Nieszybko dowiemy się, gdzie mogą powstać nowe zbiorniki retencyjne? Eksperci ministra radzą nad systemem
„Minister Marcin Kierwiński zwraca uwagę, że narosło wiele mitów wokół tzw. czerwonych stref, czyli miejsc, gdzie podczas wrześniowej powodzi znajdowały się budynki mieszkalne. Pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi podkreśla, że to nie są strefy przeznaczone do wywłaszczenia” – to fragment z komunikatu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z 17 stycznia.
Czy zatem komunikat KPRM wydany dzień wcześniej, który głosi, że „Samorządy na terenach objętych powodzią finalizują umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego na sfinansowanie zakupu bądź remontu łącznie 850 mieszkań dla osób dotkniętych wrześniową powodzią” nie służy budowaniu tego mitu? Chodzi przecież o 850 mieszkań i tyleż dotkniętych nieszczęściem rodzin.
Kiedy zatem dowiemy się konkretnie, jak szeroko wytyczone będą owe tzw. czerwone strefy i którzy właściciele nieruchomości ostatecznie będą wysiedlani? Nie tak szybko. „Teraz najważniejsze jest zakończenie modelowania powodziowego IMGW-PIB, aby wiedzieć, jak żywioł, przy zabezpieczeniach, które zaproponujemy, mógłby się rozchodzić” – twierdzi minister Kierwiński.
W piątek, 17 stycznia, minister „omówił z ekspertami postęp prac nad rozwiązaniami zabezpieczającymi przed przyszłymi powodziami w miejscach, w których we wrześniu 2024 roku wystąpiła klęska żywiołowa”. Obiecał, że „Rząd zamierza w minimalnym stopniu ingerować w tkankę społeczną, w życie mieszkańców”. „Będziemy dążyli do uzyskania zgody społecznej” – miał powiedzieć.
Z komunikatu dowiadujemy się, że „Optymalne warianty zabezpieczające te tereny przed ponownym wystąpieniem powodzi będą poddane konsultacjom społecznym”. Prof. Janusz Zaleski, jeden z ekspertów ministra, obiecywał już 12 października w Radochowie, że wróci tam z różnymi wariantami [pisaliśmy o tym TUTAJ]. Sam minister Kierwiński mówił potem w Kłodzku ostrożnie o końcu stycznia.
„Będziemy wdrażać nasze rozwiązania w porozumieniu z samorządem i dialogu z mieszkańcami” – to miał powiedzieć, według KPRM, Mateusz Balcerowicz, zastępca prezesa Wód Polskich. On rozpoczęcie tego dialogu obiecywał w Lądku-Zdroju na połowę stycznia [pisaliśmy o tym TUTAJ]. Teraz wspomina tylko o „kształtowanie świadomości społecznej na temat zagrożenia powodziowego”.
PS Na zdjęciu z ministrem Marcinem Kierwińskim prof. dr hab. Paweł Rowiński, przewodniczący Zespołu doradczego ds. odporności po powodzi, który jednocześnie przewodzi pracom Komitetu Nauk o Wodzie i Gospodarki Wodnej Polskiej Akademii Nauk.
Informacje i zdjęcia na podstawie komunikatów KPRM.
Przeczytaj komentarze (10)
Komentarze (10)