała. Zaraz dodała jednak, że „za jakiś czas” wróci silniejsza. Teraz rozpoczęła studia na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu.

„Póki co udaje mi się łączyć naukę z kolarstwem i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Kontuzja na chwilę uniemożliwiła mi kontynuowanie kursu na prawo jazdy, ale w końcu mogłam podejść do egzaminu i zdałam go, z czego jestem bardzo zadowolona” – powiedziała klubowym mediom społecznościowym wychowanka trenera Tadeusza Daszkiewicza ze szkółki kolarskiej Radków Hejszowina.

Jakie ma  plany na kolejny sezon? Przechodzi już przecież kategorię wyżej, do orliczek. „Na pewno nie będzie łatwo, ale do ciężkiej pracy, która mnie czeka, jestem przyzwyczajona” – mówi nasza lokalna duma. Jej motto to: „progres, nie perfekcja”. Coś nam jednak podpowiada, że nie zadowoli się zwyczajną rywalizacją i oglądania przed sobą konkurentek, bo to dziewczyna głodna sukcesów! [kot]

Zdjęcia: DZKol i MAT ATOM Deweloper Wrocław.