"Zostaliśmy bez autobusu szkolnego. I kto tu stoi po stronie uczniów?" - list Czytelników Doba.pl
Od ponad roku młodzież ze Starej Łomnicy i Szklarki ma problem z dojazdem do szkół. Powód? Likwidacja połączenia autobusowego relacji Polanica – Bystrzyca Kłodzka. Jak tłumaczy Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Kłodzku z powodu znikomej frekwencji pasażerów było ono nierentowne. Obecnie rodzice uczniów sami muszą zapewnić im transport do placówek edukacyjnych.
- Sprawa nie jest świeża, a ciągnie się od ubiegłego roku, gdy nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa PKS Kłodzko. Wtedy to nastąpiła likwidacja kursów autobusowych między innymi nasz, który dowoził nasze dzieci o godzinie 7 .20 do szkoły. Pani prezes PKS wystąpiła z prośbą do sołtysów, burmistrzów miast w sprawie ustalenia kursów autobusowych. My, jako mieszkańcy Starej Łomnicy i Szklarki nie zostaliśmy poinformowani przez sołtys o takich działaniach dlatego burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej ustaliła godziny kursów autobusowych, gdzie szkolny autobus ustalono na godzinę 8.45 . W tym momencie nasze dzieci straciły możliwość dojazdu do szkoły na godzinę 8. 00. Zwróciliśmy się zbiorowo - mieszkańcy wsi Starej Łomnicy i Szklarki do burmistrz Urzędu Miasta i Gminy w Bystrzycy Kłodzkiej, starosty a nawet do senatora Aleksandra Szweda o pomoc w przywróceniu kursu autobusowego. Mijały miesiące, zleciał rok, a połączenia nie przywrócono. Dzieci dowozimy prywatnymi samochodami, ale jak długo. Nikt nie chce nam pomóc, pozostajemy bez żadnych szans. O pomoc zwróciliśmy się nawet do proboszcza parafiih, który obiecał, że nam pomoże, jednak i tu nie otrzymaliśmy wsparcia. Burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej nie zainteresowała się naszym problemem, a w okresie wakacyjnym nawet osoby starsze nie mają czym się dostać do miasta, bo autobus z godziny 9.00 nie kursuje, bo jest to autobus szkolny. Były próby podjęcia negocjacji z prezes PKS, ale chodziło o dopłatę do dodatkowego kursu na co burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej nie wyraziła zgody. Zostaliśmy bez autobusu szkolnego. I kto tu stoi po stronie uczniów? Z przykrością stwierdzam że nikt.. a obowiązek dowożenia młodzieży spadł na rodziców - czytamy w liście skierowanym do naszej redakcji.
O to dlaczego kurs został zlikwidowany, czy obecny (z godz. 9.00) jest rentowny i czy istnieje możliwość przywrócenia poprzedniego z godz. 7.20 zapytaliśmy prezes zarządu PKS Kłodzko, Elżbietę Żytyńską. W otrzymanej odpowiedzi czytamy:
"Kurs Polanica – Bystrzyca o godz. 7.20, został zlikwidowany z dniem 1 września 2016r. (nie kursuje już od roku). Powyższe połączenie zostało usunięte z powodów znikomej frekwencji pasażerów i w konsekwencji nierentowności. Aktualnie, z powyższych względów, PKS w Kłodzku SA nie planuje przywrócenia przedmiotowego połączenia. Kurs Polanica – Bystrzyca o godz. 9.00 jest wyłącznie kursem powrotnym (tzn. autobus musi powrócić z miejsca docelowego na placówkę w Bystrzycy). W takim przypadku nie ma to znaczenia dla jego frekwencji i w rezultacie rentowności."
O odniesienie się do listu mieszkańców Szklarki i Starej Łomnicy poprosiliśmy także Urząd Miasta i Gminy Bystrzyca Kłodzka. Poniżej publikujemy treść uzyskanej odpowiedzi:
Faktem jest, że do roku 2016 Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej S.A. w Kłodzku obsługiwało swoim autobusem kurs o godz. 7:20 do Bystrzycy Kłodzkiej. Umożliwiał on dojazd uczniom ze Starej Łomnicy i Szklarki na lekcje w bystrzyckich szkołach przed godz. 8:00. Ze względu na nierentowność tego połączenia zarząd PKS-u zrezygnował z niego na rzecz kursów o godzinach: 8:30 oraz 14:40. Wywołało to niezadowolenie mieszkańców, którzy interweniowali u Burmistrza Bystrzycy Kłodzkiej. Ten podzielił ich stanowisko.
