Póki świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem... Debata o pojednaniu w dusznickim Muzeum Papiernictwa

sobota, 26.4.2025 19:08 890 8

Każdy chyba zna przysłowie, którego użyliśmy w tytule. Czy to prawda? O pojednaniu rozmawiali w Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju historycy, którzy wiedzą wszystko na temat dziejów naszego regionu. Debata była owocna, bo po jej zakończeniu zostało więcej pytań, niż odpowiedzi. A przykład? Kto lepiej rozumie Polaków? Biskupi czy I sekretarz KC PZPR?

Debata organizowana przez Ośrodek „Pamięć i Przyszłość” z Wrocławia zbiegła się w czasie z ogłoszeniem w Gnieźnie przez Donalda Tuska „narodowej doktryny piastowskiej” [sprawdziliśmy: premier jeszcze nie wpiął sobie w klapę marynarki Mieczyka Chrobrego]. W tym roku rozmawialiśmy o pojednaniu. A my się zastanawiamy: czy znajomość historii w tym pomaga? Zależy, kto ją interpretuje.

Spotkanie w Dusznikach-Zdroju zbiegło się z 80. rocznicą zakończenia II wojny światowej, którą wywołali Niemcy, ale i 60. rocznicą listu skierowanego przez biskupów polskich do biskupów niemieckich, z którego dziś kojarzone jest tylko jedno zdanie: „... przebaczamy i prosimy o wybaczenie”. Z pewnym wstydem słuchaliśmy zatem wprowadzenia dr. hab. Wojciecha Kucharskiego, wiceszefa Ośrodka „PiP”.

Autorem listu datowanego w Rzymie na 18 listopada 1965 roku jest bp Bolesław Kominek (1903-74), który napisał do Niemców po niemiecku. 20 lat po wojnie zwracał się do nich: „Mimo sytuacji obciążonej niemal beznadziejnie przeszłością, właśnie w tej sytuacji, czcigodni Bracia, wołamy do Was: próbujmy zapomnieć”. Dziś słyszymy: dajcie nam 6 bilionów i oddajcie zrabowane dzieła sztuki... Czy to sprzeczne?

Wojciech Kucharski zwracał uwagę, że termin „pojednanie” wywodzi się raczej z teologii, a nie życia społecznego, czy węziej – politycznego. Podkreślał jednak, że list naszych biskupów – podpisało go w 1965 roku 34, a wśród nich m.in. Karol Wojtyła (1920-2005), późniejszy papież Jan Paweł II – to uniwersalne wyzwanie ważne dla współczesnej Europy, a  zrozumiałe dla całego świata. A my znowu wątpimy...

Wszyscy przecież wiemy, czego biskupi nie ukrywali w liście, że Niemcy w naszym życiu pozostawiali „za każdym razem ruiny, gruzy, nędzę, choroby, zarazy, łzy, śmierć oraz rosnące kompleksy odwetu i nienawiści”. – Nie powinniśmy mieć kompleksów – mówił dr hab. Maciej Szymczyk, dyrektor Muzeum Papiernictwa. Czy jednak żądanie zadośćuczynienia krzywd wynika tylko z kompleksów?

Prowadząca debatę dr Emilia Dziewiecka pytała, czy mówienie o rzeczach trudnych uniemożliwia pojednanie? Dr hab. Małgorzata Ruchniewicz z Uniwersytetu Wrocławskiego zwracała uwagę, że zadaniem jest historyczna edukacja młodego pokolenia. Jej zdaniem powinniśmy więcej mówić o ludzkich, uniwersalnych doświadczeniach, a nie o narodowych krzywdach. Czy to jednak możliwe?

– II wojna z jej skalą ludobójstwa będzie wyzwaniem dla edukacji historycznej – przyznała Małgorzata Ruchniewicz. Ale przecież  już 60 lat temu bp Kominek pisał o ofiarach nazizmu po stronie niemieckiej, o tych Niemcach, którzy nie godzili się z obłąkańczą ideą Hitlera. „Pomosty między narodami budują najlepiej właśnie ludzie święci, tylko tacy, którzy mają szczere intencje i czyste ręce” – to zdanie z jego listu.

