Debaty nie będzie....
Wszystko wskazuje na to, że zaplanowana na dziś debata w Kłodzku nie dojdzie do skutku. Zdaniem Michała Piszko spotkanie to będzie wiecem wyborczym Bogusława Szpytmy a nie bezstronną i merytoryczną debatą i odmówił w niej udziału.
Po pierwszej turze wyborów, burmistrz Bogusław Szpytma zaprosił swojego kontrkandydata, Michała Piszko do udziału w debacie o Kłodzku. Piszko przyjął zaproszenie a jego komitet wyborczy zwrócił się do sztabu Bogusława Szpytmy z prośbą o ustalenie szczegółów debaty. Jak już wiemy do kompromisu nie doszło w związku z czym Michał Piszko nie zjawi się na debacie.
- Decyzja moja wynika z braku poszanowania przez Pana i Pański sztab wyborczy reguł ustalania warunków – zarówno technicznych, jak i organizacyjnych - debaty wyborczej, czego wyrazem jest prowadzona pomiędzy mną, a Pańskim sztabem korespondencja - czytamy w oświadczeniu Michała Piszko.
Jak powinna wyglądać debata oraz kto ustala jej szczegóły? O to zapytaliśmy specjalistę od marketingu politycznego, Wiesława Gałązkę.
- Debaty powinny być organizowane przez oba sztaby. To one ustalają wszelkie szczegóły co do daty, miejsca, czasu, płaszczyzn tematycznych, tego czy będzie przeprowadzona na stojąco czy na siedząco, czy będą siedzieć przy dwóch osobnych stolikach czy przy jednym, kto będzie prowadził debatę itd. Określona powinna zostać liczba pytań dla każdego kandydata, obaj powinni odpowiadać na te same pytania i mieć na udzielenie odpowiedzi taki sam czas. Jeśli jest to debata publiczna to pytania mogą zadawać także uczestnicy czyli mieszkańcy. Tych kwestii organizacyjnych jest bardzo wiele jednak podkreślam, że powinny być ustalone wspólnie przez oba sztaby w formie pisemnej. Przy poważnych debatach prezydenckich taka umowa między sztabami, dotycząca przebiegu debaty może mieć nawet kilkadziesiąt stron. Każdy szczegół jest ustalany – wyjaśnia Wiesław Gałązka z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej - Nie ma czegoś takiego, że debatę ustala jedna strona. Debata jest debatą i obie strony powinny nad tym pracować. Jeżeli kontrkandydat zgadza się wystartować to przecież nie na warunkach przeciwnika. Obie strony muszą się dogadać inaczej jest to po prostu brutalne łamanie demokracji. Jest to całkowite oderwanie od rzeczywistości, niezrozumienie zasad demokracji i samorządności.
Organizację debaty w Kłodzku, Wiesław Gałązka ocenia jako dyktatorski i narzucający, jeszcze przed wyborami, swój autokratyczny styl rządzenia.
Pismo KWW Bogusawa Szpytmy - 24.11.2014 r.
Odpowiedź Michała Piszko - 25.11.2014 r.
Przeczytaj komentarze (75)
Komentarze (75)