Wykorzystując sytuację, że w tym czasie władze powiatu kłodzkiego, który jest właścicielem PKS-u, prowadziły konsultacje społeczne nt. projektu „Planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla powiatu kłodzkiego”, Burmistrz zwrócił się o uwzględnienie w dokumencie połączeń relacji Bystrzyca Kłodzka – Polanica-Zdrój i odwrotnie zgodnie z oczekiwaniami społeczności Starej Łomnicy i Szklarki wyrażonymi w ich petycji. Niezależnie od tego burmistrz Renata Surma w bezpośredniej korespondencji do przewoźnika zawnioskowała o zmianę godzin kursów tak, aby spełniły oczekiwania wnioskodawców. Stanowisko przewoźnika było takie, że nierentowność linii i niedobory kadrowe wśród kierowców uniemożliwiają zmianę godzin połączeń międzygminnych. Jedynym rozwiązaniem – wg PKS-u – mogła być partycypacja przez gminę w kosztach takich kursów, co oznaczałoby wydatek z jej budżetu rzędu 110 tysięcy złotych rocznie. W sytuacji, gdy ze wspomnianych miejscowości do szkół bystrzyckich, dla których gmina nie jest organem prowadzącym, dojeżdża troje uczniów, taki wydatek nie znajduje uzasadnienia.
Zwrócę uwagę, że gmina – zgodnie z przepisami – ma obowiązek zapewnić bezpłatny transport i opiekę w czasie przewozu dziecka albo zwrot kosztów przejazdu dziecka środkami komunikacji publicznej, jeżeli dowożenie zapewniają rodzice. Do czasu ukończenia przez dziecko 7 lat gmina także ponosi zwrot kosztów przejazdu jego opiekuna środkami komunikacji publicznej, jeżeli droga dziecka z domu do szkoły, w której obwodzie dziecko mieszka, przekracza: 3 km w przypadku uczniów klas I-IV szkół podstawowych oraz 4 km w przypadku uczniów klas V-VIII szkół Podstawowych i uczniów gimnazjów.
Szkołą obwodową dla uczniów ze Szklarki jest Szkoła Podstawowa nr 2 w Bystrzycy Kłodzkiej, dla uczniów ze Starej Łomnicy – Szkoła Podstawowa w Starej Łomnicy, a dla gimnazjalistów z obu miejscowości – Gimnazjum nr 2 w Wilkanowie. Gmina Bystrzyca Kłodzka zapewnia im przewozy do i ze szkoły. W miarę możliwości, gdy w swoich pojazdach gmina ma wolne miejsca, na wniosek rodziców z przewozów mogą skorzystać uczniowie ze szkół pozagminnych.
Niezależnie od tego gmina ponosi koszty biletów miesięcznych na przejazdy swoich uczniów autobusami PKS. Są to wydatki rosnące, gdyż w ostatnim czasie one podrożały od 19 do 59 proc. w zależności od linii. Zauważę też, że gmina, wychodząc naprzeciw trudnościom PKS-u, uwzględniła wnioski jego Zarządu o umorzenia podatkowe. Były to kwoty około 30 tys. zł i ponad 18 tys. zł. Mając na uwadze zapewnienie mieszkańcom w ogóle dogodnego dla nich dojazdu do i z Bystrzycy Kłodzkiej gmina podjęła rozmowy z innymi przewoźnikami nt. możliwości obsługi przez nich wspomnianej trasy. Nie są nią zainteresowani z uwagi na nierentowność usług.
W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak czekać na przychylność władz powiatu kłodzkiego i wprowadzenie przez nie takich rozwiązań w rozkładzie jazdy PKS-u, które usatysfakcjonują autorów listu do redakcji.
Bogusław Bieńkowski
doradca Burmistrza ds. komunikacji społecznej
UMiG Bystrzyca Kłodzka
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy również Starostwo Powiatowe w Kłodzku. Czekamy na odpowiedź.
Przeczytaj komentarze (36)
Komentarze (36)