Dusznicka masakra piłą mechaniczną... Wystawa w Muzeum Papiernictwa dla wątpiących w siłę sztuki [FOTO]

wtorek, 25.6.2024 12:35 667 0

Armin Göhringer, niemiecki artysta z Zell am Harmersbach w Schwarzwaldzie, pokazuje swoje intrygujące prace w Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju. To pierwsza wystawa w Polsce tego 70-letniego rzeźbiarza. Jak tworzy? Używając piły łańcuchowej. Nie musimy się „znać” na sztuce, by nas zaintrygował.

Gdy zagadnęliśmy dyrektora muzeum, Macieja Szymczyka, o właściwie banał: Muzeum Papiernictwa już dawno przekroczyło lokalny wymiar i Duszniki-Zdrój warto odwiedzać zwyczajnie tylko dla jego atrakcji, ten nawet się nie krygował. – Z okazji wystawy w związku z insurekcją kościuszkowską to dopiero będzie się działo. Będzie absolutnie wyjątkowa – zapowiedział z wielką pewnością siebie.

Czy taka jest wystawa Armina Göhringera? To zupełnie inna skala, ale wpisuje się kapitalnie w cykl prezentowany na wystawach sztuki współczesnej w Muzeum Papiernictwa , ale i w samo jego wnętrze. To też oczywiście zasługa kurator Emilii Dziewieckiej, która dla czasem grubo ciosanych brył [a właściwie piłowanych] znalazła przestrzeń i sposób, by ukazujać ich lekkość.

To połączenie drewna, drewna opalanego i papieru ręcznie czerpanego rodem z Nepalu. 20 wybranych przez samego artystę prac z lat 1997-2019 o niezwykle wyrazistym przekazie: papier jest dla drewna niejako skórą chroniącą delikatne struktury. Ale nie musimy tego wiedzieć! Ani tego, że Armin Göhringer jest uznawany za jednego z najbardziej interesujących współczesnych rzeźbiarzy niemieckich.

Na tej wystawie po prostu warto choć na chwilę przysiąść, by... no właśnie... po co? „Gdy wszystko na tym świecie jest ze sobą wzajemnie powiązane, a wiele rzeczy wydaje się kruchych i zagrożonych, istotne jest, aby nie stracić równowagi” – to zdanie samego rzeźbiarza z kolejnego kapitalnego katalogu wystawy, który i na tę okoliczność przygotował Krzysztof Jankowski. Jest tam jeszcze kilka ważnych opinii.

Wystawa będzie czynna do 25 września. Nie jesteśmy koneserami sztuki, po prostu się na niej nie znamy, a z pewnością często jej nie rozumiemy, ale ta nas urzekła.  Smaczku niech doda fakt, że na wernisażu pojawił się były burmistrz Piotr Lewandowski razem z rodziną. Pochwalił się przy tym, że to w jego głowie powstał pomysł, by zaprosić do Dusznik-Zdroju Armina Göhringera. Będzie mu to policzone. [kot]

Dodaj komentarz

Komentarze (0)