Takich „ludzi świętych” mamy też na ziemi kłodzkiej. Dlaczego jednak 80 lat po wojnie wybieramy retorykę Władysława Gomułki (1905-82), I sekretarza KC PZPR? „Staramy się zapomnieć. Mamy nadzieję, że czas – ten wielki boski kairos – pozwoli zagoić duchowe rany” – pisał w 1965 roku bp Kominek. Wiemy, że 2025 roku owe rany zagojone nie są. Dlatego, że ciągle je ktoś rozdrapuje? A może winni są Niemcy?

– To są złożone, ale jeszcze niedokończone procesy – mówiła dr Dziewiecka o stosunkach polsko-niemieckich, ale – kontynuowała – czy Polacy i Czesi powinni się pojednać? – Temperatura wzajemnych żalów była znacznie niższa, niż z Niemcami – zwrócił uwagę dr hab. Piotr Pałyst z Uniwersytetu Opolskiego, choć przecież to przez dusznicki rynek jechały w 1968 roku polskie czołgi, by stłumić Praską Wiosnę.

Polacy jednak nigdy nikomu nie zrobili krzywdy, to byli komuniści, nieprawdaż? A Niemcy? Nawet, jeśli rządzili u nich naziści, to ich zbrodni winni są Niemcy. Tak rozumiemy zbiorową odpowiedzialność? Podczas dyskusji wracało pytanie: czy można się pojednać z kimś, kogo się nie zna? Zwracała na to uwagę i Małgorzata Ruchniewicz, i Wojciech Heliński, i Julian Golak z Solidarności Polsko-Czesko-Słowackiej.

Niestety [a może „stety”?],  o wspólnych polsko-czeskich solidarnościowych przewagach zapominamy, na co są liczne dowody. Teraz wiedzę o Czechach czerpiemy z ich wizyt w naszych centrach handlowych... Jak więc mamy mieć kompleksy? Zamiast zatem o pojednaniu, warto raczej mówić o normalizacji relacji, zwracać uwagę, że jesteśmy dobrymi sąsiadami? Z tym zgadzali się chyba wszyscy dyskutanci.

Dr hab. Wojciech Kucharski zwrócił uwagę na trzy ważne kwestie: prawdę, dialog i przebaczenie. A podsumowując debatę, że najrzadziej pada u nas pojęcie „dialog”. Bo czy samo wzajemne poznanie wystarczy? Zamy przecież wiele przykładów wojen domowych, w których strony znały się aż za dobrze. Trzeba zatem gadać i mieć nadzieję, jak kiedyś nasi biskupi, że narody zbliżą się „w drodze wzajemnego dialogu”. [kot]

PS Dr hab. Maciej Szymczyk wskazał, gdzie taki dialog właśnie się toczy. Chodzi o wpisanie na listę UNESCO młynów papierniczych z naszych krajów. – W naszym środowisku nie byliśmy skonfliktowani – podkreślił dyrektor. Przyznał jednak, że niechęć ta mijała, gdy partnerzy zaczęli się poznawać. Wtedy się i do nas przekonali. W Muzeum Papiernictwa nie mają kompleksów, mają wiedzę i kompetencje. Proste?

Przeczytaj komentarze (8)

Komentarze (8)

Nowy wątek
Ja dzisiaj, 6 godz temu
Kogo obchodzą faceci w sukienkach?
Polak dzisiaj, 10 godz temu
Polak Polakowi bratem i brat brata wycharata a co dopiero
Janusz dzisiaj, 11 godz temu
Ani Niemiec,ani Ukrainiec,ani Rosjanin nigdy nie będą naszymi braćmi
dzisiaj, 15 godz temu
bezczelność niemca i wciskanie kitu ---- Niemiecka prasa...
dzisiaj, 17 godz temu
Ksenofobia i megalomania to dwa główne grzechy Polaków. Świat pobiegł...
dzisiaj, 15 godz temu
Póki świat światem, nie będzie Niemiec i RUSKI Polakowi...
Józef wczoraj, 22 godz temu
No i co?
Xxx dzisiaj, 21 godz temu
Józef ma rację, no i co