Slalom gigant na jedynej drodze do kłodzkiego szpitala. Tamtędy jeżdżą karetki z chorymi! I tak jest od tygodnia [FOTO]
Czy musi wydarzyć się nieszczęście, żeby remont ulicy Zamiejskiej w Kłodzku był planowany z głową? Jedyna droga dojazdowa do szpitala została przez wykonawcę przerobiona na slalom. O ile wydłużyło to czas dojazdu chorych i karetek na ostry dyżur?
Remont ulicy Zamiejskiej rozpoczął się rok temu. Miał być realizowany w dwóch etapach. Najpierw od ulicy Warty do ulicy Szpitalnej oraz łącznik z ulicy Warszawy-Centrum. Potem, po zakończeniu prac w tej części – zapewniał wówczas burmistrz Kłodzka, Michał Piszko – roboty miały przenieść się na odcinek od ulicy Szpitalnej do DK8. Tak się jednak nie stało!
Pierwszy etap nie został zakończony [świetnie o tym wiedzą mieszkańcy ulicy Zamiejskiej, a widać to na naszych zdjęciach], a w maju – po wylaniu pierwszej warstwy asfaltu na odcinku od ul. Warty – zamknięto dojazd do szpitala z „ósemki”. Teraz, jak informuje nasz Czytelnik, dokładnie tydzień temu, w piątek 28 lipca, podniesione zostały studzienki kanalizacyjne i na jedynej drodze dojazdowej do szpitala ustawione zostały bramki jak na narciarskim slalomie.
– Jechałem za karetką, która nie mogła się między nimi zmieścić. Na krótkim odcinku strąciła dwie… – powiedział nam Czytelnik, lekarz kłodzkiego szpitala. – Karetki muszą na tym odcinku zwolnić do kilku kilometrów na godzinę, żeby pokonać ten tor przeszkód, a przecież o zdrowiu czy życiu często decydują minuty – dodał. Postanowiliśmy sprawdzić na miejscu, czy jest aż tak źle. To, co zobaczyliśmy na Zamiejskiej wieczorem, 3 sierpnia, woła o pomstę do nieba. Sami Państwo zobaczcie w naszej galerii zdjęć.
Dojazd do szpitala od ulicy Warty? Slalom między wystającymi studzienkami kanalizacyjnymi. Od DK8? Zamknięty, trwa tam remont, w tej chwili jest tam położony podkład pod asfalt. Przejazd Szpitalną pod wiaduktem? Zamknięty… Od Warszawy-Centrum? Nie można przejechać… Remont opóźniony jest już blisko 3 miesiące, co przy skali inwestycji nie dziwi. Zwłaszcza, że swoje dorzucił Tauron. Mieszkańcy jakoś to przeżyją. Miejmy nadzieję, że także wszyscy chorzy, którzy w nagłych przypadkach mogą trafiać do szpitala. [kot]
Przeczytaj komentarze (13)
Komentarze (13)